Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Newsletter

Newsletter 19 marca 2022, 14:45

autor: Karol Laska

Hogwarts Legacy nie musi być dobrą grą, aby stać się spełnieniem moich marzeń

Gameplay z gry Hogwarts Legacy obiecuje graczom ogromny i pełen aktywności raj dla fanów tego uniwersum. I ja chętnie coś takiego przyjmę, nawet jeśli rozgrywka i fabuła zawiodą. Bo o takiej beztroskiej eksploracji owego świata od zawsze marzyłem.

Spis treści

Hogwarts Legacy to gra wyraźnie oddzielona czasowo od wydarzeń z Harry’ego Pottera, ale najpewniej ujrzymy w niej parę znajomych twarzy. Należy oczywiście nastawić się przede wszystkim na multum nowych bohaterów. Zacznijmy chociażby od Eleazara Figa, charyzmatycznego wykładowcy, który ma prowadzić dochodzenie w sprawie domniemanej rebelii goblinów. Jej liderem z kolei został ogłoszony posępny Ranrok, na liście swoich celów mający między innymi wyeliminowanie wszystkich czarodziejów. Przynajmniej na początku złoczyńcą będzie Victor Rookwood, w postaci którego fani dopatrują się przodka jednego ze śmierciożerców (a niektórzy nawet jego samego). Nie wiadomo jednak, czy w trakcie gry Mroczny Czarodziej nie zmieni strony konfliktu.

W uniwersum Harry’ego Pottera nie może też zabraknąć domowego skrzata. Tym razem zostanie nim sympatyczny Deek. Będzie często natykał się na ówczesnych uczniów Hogwartu – Natsai Onai, Poppy Sweeting i Sebastiana Sallowa.

Jako Catherine Lonsdale pojawi się zaś aktorka motion capture… Cat Lonsdale. Nie wiadomo jednak, czy twórcy szykują dla niej epizod, czy coś więcej. Usłyszymy też głos profesora Derrina Duggara, kimkolwiek by nie był! Póki co nie wiemy jednak nawet, czy w Hogwarts Legacy znajdą się wszystkie szkolne duchy lub zaledwie kilkuletni podówczas Albus Dumbledore (akcja gry toczy się bowiem w 1890 roku). Ze względu na samą datę urodzenia ostatecznie może trafić do niej naprawdę wielu bohaterów. Ja wybrałem zaledwie kilkunastu. Jeżeli przychodzi Wam do głowy ktoś jeszcze, koniecznie dajcie o tym znać w komentarzach!

Bazyliszek, dementorzy i trolley witch

Harry Potter i więzień Azkabanu, 2004, Alfonso Cuaron

  1. Ile mieli lat w 1890 roku: Około 900; 800–900; przynajmniej 59
  2. Czym się wówczas zajmowali: bazyliszek cierpliwie czekał w ukryciu, pociągowa czarownica pracowała w tym samym miejscu, a dementorzy przerażali tak mocno jak zawsze

Każda z tych wiekowych postaci może się w nowej grze pojawić, jednak najprawdopodobniej będzie to co najwyżej epizod. Mimo to trudno wyobrazić sobie uniwersum Rowling bez Harry’ego Pottera walczącego z bazyliszkiem, dementorów pilnujących więźniów czy czarownicy z pociągu. Najmniej związani z Hogwartem są ci drudzy, ale i oni pojawiali się tam w filmach i książkach na tyle często, by zdążyć przerazić niemal każdego ucznia. Co ważne, zostali powołani do życia na tyle dawno, że w trakcie akcji gry mieliby już prawie 1000 lat.

Bazyliszek to potwór zupełnie inny niż ten, którego mieliśmy okazję pokonać w pierwszym Wiedźminie. Monstrum CD Projektu przypominało jaszczurkę, koguta, żabę, a trochę nawet krokodyla. Przede wszystkim zaś posiadało kroczne nogi. Bazyliszek, z którym mierzył się Harry Potter, okazał się zaś nieprawdopodobnie starym (bo tysiącletnim) stworem z wielką szczęką, kogucią szyją i ogromnym wężowym cielskiem. W 1890 roku zaś spokojnie czekał w Komnacie Tajemnic na swoje krwiożercze pięć minut.

Trolley witch to pracowniczka linii kolejowej wożącej uczniów do Hogwartu, niezmiennie miła i zawsze chętnie proponująca cukierki i „samorobne” ciasteczka z dynią. Uczniowie zapamiętali ją jako wyjątkowo przyjazną. Swoją drugą stronę ujawniła dopiero w 2020 roku, kiedy to Albus Potter i Scorpius Malfoy chcieli uciec z pociągu. Trolley witch, próbując ich zatrzymać, dokonała transformacji – wyrosły jej olbrzymie ostre pazury, a sama staruszka nie zamierzała dopuścić do tego, by chłopcy opuścili pociąg. To, że tak się ostatecznie stało, uznała za największą ze swoich porażek.

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej

Te postaci z Harry’ego Pottera mogą pojawić się w Hogwarts Legacy
Te postaci z Harry’ego Pottera mogą pojawić się w Hogwarts Legacy

Choć zapowiedziano udział w grze kilku nowych bohaterów, napisanych specjalnie do tej produkcji, fani wciąż oczekują na potwierdzenie (lub zaprzeczenie), że dołączą do nich ci, których zdążyli już świetnie poznać w książkach i filmach.