Radeon RX 5700 – najtańszy i najlepszy?. AMD Radeon RX 5700 i 5700 XT – którą wersję kupić?

• AMD Radeon RX 5700 i 5700 XT – którą wersję kupić?
• Radeon RX 5700 – najtańszy i najlepszy?
• Radeon RX 5700 XT – którą wersję wybrać?

Radeon RX 5700 – najtańszy i najlepszy?

Przegląd niereferencyjnych modeli kart AMD Radeon RX 5700 zaczniemy od wersji najtańszych, by po cenowych szczebelkach piąć się w górę, aż do propozycji najdroższych, ale i najbardziej wydajnych.

AMD Radeon RX 5700. Wersja referencyjna w całej okazałości jest nieco słabsza od swojego brata – RX 5700 XT.

„Niska” półka cenowa autorskich konstrukcji Radeona RX 5700 oznacza, że koszt tych modeli oscyluje wokół MSRP, czyli kwoty ustalonej odgórnie przez firmę AMD. Kwota ta wynosi 350 dolarów, co w przeliczeniu daje około 1650 złotych z wliczonym już podatkiem VAT. Tak jak w przypadku wszystkich kart graficznych na rynku, sugerowana cena jest liczbą „startową”, na której opierają się firmy tworzące autorskie ich wersje.

Niestety na dzień dzisiejszy trzeba się jeszcze trochę naszukać niereferencyjnych wersji RX 5700, które kosztują właśnie tyle. Sytuacja staje się powoli jednak coraz korzystniejsza. Jeszcze niedawno jedyną taką kartą był ASrock Challenger D, a więc konstrukcja Tajwańskiego producenta, której cena ustalona została na poziomie 360 dolarów (około 1680 złotych), ale w Polsce jest na tą chwilę niedostępna.

Chłodzenie zastosowane w Gigabyte Gaming OC jest całkiem niezłe. Wiele rurek cieplnych i trzy wentylatory zapewnią dobrą kulturę pracy, za relatywnie nieduże pieniądze.

Idziemy więc dalej, za około 1700 złotych otrzymacie MSI Mech OC, podobne pieniądze wezmą od nas sprzedawcy oferujący Gigabyte Gaming OC – aczkolwiek tutaj możemy już polować na okazje. Porównując ze sobą te dwa modele, trzeba wspomnieć o tym, że Gigabyte przygotował konstrukcję z trzema wentylatorami i dużo większym radiatorem. Na dodatek większa ilość rurek cieplnych bezpośrednio zwiększa efektywną powierzchnię oddawania ciepła, co jest dodatkowym plusem na korzyść tej karty.

PowerColor RX 5700 Red Devil to jedna z najlepszych wersji nowego Radeona na rynku | źródło: Youtube - Hardware Unboxed.

Za najlepsze autorskie konstrukcje trzeba słono zapłacić i przy RX 5700 się to nie zmienia. Cena za karty z wysokiego pułapu cenowego sięgają nawet 2000 złotych, co jest kwotą ogromną, bowiem za takie pieniądze możesz kupić kartę graficzną z wyższego segmentu, czyli RX 5700 XT. Jeżeli jednak chcesz absolutnie najlepszą możliwą kulturę pracy karty graficznej, gdzie temperatury nie sięgają nawet 70 stopni Celsjusza, musisz przygotować się na odpowiedni wydatek.

Patrząc na wykresy samej wydajności, różnica pomiędzy najtańszymi i najdroższymi dostępnymi na rynku niereferencyjnymi wersjami Radeona RX 5700 mieszczą się w granicach 6%, co czyni je właściwie identycznymi. W przypadku 100 FPS daje to całe sześć dodatkowych klatek na sekundę, co jest oczywiście wynikiem bardzo słabym.

Które z „drogich” modeli RX 5700 można rekomendować? Pierwszą taką kartą jest Asus Strix, czyli trzywentylatorowa konstrukcja, która swoją kulturą pracy przebija większość konkurencyjnych układów. 65 stopni na rdzeniu i nieco ponad 30 dBA generowanego hałasu to doskonałe wyniki, które najlepsze niereferenty osiągają (przy maksymalnym obciążeniu GPU). Podobne wartości osiąga Powercolor Red Devil (jedynie kręcące się z prędkością 1200 obrotów na minutę wentylatory są głośniejsze - 42 dBA), również wydajność jest praktycznie identyczna, dlatego w tym przypadku nie warto dopłacać do wersji Asusa. Tutaj spokojnie możemy kierować się ceną.

A skoro mowa o pieniądzach, warto odnotować, że ceny na poziomie 2000 złotych są także największą wadą tych wariantów, przez co ciężko jest dać im rekomendację z ręką na sercu. Za podobną kwotę możemy bowiem kupić Radeona RX 5700 XT w wersji Gigabyte Gaming OC, który będzie o około 15% wydajniejszy niż omawiana karta graficzna od Powercolor. Żeby układy z serii RX 5700 miały więcej sensu, musisz je kupić w cenie ustalonej przez AMD, czyli około 1650 złotych. Na dzień dzisiejszy niestety nie ma ich bardzo wiele.

Koronę dla jednego z najlepszych systemów chłodzenia na rynku wędruje do Asusa i jego wersji ROG Strix.