Tim Wildgoose, który pracuje nad uzbrojeniem i kostiumami bohaterów filmowego Assassin’s Creed, zdradził, że w kinowej adaptacji możemy spodziewać się postaci znanych z serii gier o asasynach. Prawdopodobnie nie będą to jednak protagoniści, przez co w filmie nie zobaczymy Ezio ani Altaira.
pozostałe
Maciej Kowalczyk
13 sierpnia 2016
Czytaj Więcej
Ciekawe, dlaczego wraz z filmem nie wychodzi nowa odsłona Asssassin's Creed z podobną fabułą. Teraz co prawda rzadko powstają gry na licencji filmowej, ale w przypadku nowej historii w uniwersum opartym na grach aż prosi się o to, żeby była rozwinięta i dopowiedziana właśnie przez kolejny tytuł. Ubisoft mógł upiec dwie pieczenie na jednym ogniu, wystarczyło zapewnić jakieś rozwinięcie fabuły w grze i sprzedaż byłaby dobra, mogli zrobić niekoniecznie AAA, tylko coś jak Rogue albo Liberation.
Myślę, że chodzi o zwyczajną poprawę wizerunku - tylko tyle i aż tyle. Assassin's Creed to wciąż niesamowicie ciekawa i ambitna seria, a głupio byłoby ją zarżnąć (a przynajmniej jej wizerunek) wydając kolejne pełnoprawne odsłony co 12 miesięcy. Pod względem finansowym, jeden rok bez AC wiele dla Ubisoftu nie zmieni, a fani przestaną mówić "odgrzewają kotleta rok w rok...".
A rozwinięcie fabuły filmu z kolejnej grze? Jaram się! :D