Studio WIT postanowiło uchylić rąbka tajemnicy w temacie nowej odsłony kultowego serialu i zaprasza nas za kulisy projektu.
Długo czekaliśmy na bardziej szczegółowe wieści na temat nadchodzącego remake’u One Piece. Czekali zarówno zaprzysiężeni fani, jak również ci, którzy pomimo ciekawości bali się zmierzyć z tym molochem. Seria ma w tej chwili ponad 1000 odcinków i rozdziałów, ale intryga cały czas się zagęszcza i jeszcze nieraz nas zaskoczy – zwłaszcza, że jest już na finałowym etapie fabuły.
Anime One Piece trwa od ponad 20 lat i wiele rzeczy widziało, ale dużym problemem była zawsze kwestia tempa. Kilka stron rozdziału na jeden odcinek, statyczne kadry, powtarzające się ujęcia i zmieniająca się jakość animacji wielu skutecznie odstraszyły od tej wciągającej (i nieprawdopodobnie rozbudowanej!) historii. Dlatego też mnóstwo osób bardzo się ucieszyło na wieść o tym, że świetne studio WIT zmierzy się z mangą w nowym serialu spod sztandaru Netflixa.
Teraz wreszcie WIT otwiera przed nami drzwi swojej pracowni i dzieli się detalami z procesu produkcji. W nowym materiale od Netflixa dowiedzieliśmy się między innymi, kto sprawuje kluczowe funkcje w zespole produkcji, a także czego możemy się spodziewać w samej kwestii estetyki. Twórcy pokazali też scenorysy i kilka materiałów pomocniczych, z których korzystają przy pracy nad serialem.
Chyba najważniejszą sprawą, jaką twórcy poruszyli, jest podejście do animacji. Zgodnie z życzeniem Eiichiro Ody, będą mogli pozwolić sobie na pewien stopień wolności i nie będą musieli kopiować mangi kadr za kadrem. Imponująca jest też ich gruntowność w projektowaniu przestrzeni kadrowej – aby lepiej wyobrazić sobie miejsce akcji, twórcy stworzyli m.in. projekt 3D jednej z pierwszych lokacji, które pojawiają się w mandze. Poza tym ich pasja jest zaraźliwa – praktycznie każdy członek zespołu marzy o tym, by zostać Odą. Praca nad serialem to dla nich świetna zabawa i widać, że to wychowani na One Piece pasjonaci.

Fani są zachwyceni. Przede wszystkim składem zespołu, który pracuje nad anime - uwagę przyciągają przede wszystkim Masashi Koizuka (Attack on Titan), Hideaki Abe (Jujutsu Kaisen) oraz Ken Imaizumi (Demon Slayer) – śmietanka współczesnych shounenów bojowych. Już samo myślenie o tym, co mogliby razem stworzyć, napawa ekscytacją.
Data premiery serialu w dalszym ciągu pozostaje tajemnicą, ale fani już nie mogą się doczekać. Czy studio WIT sprosta ich oczekiwaniom?
Więcej:Jedno z najbardziej wyczekiwanych anime 2025 roku właśnie przebiło Jujutsu Kaisen w znaczący sposób
2

Autor: Danuta Repelowicz
Hiszpańskie serce i japońska dusza. Absolwentka filmoznawstwa ze szczególną słabością do RPG-ów i bijatyk. Miłośniczka wiedzy tajemnej, nauk o kosmosie, musicali i wulkanów. Dorastała na Onimushy, Tekkenie i Singstarze. Wcześniej związana z serwisem GamesGuru, pisze i tworzy od najmłodszych lat. Prywatnie także wokalistka i wojowniczka Shorinji Kempo stopnia 4 Kyu. Specjalizuje się w narratologii i ewolucji postaci. Świetnie porusza się też po tematyce archetypów i symboli. Jej znakiem rozpoznawczym jest wszechstronność, a jej ciekawość często prowadzi ją w najdziksze ostępy umysłu i wyobraźni.