Gracze prawdopodobnie szukali łatwej metody zarobku. Dlatego ze swojego pokoju hotelowego ukradli drogie procesory i karty graficzne.
Tech
Zbigniew Woźnicki
4 sierpnia 2025
Czytaj Więcej
a wystarczyłoby żeby umożliwili w chinach korzystanie z konsol xbox i playstation
Taa.. dowód osobisty nie wiadomo na kogo. Brak spisania przy meldowaniu. Nowoczesność.
I wielkie zaskoczenie.
To jaki jest ten jeden błąd? Zostawienie bezwartościowego ramu w hotelu? Czy mieszkanie w państwie totalnej inwigilacji?
Właściciel sam jest sobie winny własnej głupoty, wystarczyło zamknąć komputer w innym pomieszczeniu (odpowiednio zabezpieczonym) i przeciągnąć kable do pokoju, który wynajmował, monitor myszka i klawiatura to wszystko, co potrzebne gościom, ba nawet włącznik czy reset nie musi się znajdować na obudowie komputera.
Chcieli szpanować okienkiem to mają, trzeba było brać najbardziej podłą obudowę i zaspawać w każdym możliwym miejscu.
Ale po co blokować dostęp do specyfikacji? Chodzi o to że w takiej sytuacji musieliby próbować wynieść całą obudowę z wnętrznościami co byłoby już znacznie trudniejsze. Aczkolwiek też do zrealizowania, no chyba że palnikiem by ją rozpruli by dostać się do procesora i karty graficznej.
Dlatego wybrać największą podłą obudowę, dać na dół cegły i zaspawać, ewentualnie przykręcić do blatu na gładkie śruby od zewnątrz. Jak mają ukraść to niech się pomęczą chociaż, ja tak mam z rowerem w komórce. Mimo że chroniony przez całkiem dobry zamek to w środku i tak jest przypięty na podły łańcuch z jeszcze bardziej podłą kłódką, tak wiem że się zamknie i będzie sobie spokojnie rozbrajał. Ale niech mu to przynajmniej za łatwo nie przyjdzie.
Rozbrajające: można tu przeczytać, że właściciel sobie sam jest winny. No tak, bo społeczeństwo to przecież banda złodziei.