Wujek fana LEGO podarował mu swoją kolekcję zestawów, o których zapomniał. Malutkie modele okazały się warte majątek
Miłośnicy LEGO po raz kolejny udowadniają, że największe dobroci znajdziemy na strychu. Otrzymana w prezencie kolekcja może być warta tysiące.

W przypływie tak wielu nowych zestawów łatwo zapomnieć, że LEGO to przecież marka istniejąca od ponad dziewięćdziesięciu lat. Duńskie klocki były układane przez naszych rodziców i dziadków, a pozostałości po starych kolekcjach do tej pory znajdują się w piwnicach bądź na strychach. Przy okazji warto pamiętać, że LEGO tylko zyskuje na wartości – kto wie, czy w swoim domu nie macie małej fortuny?
Wbrew pozorom, jak pokazuje dzisiejsza historia, to naprawdę możliwe. Internauta otrzymał od wuja kolekcję, która dziś jest warta tysiące złotych.
Zestawy, których ze świecą szukać w sieci
Użytkownik Reddita o pseudonimie Fluid-Ticket-6970 postanowił podzielić się na forum prezentem, który otrzymał od swojego wujka – wszystko to w zamian za pomoc w przeprowadzce. Zgodnie z poniższymi zdjęciami, podarowana kolekcja składa się przede wszystkim z wyjątkowo starych zestawów środków transportu oraz kolorowych astronautów.
[Wujek] stwierdził, że kupił te zestawy dekady temu i całkiem o nich zapomniał. Nie wiem, co z nimi zrobię, ale pomyślałem, że ludzie z tego forum chcieliby je zobaczyć!
Wpis rzeczywiście zainteresował kolekcjonerów. Dlaczego? Ponieważ kolekcja od wujaszka jest warta fortunę. Jak zaznaczają komentujący, znaczną część widocznych zestawów wycenia się w sieci na kilkaset dolarów. Przykładowo, nowe opakowanie mini-figurek z astronautami kosztuje obecnie aż 425 dolarów – czyli ponad 1540 złotych. A to tylko jeden z wielu modeli widocznych we wpisie!
Dobry Boże, niektóre z nich nie są nawet dobrze udokumentowane. Cóż za znalezisko.
Najważniejsza porada forum głosi, by autor wpisu nie otwierał żadnego z tych zestawów. Nie są one, zdaniem internautów, szczególnie ciekawie, jednak zamknięte i utrzymane w dobrym stanie mogą być warte jeszcze więcej pieniędzy. Miłośnicy LEGO sugerują także sprzedanie klocków razem i zainwestowanie funduszy w takie modele, które autor rzeczywiście chciałby zbudować.
To rzadki przypadek w stylu „nie otwierać”. W większości tych zestawów nie ma w sobie niczego ciekawego. Ich wartość tkwi w opakowaniu vintage. Wystaw je zamknięte w domu albo sprzedaj kolekcjonerowi i skorzystaj z pieniędzy, by kupić używane zestawy vintage albo nowe, które chciałbyś zbudować.
To jeden z niewielu przypadków, w których powiedziałbym: „Nie otwieraj, zostaw zamknięte i sprzedaj”, skoro te zestawy wyglądają kiepsko w porównaniu z dzisiejszymi. Jedyne, które bym otworzył, to te z klasycznymi astronautami.
Cztery kosmiczne mini-figurki w szczególności będą warte więcej, jeśli pozostaną zamknięte. Jeśli naprawdę chcesz vintage kosmonautów, sprzedaj te, które masz i kup pełno używanych. Zostanie ci po tym dużo pieniędzy.
To kolejna (i z pewnością nie ostatnia) historia o tym, jak przy odrobinie szczęścia możemy znaleźć prawdziwego Świętego Graala LEGO w najbardziej nieoczekiwanym miejscu. Kilka miesięcy temu pisaliśmy chociażby o kolekcjonerach, którzy znaleźli unikatowe zestawy z dawnych lat w sklepach typu secondhand.
- Różności
- klocki LEGO