Winamp chce udostępnić kod źródłowy nowej aplikacji i zaprasza programistów do współpracy
Winamp chce powrócić na rynek i odzyskać dawną popularność. W tym celu, już we wrześniu właściciel aplikacji planuje udostępnić deweloperom kod źródłowy, który będą mogli wykorzystać do wprowadzania nowych funkcji.

Kilkanaście lat temu, Winamp był jednym z najpopularniejszych odtwarzaczy w systemie Windows, umożliwiając słuchanie muzyki z formacie MP3 i zapewniającym dostęp do setek internetowych stacji radiowych i telewizyjnych. Aplikacja z czasem odeszła w zapomnienie, jednak jej twórca pragnie przywrócić jej dawną świetność. Jej producent potwierdził właśnie plany udostępnienia deweloperom kodu źródłowego.
FreeLLama otwartą wersją popularnego odtwarzacza
Należy tu jednak wyjaśnić, że nie chodzi tu o udostępnienie kodu źródłowego samego Winampa. Alexandre Saboundjian, dyrektor generalny Llama Group, firmy będącej aktualnym właścicielem aplikacji, wyjaśnił bowiem, że pozostanie właścicielem oprogramowania i będzie decydowała o innowacjach wprowadzonych w oficjalnej wersji. Pojawi się natomiast zupełnie nowa wersja open source, która nazywa się FreeLLama i to właśnie jej kod źródłowy stanie się otwarty dla deweloperów.
W ten sposób Llama Group pragnie, by „programiści z całego świata wnieśli swoją wiedzę, pomysły i pasję, aby pomóc w ewolucji tego kultowego oprogramowania”. Nowy kod źródłowy dostępny będzie tylko na platformie Windows. Natomiast wersja na komputery Mac, a także Androida oraz iOS, nadal ma być całkowicie zastrzeżona. Deweloperzy, którzy chcieliby wspierać FreeLLama, mogą zarejestrować się na specjalnie uruchomionej w tym celu stronie. Nowa aplikacja stanie się dostępna już 24 września bieżącego roku.
Llama Group poinformowało również, że wprowadza ostatnie poprawki do nowej wersji Winampa, która pojawi się już 1 lipca. Aplikacja będzie zawierała platformę, umożliwiającą artystom i wytwórniom znajdowanie nowych sposobów zarabiania na swojej muzyce i bardziej przejrzystego wykorzystania transmisji strumieniowej.
Na razie trudno powiedzieć, czy Winamp będzie w stanie odnieść sukces na rynku opanowanym przez platformy streamingowe i czy ma szansę stać się realną konkurencją dla Apple Music lub Spotify. Wiele zależy od tego, co aplikacja zaoferuje swoim użytkownikom i czy jej funkcje będą na tyle interesujące, by przyciągnąć użytkowników. Musimy więc uzbroić się w cierpliwość i poczekać na pojawienie się jej nowej wersji.