*mefedronowy fanfik na podstawie prozy Andrzeja Sapkowskiego.
Poprawione gratis.
Nie ma co się oszukiwać. To jest fanfik dziejący się w alternatywnej rzeczywistości. Gdyby od początku ta showrunnerka, która nie ma poszanowania, do książek Sapkowskiego tak twierdziła. To jeszcze może ktoś by to kupił. Pytanie do ekspertów. W której książce Geralt chodzi uśmiechnięty od ucha do ucha? Będąc ciągle nieporadny albo uwięziony i ciągle potrzebuje silnej kobiety, żeby go uwolniła? Dodatkowo nie przypominam sobie, żeby Yennifer trenowała mieczem z Francescą pod okiem Vesmira zbierając armie. Nielicząc tego, że z sezonu na sezon Geralt coraz rzadziej się pojawia. Dlatego powinni tytuł wiedźmina zmienić na "WESOŁE PRZYGODY DŻENIFER"
Bo Geralt był przecież w książkach taki wiecznie uśmiechnięty, pozytywnie nastawiony do wszystkiego Wiedźmin... Mimo tego, że ludzie patrzyli na niego z obrzydzeniem, próbowali oszukiwać a na każdym kroku można było zobaczyć jaki też człowiek był okrutny dla drugiego, natomiast Netflix zastanawia się jak dodać więcej uśmiechu Geralta i usuwać problematyczne kwestie czyli pewnie ładne czarodziejki bo z tym castingiem to, że na casting nie przyszły chude zadbane dziewczyny to mi się trochę nie chce wierzyć.
Liam Hemsworth przed przyjęciem roli Geralta był fanem gier Wiedźmin. Później zaznajomił się również z powieściami Andrzeja Sapkowskiego i wyciągniętą stamtąd wiedzę postanowił wykorzystać w kreacji tej postaci na nowo, by dopasować ją pod siebie i swoją wizję.
Jest tylko jedna wizja, ta należąca do autora książki, czyli pana Sapkowskiego. Nawet Redzi przy Wiedźminie 4 współpracują z nim i zrobią klika retconów co do poprzednich gier i historii świata aby dopasować go do wizji Autora.
Jeżeli ktoś "ma swoją wizję" oznacza, że ma gdzieś ciężką pracę autora materiału źródłowego.