Wiedźmin 4 i następny Cyberpunk pokażą prawdziwy rozmach CD Projektu RED. „Chcemy być niezależni i samodzielnie podb...
,, w kontekście czwartego Wiedźmina oznacza dotarcie do szerszego grona odbiorców przy jednoczesnym zachowaniu ducha serii ,,
NIe podoba mi się ta wypowiedź. Jeśli to szersza grupa odbiorców to CI głupi aktywiści którzy chcą narzucać nam swoją wizje to źle wróży to nowemu wiedźminowi ... Obym się mylił i chodziło im o coś innego.
Możemy jedynie mieć nadzieje, że nadchodzące produkcje CDPR faktycznie będą świetnymi grami, chociaż sam mam duże wątpliwości, zwłaszcza w kontekście Wiedźmina 4.
Przypominam i przestrzegam, że przed premierą Cyberpunka redzi też mocno zachwalali tę grę, a jak to się skończyło to chyba każdy wie. Co prawda ostatecznie Cyberpunk jako tako się wybronił, ale narobił redom sporo smrodu i zniszczył ich wcześniejszy wizerunek w oczach wielu graczy.
Za dużo jest wątpliwości na obecną chwilę. Pożyjemy, zobaczymy - ładnymi słówkami już oczu nie zamydlą.
Nie da się zarobić na grze AAA z gigantycznym (jak na polskie warunki) budżetem, kierując ją wyłącznie do fanów książkowego oryginału.
Na wiedźminie 3 jakoś można było, a gra skupiała się na byciu dobrym wiedźminem, więc niech znowu skupią się przede wszystkim na tym, a nie na przyciąganiu mas jak przy cyberpunku. Bo to był przykład gry która chciała pryciągnąć masy udając GTA, a była kiepską adaptacją gry stołowej.
I udało im się poprzez kredyt zaufania po Wiedzminie, taki drugi Cyerpunk teraz byłby katastrofą
Na wiedźminie 3 jakoś można było
Ale ani Wiedźmin 3, ani żadna inna gra z serii nie celowała w fanów książek. Całość od zawsze była skrojona tak, żeby można było bawić się z grami zupełnie bez znajomości pierwowzoru. Najwięcej bezpośrednich nawiązań miała część pierwsza (gdzie zdarzało się, że np. w dialogach postaci wracały do zdarzeń z książkowej przeszłości Geralta). Kolejne, tworzone już z myślą o globalnym rynku, głównie konsolowym, miały tych nawiązań stosunkowo niewiele, by nikt nie czuł się zagubiony. To, że w Wiedźminie 4 chcą kontynuować ten trend, nie jest więc niczym zaskakującym, to zupełnie normalna kolej rzeczy.
<<Nie da się zarobić na grze AAA z gigantycznym (jak na polskie warunki) budżetem, kierując ją wyłącznie do fanów książkowego oryginału>>
Nie chodzi tu o kierowanie gry wylacznie do tych, ktorzy ksiazke czytali i polubili. Chodzi o zachowanie wszystkiego, czym ksiazka zachwycila i nie dodawanie na sile watkow tylko po to, aby sie komus przypodobac.
Da się zrobić jedno i drugie, przykładem był Space Marine 2 gdzie ludzie siedzący w uniwersum Warhammer 40k byli zadowoleni, ale jak ktoś po prostu chciał action shootera TPP to też się dobrze bawił.
Akurat z Wiedźminem jest o tyle łatwo, bo naprawdę gatunek jest "wdzięczny', jedyne co żeby nie starali się docierać do odbiorców jak DAV, który bądźmy szczerzy - w kwestii scenariusza, budowania postaci itp. jest po prostu słaby, bo topornie szedł w DEI.
Chodzi o zachowanie wszystkiego, czym ksiazka zachwycila i nie dodawanie na sile watkow tylko po to, aby sie komus przypodobac.
A kto mówi, że będą? Gry od początku mocno odchodziły od pierwowzoru, zmieniając klimat (słowiańszczyzna w W3 to wymysł Red'ów, nie ASa), dodając różne wątki i postaci, czy rozbudowując i zmieniając już istniejące (np. Foltest czy Henselt zostali bardzo mocno pogłębieni względem książek). Do tej pory Redzi wiedzieli co robią w kwestii Wiedźmina i nie ma powodów, by wątpić w nich tym razem.
Da się zrobić jedno i drugie, przykładem był Space Marine 2 gdzie ludzie siedzący w uniwersum Warhammer 40k byli zadowoleni, ale jak ktoś po prostu chciał action shootera TPP to też się dobrze bawił.
No i takie właśnie są wiedźmińskie gry. Nie czytałeś książek? Spoko, nic z samych gier nie stracisz. Czytałeś? Lepiej dla ciebie, bo wyłapiesz różne smaczki.
jest po prostu słaby, bo topornie szedł w DEI.
Znowu powtarzanie w kółko tej samej, bzdurnej propagandy. DAV był słaby, bo został kiepsko napisany, a progresywizm, woke, dei i inne tego typu bzdety nie mają z tym nic wspólnego. Jeżeli ktoś umie pisać, to napisze cokolwiek i wyjdzie mu coś fajnego. Jeżeli nie umie, to wszystko spod jego pióra będzie okropne, toporne i niezjadliwe. Gdyby wątki progresywne w DAV, w przeciwieństwie do całej reszty gry, były napisane na wysokim poziomie, to wtedy można by się od biedy zastanawiać, czy przypadkiem nie poświęcono im zbyt wiele uwagi, robiąc to kosztem reszty gry. Ale nie były! Były równie słabe co wszystkie inne teksty w grze, a może nawet gorsze. Dlatego właśnie próba doszukiwania się związku między progresywizmem i kiepskim pisarstwem w DAV jest cokolwiek żałosna i dowodzi co najmniej bardzo złej wiary.
Może niech się twórcy obu tych gier skupią na ciekawej historii, a nie w pierwszej kolejności na rozmachu...
"w kontekście czwartego Wiedźmina oznacza dotarcie do szerszego grona odbiorców przy jednoczesnym zachowaniu ducha serii"
O, shit. Here we go again.
Brzmi jak kolejne poszukiwanie modern audience. Kiedyś się musi udać prawda?
Niechęć i hejt Polaków wobec Redów zawsze mnie zadziwia. Czy to jakaś pseduo patriotyczna zawiść? Przecież W3 zdefiniował na nowo Action RPG, otwarte światy i dialogi w grach. CP77 faktycznie miał trudny początek, zdecydowanie został wydany za szybko ale dzisiaj to przecież absolutne mistrzostwo jeśli chodzi o gameplay, fabułę i prezentację świata. Sorry, że nie w temacie ale musiałem się wysprzęglić bo pod każdym newsem o CDPR widzę w 80% komentarzy niechęć, lekko mówiąc.
A co tu rozumieć? To ludzie fanatycznie uprzedzeni wobec cdp, pomimo że cała masa innych korpo studiów też jest taka albo jest nawet gorsza. Zresztą podejście polaków do polskich studiów to też większy fenomen niż myślisz, bo nie tylko cdp, ale również inne studia często są obiektem uprzedzeń i hejtu wielu polaków, chociaż te polskie studia i tak nie są gorsze od innych zagranicznych większych studiów. Tak więc nie ma po co próbować rozumieć tego toksycznego fenomenu, który nie ma żadnego sensu.
Polskie studia już niejednokrotnie wydały swoje dobre gry. Min. wiedźmin, painkiller, bulletstorm, dead island, dying light, call of juarez, frostpunk, necrovision, shadow warrior, a nawet silent hill 2. Ale cóż, ludzie bez powodu są mocno uprzedzeni wobec wielu polskich studiów, a jednocześnie oni są dużo lepiej nastawieni wobec wielu zagranicznych, dużych i zdecydowanie gorszych studiów. Po prostu nie ma w tym logiki.
Choć cdp słusznie oberwał za premierę cp2077, tak jednak dopracował tę grę i już mogliby im odpuścić, tym bardziej, że wiele innych studiów robi więcej rzeczy gorzej i przy tym jakoś nie robią cyrków i ten hejt już od dłuższego czasu jest zwyczajnie bezsensowny i bez powodu. Ludzie cisną, tylko żeby się wyżyć, bo kiedyś cdp raz dał ciała co jest dla nich pretekstem do hejtu. Mało tego, wielu z nich dorobiło sobie wizję do trailerów, jakichkolwiek prezentacji. Widzieli coś więcej niż było w prezentacjach, trailerach czy gameplayach bądź informacjach od studia. Myśleli, że cp2077 to będzie jakaś przełomowa gra, że twórcy określają swoją grę mesjaszem gamingu, że będą takie niesamowite funkcjonalności, chociaż wiele z nich nie było w ogóle ani w prezentacjach ani informacjach od studia itd. Zwyczajnie ubzdurali sobie cuda na temat tej gry.
Choć cdp słusznie oberwał za premierę cp2077, tak jednak dopracował tę grę i już mogliby im odpuścić, tym bardziej, że wiele innych studiów robi więcej rzeczy gorzej i przy tym jakoś nie robią cyrków i ten hejt już od dłuższego czasu jest zwyczajnie bezsensowny i bez powodu.
Dlaczego mam odpuścić, skoro nie spełnili swoich obietnic? Bo poprawili część mankamentów,? Nie mam pamięci złotej rybki, doskonale wiem, że CD Projekt obiecywał zbyt dużo, do tego wziął dotacje państwowe, a ostatecznie i tak postanowił wydymać klientów, napluć im w ryj, a ci się ucieszyli, że to deszcz pada. Czekam chociażby na żyjący świat, możliwość przekupienia gliniarzy, dobre AI oraz decyzje wpływające na świat gry - jak myślisz, doczekam się?
Mnie tam mało co obchodzi jakie studio daną grę zrobiło, bo w rzeczywistości to dalej tylko i wyłącznie kolejne korpo, które ma wydać dopracowany produkt i mieć poszanowanie dla swoich klientów, a krytyka, jaka zaczęła spadać przez graczy na redów (nie tylko z polski) zaczęła się pokazywać wraz z premierą cyberbuga oraz całą masą kłamstw i hipokryzji, jakie przestawiali włodarze redów po premierze, jestem nawet ciekaw czy odrobili jakieś lekcje po tym całym bajzlu i naprawdę wdrożyli zmiany w produkcie swoich gier, czy może i przy premierze 4 dokręca tak wysoko marketing, że zapomną o tym, aby grę ukończyć przed premiera i dostaniemy to...
https://www.youtube.com/watch?v=omyoJ7onNrg
Ja nie patrzę czy studio jest z Polski czy z USA czy z wypizdowa dolnego.
Jestem konsumentem i traktuje każdego tak samo. I niestety CDP ZAWSZE pompuje balonik. Zawsze obiecuje złote góry a potem mamy. Wiedźmin. Downgrade graficzny którego się wypierali, a otwarty świat to tak naprawdę makieta na pytajniki
Cyberbug ooo tu napompowali balonik. Wzieli hajs na projekt "żyjącego świata", a do tej pory przechodnie na siebie wpadają, wrogowie mają IQ złotej rybki. I ma w sobie jeszcze mniej z RPG niż wiedźmin (który już i tak trudno było nazwać RPG)
I co? Mam być im wdzięczny że rok po premierze naprawili łaskawie kaszanę ktorą wypuścili? Mam ich po łapkach całować? No nie. Będę ich orał żeby ich community team wiedział że ludzie nie zapominają. Niech to będzie taka mokra ściera na ryj ich pustych obietnic i balonika. To już nie jest 2015, każdy już wie jak cdp dziala, coraz więcej widowni jest świadoma. Mieliśmy świetne gry od tego czasu. KCD, Baldurs Gate, elden ring. I nie przejdzie półprodukt. Mieli zaufanie które zaorali i teraz muszą je odzyskać. Więc niech się starają
Cóż, ja nic na to nie poradzę, że gracze sobie dorabiali cuda na temat gry. Najbardziej mnie bawiło to, że ludzie ubzdurali sobie, że ktoś z cdp nazwał swoją grę mesjaszem gamingu.
W ten sposób nie uzasadnicie wybiórczego hejtu już od jakiegoś czasu nie mającego sensownych i aktualnych powodów i tego nic nie uzasadni, bo to tak jakby do dziś winić swojego kolegę za to, że dawno temu raz spóźnił się na spotkanie albo w ogóle na nim nie był i jednocześnie nie winić resztę zwykle spóźnialskich i nieobecnych kolegów. Tak więc można hejtować cdp, ale to i tak nie ma znaczenia, bez realnych i aktualnych powodów jest to po prostu bezcelowe, po prostu taki jest hejt i często nie ma sensownych powodów. To samo możecie napisać o wszystkich innych studiach, ale jednak narzekacie tylko na cdp.
Tym bardziej fakt, że premiera cyberpunka miała miejsce już kilka ładnych lat temu i wciąż płaczecie i gnoicie cdp ile tylko wlezie i tylko o tym źle piszecie ignorując całą resztę, co w samym sobie jest żenujące i świadczy o bezkrytycznym zaślepieniu noszącego w sobie znamiona personalnej i głębokiej urazy.
Szczerze mówiąc, to się zrobiło mocno niepoważne, wręcz dziecinne i infantylne. Także narzekajcie sobie na cdp do woli. Ale proszę, nie piszcie mi o tym, że nie jesteście zaślepieni, jesteście, bo gdybyście nie byli, to nie ignorowalibyście resztę i pod całą masą artykułów o grach i planach produkcyjnych różnych studiów też byście narzekali na różne duże studia deweloperskie, ale tego nie robicie, bo jesteście wybiórczy i w waszych oczach tylko cdp jest złe.
Prawda jest taka że bańka było przeogromna. Miało byc. Więcej mechanik jak chodzenie po ścianach, hacki miały być skuteczniejsze, tuningowanie aut, całe mega bloki do zwiedzania (mamy kilka i to że 2 piętra w nich dostępne) interakcje z otoczeniem, mnogość podejść do misji. A tego wszystkiego NIE MA. Jeden deweloper nawet wspominał że wchodził po pracy na newsy i dowiadywał się co nowego będzie musiał zakodować bo marketingowcy nawciskali. I za to powinno sie im te premierę wypominać.
Za kłamstwa w sprawie stanu technicznego. A oni nie wydali ZADNEJ innej gry od tego czasu, nie można powiedzieć że to była jednorazowa sytuacja, bo w zasadzie powielili i zwielokrotnili błędy z produkcji wiedźmina 3.
I ja bym z chęcią jeździł po każdym twórcy który tak robi. Ale właściwie poza CDP taki jęzor ma tylko Peter Molineux. Nie widziałem premiery innej gry polegającej na tak bezczelnym wciskaniu kitu i obietnic bez pokrycia.
Większość obiecanych rzeczy w innych grach jest(to że czasem słabo działa to inna sprawa).
Poza tym twórcy gier w które gram(wypowiadam się tylko pod artami o takich grach, resztę mam w pompie) nie wciskają takiego kitu. Warhorse, bethesda, paradox. Ba, ja nawet mam nie najgorsze zdanie o Ubisfcie bo gram od nich tylko w Anno i naprawdę uważam że ogół serii jest udany.
A to że sobie ubzdurałeś jaką vendettę to twój problem.
My poprostu chcemy zwyczajnie dobrych gier. A kiedy widzimy że CDP znowu zaczyna się skupiać na kłapaniu dziobem to pokazujemy co o tym myślimy. Bo znowu się okaże że twórcy rozpoczną projektowanie 40 obietnic, a w crunchu przed premierą 30 wywalą do kosza a pozostałe 10 skleją na śline. Zamiast zrobić 15 ale porządnie.
Poza tym, w waszym świecie najwyraźniej nie ma słowa krytyka. Każda negatywna wiadomość to "bezpodstawny hejt" co z tego że że ma podstawy, co tego że mamy argumenty. Bezpodstawny hejt i dzieciniada. Ale to bardziej świadczy o tobie niż o nas.
Pieniądze lubią ciszę, a krowa która dużo ryczy...
Pompowanie balonika już raz im podcięło nogi. Mam naiwną nadzieję, że rezultat w postaci W4 potwierdzi wyciągnięcie wniosków z błędów, ale jednak trochę nie dowierzam. Robią trzy duże projekty naraz i nadzorują co najmniej dwa kolejne, a jeszcze obiecywali W5 i W6 po odpowiednio dwóch i czterech latach od premiery W4 (jeśli mnie pamięć nie myli). Oby się nie wysypało.
Tia, a po problemach cyberbuga mieli siedzieć cicho i pisać dopiero jak będą pewni że działa i można coś pokazać... słowni jak polityk.
Jestem na 60% pewny że się wyjebią i sobie głupi ryj rozwalą.
Jak ktoś głębiej pochyli się nad ich grami to są one dosyć prostackie. Nie mówię że to źle. Ale no poza ciekawą historią nie oferują wiele. A historia jest na raz.
Więc zawsze ich największym atutem będzie balonik. A niestety premiera Cyberbuga i peany oraz podziękowania jakie dostali po premierze wersji 2.0 (czyli właściwie gra naprawili po ponad roku) utwierdziło ich w przekonaniu że wcisną byle gówno a ludzie zjedzą i będą dziękować.
Zdradzę Ci tajemnicę. Za sukcesem 90% dobrych nowych gier stoi balonik. One nie są jakoś ultra lepsze od innych gier... Ot po prostu gremialnie stwierdzono że są dobre... Marketing w tym pomaga. Bez marketingu ciężko o gremium, które uzna że gra jest dobra.
Ta sama śpiewka co przed premierą CP2077. Co było potem, pamiętamy.
Coś tam śpiewali że wyciągneli wnioski po fatalnej przemierze Cyberpunka, ale jak widać chyba jednak niczego się nie nauczyli.
dodatek do CP2077 pokazal dokladnie, ze wyciagneli te wnioski, twoja analityka to 10 latek z mlekiem i widlami.
W ogóle co ty porównujesz? Dodatek który wydali na zapatchowanej i znanej już sobie infrastrukturze i zasobach, do nowej gry tworzonej praktycznie od zera, na nowym zresztą dla nich silniku.
Wy chyba serio zapomnieliście, co się działo na premierę CP2077, jakim był flopem, jak zawieszono sprzedaż na konsolach PS4?
To że obecnie ta gra to jedna z lepszych gier SF w historii, nie zmienia faktu że na premierę był nie grywalny, i CPD nie zrobiło żadnej łaski, że w aż 3 lata doprowadzali tą grę do dobrego stanu.
Fakt jest taki, że robią to samo co przed Cyberpunkiem, hypują swoje gry w dokładnie taki sam sposób, i to się dobrze nie skończy.
Fakt ma swietną historię. Ale gameplayowo jest zwyczajnych średniakiem. I to takim który nie spełnił ponad połowy obietnic przedpremierowych.
Nie mówiąc o ich słynny. "When it's done'. I takie osły jak ty są najlepsze powodem czemu znowu to robią. Bo ty to kupisz na premierę. Poczekasz rok jak spatchują. A potem podziekujesz że rok po premierze gra wyszła z wczesnego dostępu
Wystarczy że autor książek o bialowlosym wilku się wypnie na redow odbierze im prawo do tytułu Wiedźmin w grach i redzi będą mogli ale się pakowac
Nic im nie może zabrać, choćby nawet chciał.
"Umowa przyznaje Spółce nowe prawa i potwierdza jej istniejące prawo własności do własności intelektualnej „Wiedźmin” w zakresie opracowywania gier wideo, powieści graficznych, gier planszowych i towarów."
https://www.cdprojekt.com/en/investors/regulatory-announcements/current-report-no-17-2019/
Ale nie zrobi tego bo hajs się zgadza
https://crn.pl/aktualnosci/cd-projekt-dogadal-sie-z-sapkowskim-ws-60-mln-zl/
"Podpisane porozumienie nadaje spółce nowe prawa oraz potwierdza posiadane prawa do eksploatacji uniwersum Wiedźmina w obszarze gier wideo, komiksów, gier tradycyjnych oraz merchandisingu." – podał CD Projekt.
Mogą sobie tworzyć nowe części do woli.
Tylko wciąż jest właścicielem. To nie tak że nie może zabrać. Bo on im go nie oddał. Umowy podpisuje się najczęściej na okres czasu czy na ilość części. Więc pewnie zabezpieczyli sobie prawa na ile się dało
Jednak stwierdzenie potwierdza prawa i nadaje nowe niewiele wnosi. Chociaż możliwe że nawet zapewnili sobie wyłączność na uniwersum.
Nie podbijecie żadnego świata, bo już zamiast robienia gier robicie politykę. Dei srei i dyskryminacja mężczyzn i urlopy menstruacyjne. Śmiech na sali.
Uu jeżeli ma dotrzeć do szerszego grona odbiorców to ciemność widzę... a nie rozmach .
Zabawne, wczoraj jeszcze był 2025 a dziś znowu mamy 2018 i CPDR zapowiadające Cyberpunka?
No. Cyberpunk też był robiony z rozmachem. Mail oferować wiele rzeczy.
A na koniec połowę pomysłów musieli wywalić. Drugą połowę skleić na śline i jaki był efekt kazdy wie.
W gry od CDP w 3 msc po premierze. Nie wcześniej
Podaj grę, którą warto kupować na premierę ? Chyba tylko Fomo każe wam kupować te gry po cenach premierowych, w stanie na premierę...
plany ambitne, ale zanim nowe części się pojawią to zamierzchła przyszłość wiedźmin 2027rok mnie więcej, cyberpunk nawet nie chce strzelać 2028-29 rok choć obym się mylił , wiec wszystko zdarzyć się może.
Niech pajacują dalej to skończą jak Ubiszrot?? Jakoś nie będzie mi żal. CP2077 to dla mnie przereklamowane barachło. W1, W2, W3 to bardzo dobre gry, W4 odpuszczam z tego względu, że główną bohaterką będzie drętwa Ciri. I tak na przyszłość - zamiast zajmować się polityką, DEI i innymi chorobami psychicznymi, a także swoim wygórowanym ego, radzę wziąć się za robienie gier. CDPR to nie Rockstar i nigdy nim nie będzie.
Nie wiem co wybrać ubustwiacie tego rockstara. Gry od nich są spoko, ale żadne cuda.
Jak dla mnie dobrze że nie będą drugim rockstarem bo nie potrzeba więcej GTA, potrzeba nam więcej warhorse studios, więcej twórców jak autorzy ekspedycji. Gry z głębia i historią zamiast biegania po mapie z RPG