Wiedźmin 3 nie był tylko benchmarkiem technicznym. Polska gra zmieniła branżę
Nowe części AC niby naśladują Wiedźmina, ale jakoś tego bardzo nie widać, bo ogólnie rzecz biorąc questy w AC są po prostu nudne, a sam gameplay (oczywiście według mnie) nie jest na tyle dobry, aby zachęcał gracza do dalszej gry nawet pomimo kiepskich questów.
Jednak chyba poza dobrze napisanymi questami, w które naprawdę chciało się grać, to Wiedźmin 3 wcale jakich większych nowości do świata gier nie wprowadził, a przynajmniej nie kojarzę czegoś takiego. Może jeszcze co najwyżej Wiedźmin niejako spopularyzował rozwiązanie braku ekranów ładowania w grach (ale to już miał nawet Wiedźmin 2).
Właściwie zabawne jest to, że CDPR zaraz po Wiedźminie 3 wydał Cyberpunka 2077, który według mnie miał gorzej napisane questy niż w Wiedźminie i ogólnie Cyberpunk mnie tak mocno nie wciągnął. Co prawda nie wiem jak wypadł dodatek, bo nie grałem ale sama podstawka pod względem questów była co najwyżej ok.
Questy z Cyberpunka były bardzo dziekawe, np. śmierć jednego z głównych bohaterów była niezwykle emocjonalna itp, ale i tak najciekawszy był dodatek, zarówno pod względem klimatu jak i gameplayu - myślę, że wynikało to z tego, że tym razem CDP już dokładnie wiedział, co chciał osiągnąć, więc jestem optymistą, jeśli chodzi o sequel. Trzeba pamiętać, że ostatni Wiedźmin to już była 3 iteracja, więc zdecydowanie doświadczenie było po ich stronie.