W nowym thrillerze w reżyserii Mela Gibsona Mark Wahlberg wciela się w psychopatycznego zabójcę wykonującego szaloną misję
Mel Gibson stanie za kamerą thrillera, który pomoże Markowi Wahlbergowi zaprezentować się z zupełnie innej strony. Nadchodzi Flight Risk – film o pilocie i psychopacie w jednej osobie.
W swojej karierze Mel Gibson miał wzloty i upadki. Choć myślał, że koniec jego życia zawodowego nastąpił wraz z niesławnym zatrzymaniem, to wygląda na to, że po latach na dobre udało mu się wrócić do filmowego biznesu – tak przed, jak i za kamerę. Podczas ostatniego ComicCon w Las Vegas zaprezentowano bowiem zwiastun nadchodzącego widowiska Amerykanina – dzieła Flight Risk.
W głównej roli będziemy mogli podziwiać Marka Wahlberga, który obiecał, że zaprezentuje się ze strony, z jakiej widzowie go nie znali. Sądząc po opiniach dziennikarzy Variety, którzy mieli okazję zobaczyć trailer, widowisko Mela Gibsona rzeczywiście ukaże aktora Teda w wydaniu, jakiego jeszcze nie widzieliśmy.
W Flight Risk gwiazdor wcieli się bowiem w pilota, którego zadaniem jest przetransportowanie groźnego kryminalisty. Grany przez Wahlberga bohater okazuje się jednak psychopatycznym mordercą, który pogrywa z agentem federalnym. Wspomnianego aktora zobaczymy w kreacji łysego zabójcy z fałszywym południowym akcentem i „socjopatycznym błyskiem” w oczach.
W obsadzie nadchodzącego widowiska znaleźli się także Michelle Dockery i Topher Grace. Za produkcję Flight Risk odpowiada studio Johna Wicka, Lionsgate.
Mel Gibson stanie za kamerą pierwszy raz od czasu wyreżyserowania Przełęczy ocalonych z 2016 roku. Wcześniej odpowiadał za nagrodzone Oscarami Braveheart. Waleczne serce i nominowane do nagród Akademii Apocalypto. Warto dodać, że Mark Wahlberg i Mel Gibson spotkali się na planie Ojca Stu oraz Tata kontra tata 2.
Data premiery Flight Risk nie jest jeszcze znana, ale najprawdopodobniej film wejdzie na ekrany kin w 2025 roku.