W Dying Light: The Beast Techland nie powtórzy wielkiego błędu z Dying Light 2, gdy „zapomniał”, za co fani pokochal...
I to powinien być pełnoprawny sequel, a nie to coś co nazwali DL2. Jedyne co "dwójka" robiła lepiej to parkour i po wielu łatkach walka, bo ta na początku była gorsza od DL1.
Niestety dalej bliżej temu do DL2 niż DL1, zombie dalej sztywne, nie wywalają się tak fajnie jak w DL1. Dodatkowo nienawidzę tej mody na to, że teraz w każdej grze zombie musisz mieć jakieś moce zombie z ultimate, który czyści wszystkie zombie. Do tego nie pokazali UI a ten z DL2 był tragiczny.
"zombie dalej sztywne" - w tym aspekcie możesz mieć rację, ale cała reszta wydaje się mieć klimat jedynki.
"w każdej grze zombie musisz mieć jakieś moce zombie z ultimate" - niestety, to jest niepotrzebne udziwnienie.
Ja uwielbiam jedynkę, bardzo liczę na Beast.
Pierwszy Dying Light to była gra o zombie z parkourem. Dying Light 2 to była gra parkour z zombiakami. W taki sposób można to najprościej wytłumaczyć i mam nadzieję że The Beast faktycznie wróci do korzeni bo DL2 po jakimą czasie robi się nudne a w pierwszego można grać bez końca