W Andorze sklep Luthena skrywa całą masę odwołań do szerszego świata Star Wars. Niektóre eksponaty wybiegają daleko poza filmy
Oglądaliście już drugi sezon Andora? Być może nie zwróciliście uwagi na artefakty, które rozpoznają najwięksi miłośnicy uniwersum.

Jeżeli jesteście fanami Gwiezdnych Wojen i nie ominęliście ani jednego tytułu od Lucasfilm, to z pewnością zdążyliście obejrzeć całego Andora – łącznie z drugim sezonem. Serial przedstawiający losy tytułowego bohatera Rebelii przyciągnął przed ekrany setki widzów, słusznie zasługując na miano „najlepszego do tej pory serialu roku”.
Jedni chwalą produkcję za powagę oraz poszanowanie dla franczyzy, a drudzy za dbałość o detale. Tych w prequelu nie brakuje, zwłaszcza jeśli przyjrzymy się sklepowi Luthena. Jakie skarby skrywa u siebie kolekcjoner?
Prawdziwe artefakty czy doskonałe fałszywki?
Jeden z użytkowników Reddita udostępnił galerię posiadanych przez Luthena artefaktów, które możemy dostrzec w trakcie seansu. We wpisie znajdziemy ich aż osiemnaście, jednak zgodnie ze spostrzeżeniem pewnego komentującego, liczba wszystkich wynosi ponad dwadzieścia. Całość wraz ze zdjęciami wybranych przedmiotów zobaczycie poniżej.
Skarby Luthena są o tyle fascynujące, że wiele z nich pojawiło się we wcześniejszych tytułach z uniwersum Star Wars. Przykładem jest totem Kalikori, przekazywany między pokoleniami wśród Twi’leków, który mogliśmy podziwiać w serialu animowanym Rebelianci. Kielich Sithów czy tarcze klanu Klorri wystąpiły w Zemście Sithów z 2005 roku, natomiast nie ma nikogo, kto nie rozpoznałby ozdobnego hełmu Padme Amidali z pierwszego rozdziału.
Komentujący wpis zachwycają się szczegółowością sklepiku, a wielu z nich chętnie zajrzałoby do prawdziwego muzeum replik ze świata Gwiezdnych Wojen. Co ciekawe, niektórzy zastanawiają się nad prawdziwością skarbów u samego Luthena – wszak taki holokron Sithów nie przeszedłby bez echa.
Chętnie przeszłabym się po fałszywym muzeum Star Warsów. Ilość i dokładność detali, jakie włożono w budowę świata jest zdumiewająca.
Holokron jest fałszywy, prawda? Nie ma mowy, żeby wytrzymał w tym sklepie bez uwagi ze strony kogokolwiek, osobiście czy za sprawą Mocy.
Co najciekawsze, nie zabrakło także nawiązań do innych dzieł, niebezpośrednio umieszczonych w odległej galaktyce. Mowa tu przede wszystkim o kamieniach Sankary, które wystąpiły w filmie Indiana Jones i Świątynia Zagłady z Harrisonem Fordem (czyli „starwarsowym” Hanem Solo) w roli głównej.
Formalnie rzecz biorąc, wszystkie widoczne artefakty są w rzeczywistości easter eggami umieszczonymi dla radochy fanów – niemniej spekulować zawsze warto! Który ze skarbów Luthena jest waszym ulubionym?
- Filmy i TV