Używasz Windowsa 8.1? Microsoft ma dla Ciebie złe wieści
Mimo iż użytkowników systemu Windows 8.1 jest raczej niewielu, to ci, którzy go posiadają, powinni mieć na uwadze fakt, że wsparcie techniczne firmy Microsoft dla tego oprogramowania wkrótce się zakończy.

Źródło: Pixabay/ efes.
Jak informuje portal ZDnet, już w lipcu posiadacze Windowsa 8.1 zaczną otrzymywać powiadomienia od Microsoftu, że mają czas do 10 stycznia 2023 roku na wykonanie upgrade’u i przejście na nowszą wersję systemu.
Ponad to firma z Redmond radzi użytkownikom, aby ci, w momencie otrzymania wspomnianej informacji na swoich komputerach, wybrali jedną z trzech dostępnych wówczas opcji („dowiedz się więcej”, „przypomnij mi później” lub „przypomnij mi po dacie zakończenia wsparcia technicznego").
Zapewne wielu z Was miało już styczność z tego typu praktyką stosowaną przez Microsoft. Amerykański gigant informatyczny już wiele razy w przeszłości korzystał z takich powiadomień by skłonić posiadaczy przestarzałych systemów operacyjnych do przesiadki na ich nowsze wersje. Taka sytuacja miała miejsce m.in. w przypadku przejścia z Windowsa 7 na 10.

Windows 8.1 będący następcą niezbyt dobrze przyjętej „ósemki”, swoją premierę miał w 2013 roku. Co prawda, Microsoft zakończył wsparcie podstawowe systemu 8.1 w 2018 roku, ale zgodnie z zasadami pomocy technicznej firmy, oprogramowanie otrzymało wtedy dodatkowe pięć lat tzw. „Rozszerzonej pomocy technicznej”, dzięki której użytkownicy otrzymywali aktualizacje zabezpieczeń, oprogramowania i w razie problemów, mogli liczyć na pomoc ze strony producenta.
Gigant z Redmond nie przewiduje już dodatkowych aktualizacji zabezpieczeń dla systemu Windows 8.1, tak jak miało to miejsce w przypadku „siódemki”. Oznacza to, że właściciele tego systemu operacyjnego po 10 stycznia nie otrzymają żadnych poprawek. Microsoft zaleca, aby użytkownicy omawianego systemu przechodzili od razu na Windows 11, chociaż mogą też wybrać „dziesiątkę”, co nie jest jednak zalecane, bowiem będzie ona obsługiwana przez firmę do 14-go października 2025 roku.
Komentarze czytelników
TheTytan Konsul
zanonimizowany1366638 Konsul
Tez mnie wkurza. Zwlaszcza jak akurat siedze na kompie z zainstalowana wersja Home. Musialem mu w sporo miejsc zabronic ingerowac. ;) I stracic troche czasu na usuniecie jego harmonogramow zadan i innych takich.
W Home chyba doslownie i calkowicie sie go wylaczyc nie da, ale chociaz raz zmienionych opcji, zasad i uprawnien do folderow system nie probuje zmieniac na sile.
zanonimizowany1371550 Pretorianin
Ja to nawet defendera wywaliłem bo mnie denerwował. Mam tylko te podstawowe zabezpieczenia systemowe włączone.
zanonimizowany1366638 Konsul
Dodaje bo zapomnialem.
Blokujcie reklamy w necie, uzywajcie ochrony wbudowaniej w przegladarke na poziomie conajmniej srednim (FIrefox z najwyzszym potrafi sie rozpedzic i zablokowac za duzo). Plus defender. To wyelimunuje 99% zagrozen na jakie moze sie natknec w inernecie przecietny uzytkownik.
A nie mityczne "uaktualnienia bezpieczenstwa" i inne gowno wrzucane tylko po to zeby Windows znowu mi sciagnal Edge i nowa wersje Skype.
Tyle.
zanonimizowany1366638 Konsul
Zawsze mam beke z ludzi, ktorzy mysla ze te aktualizacje sa potrzebne i ich wylaczenie spoowoduje ze juz nazajutrz bedziesz miec 348 "wirusow" i "backdoorow".
Owszem sa przydatne (czasem). Owszem potrafia dodac fajne funkcje. Owszem jak je wylaczysz na stale nic sie nie stanie.
Pomine juz to ze w przypadku uzytkownikow domowych, dzis juz nie ma klasycznych wirusow. Zeby jakiolwiek zadzialal to "haker" musialby ci przyjsc i osobiscie chyba zainstalowac. Zas wiekszosc strasznych "zagrozen" to malware (wbudowane w windows) i spyware (wbudowane w windows).
Ja w 10tce aktualizuje tylko defender jak musze (bo nas serio trzeba sie mocno napocic zeby go zmusic do czegokolwiek. NIe masz w sumie na tym zadnej kontroli nawet jako administrator). NOrmalne aktualizacje odkladam z miesiaca na miesiac i teraz chyba jestem na wersji dwa duze milestone wstecz.
MA to tez ten plus ze nie dzialaja wymagajace najnowszej wersji WIndowsa zamulacze, jakies Cortany, gry, sklep, automatyczne onedrive (to to jest wogole abominacja), itd... Do niczego mi to nie jest potrzebne.