Ukraińska cyberpolicja odbiera Rosji broń informacyjną. Zniszczona kolejna farma botów
Rosyjska farma botów została zlikwidowana przez ukraińską policję. Służyła do siania dezinformacji oraz propagandy.

Wspólne działania cyberpolicji oraz narodowej ukraińskiej policji doprowadziły do namierzenia rosyjskich farm botów działających na terenie Ukrainy. Poszukiwania przeprowadzono we Lwowie, Winnicy i Zaporożu. Finalnie zatrzymano ponad 100 osób.
Oprócz tego skonfiskowano sprzęt komputerowy, telefony komórkowe, około 150 tysięcy kart SIM oraz ponad 250 bramek GSM. Wszystko to służyło do przenoszenia rosyjskiej dezinformacji w związku z napaścią na Ukrainę. Do tego za pomocą farm udostępniano dane osobowe obywateli oraz nielegalne treści.
„Cyberpolicja ustaliła, że przestępcy użyli specjalnego sprzętu i oprogramowania do zarejestrowania tysięcy kont botów w różnych mediach społecznościowych, a następnie uruchomili reklamy, które naruszały normy i ustawodawstwo Ukrainy” - treść komunikatu prasowego cyberpolicji.
„Oprócz szerzenia wrogiej propagandy, konta były również wykorzystywane do nieuprawnionego rozpowszechniania danych osobowych obywateli Ukrainy w Internecie, w oszustwach internetowych oraz do wysyłania fałszywych wiadomości o zagrożeniach bezpieczeństwa obywateli, zniszczeniach lub uszkodzeniach mienia."

Farmy botów stałym problemem
To nie pierwsza sytuacja gdy służby namierzyły i zlikwidowały farmy botów. Od początku inwazji odbyło się przynajmniej kilka większych akcji skierowanych przeciwko takim operacjom.
W sierpniu ubiegłego roku cyberpolicji udało się namierzyć przeszło milion botów działających w ten sam sposób, co wyżej wspomniana farma. Niedługo później Departament Cyberbezpieczeństwa SBU zlikwidował kolejną nielegalną operację. Wiele z nich działało na terenie Charkowa, Tarnopola czy Zakarpacia.
Czy to oznacza koniec farm botów? W związku z obecną sytuacją raczej to nie nastąpi. Można mieć nadzieję, że ukraińskie służby wciąż będą sprawnie walczyć z tym procederem.