Ostatni rozkaz w Helldivers 2 został wykonany, jednak to co stało się potem wciąż niepokoi graczy, którzy nie wiedzą czego się spodziewać. Czy faktycznie można oczekiwać najgorszego?
Po ostatnim kryzysie z wykonywaniem Major Orders w Helldivers 2 gracze wrócili do sukcesywnego wypełniania rozkazów. O ile wcześniejsze zadania były typowe dla przebiegu wojny i pozwoliły nawet odblokować nowego mecha, o tyle ostatnia misja od samego początku była wielce niepokojąca.
Zdaniem graczy zniszczenie Meridii przy użyciu Czarnego Płynu od początku było podejrzane. Teraz rozkaz został wykonany, a to co powstało na miejscu planety w żaden sposób nie zmniejsza obaw fanów gry.
Jeszcze przed wykonaniem zadania, gracze podejrzewali, że o ile Czarny Płyn zgodnie z planem spowoduje zapadnięcie się planety to utworzona w ten sposób czarna dziura stanowić będzie przejście dla Illuminatów będących trzecią frakcją przeciwników uniwersum gry. Fani spodziewali się, że rasa obcych pojawi się od razu, jednak tak się nie stało, co nie zmienia faktu, że samo zniszczenie Meridii wyglądało niepokojąco:
Przed wykonaniem rozkazu większość graczy była pewna, co do pojawienia się Illuminatów. Teraz zdania są podzielone, a niektórzy z komentujących wątek Helldivers 2 na Reddicie wręcz zaprzeczają, że cokolwiek się wydarzy.
Pojawiają się głosy, że technicznie rzecz biorąc, powstała anomalia nie jest czarną dziurą, ale to wcale nie oznacza, że nie może być portalem.
Masa typowej planety nie jest w stanie wytworzyć tak dużej czarnej dziury. Trzeba skompresować masę Ziemi do wielkości ziarnka grochu (około 9 mm), aby zamienić ją w czarną dziurę.
Jeden z członków załogi statku powiedział, że E-710 jest w rzeczywistości paliwem do napędu warp (a nie tylko zwykłą ropą naftową, jak myśleliśmy, choć prawdopodobnie nadal może służyć jako palna substancja petrochemiczna). Więc po prostu skoncentrowaliśmy całe to paliwo warp z bilionami Terminidów w osobliwość.
To prawdopodobnie tunel czasoprzestrzenny. Najwyższe dowództwo Super Ziemi sra teraz po gaciach. Meridia powinna była skurczyć się w nicość. Fakt, że pozostawia po sobie gigantyczną, krzyczącą fioletową pustkę oznacza, że coś poszło nie tak.
– Khoakuma
O tym, że faktycznie coś mogło pójść nie tak, świadczyć mogą niepokojące dźwięki wydobywające się z powstałej anomalii, które zostały nagrane przez jednego z graczy:
Jeśli fioletowa pustka i niepokojące dźwięki to dla was za mało, to za tym, że operacja przebiegła inaczej niż powinna może świadczyć ostatni wpis na Twitterze/X. Gracze widzą, że radość jest nieszczera, a „nieprzewidziane konsekwencje” prawdziwe jak nigdy.
ZWYCIĘSTWO. Helldiversi, dzięki waszym dzielnym wysiłkom superkolonia Terminidów na Meridii została wyeliminowana.
Wystarczyła odwaga, determinacja i całkowite zapadnięcie się planety w czarną dziurę. Odważne poświęcenie, które nie miało żadnych nieprzewidzianych konsekwencji.
Czy niepokój graczy faktycznie jest uzasadniony i pojawienie się Illuminatów na mapie to kwestia kilku dni lub tygodni? Tego jeszcze nie wiadomo, choć wszystko wskazuje na to, że niedługo fani Helldivers 2 mogą mieć pełne ręce roboty, a to będzie wymagać powrotu do gry tych, którzy już ją porzucili.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
0

Autor: Michał Serwicki
Niedoszły fizyk, który został dziennikarzem. Współpracę z GRYOnline.pl nawiązał jesienią 2021 roku. W pracy dziennikarskiej lubi rolę człowieka orkiestry i sam podejmuje się różnych tematów i zagadnień. Gry towarzyszą mu od dzieciństwa. Wychował się na Heroes III, a w przerwach od budowania kapitolu przechodził kolejne generacje Pokémonów, zarywając noce z handheldami. W grach ceni przede wszystkim dobrą historię oraz emocje. Obok wirtualnej rozrywki, grywa w fabularne gry RPG, gdzie jako mistrz gry prowadzi przygody w licznych systemach, na czele z Dungeons & Dragons. Czas wolny od gier spędza przy komiksach Marvela i DC Comics. Jest wielkim fanem twórczości Stephena Kinga i sam próbuje swoich sił w pisaniu.