Popularny survival z otwartym światem przechodzi kolejne zmiany w związku z pozwem Nintendo. Rozwój Palworld jest najważniejszy
W Palworld dokonano zmian w kolejnej funkcji w ramach trwającej batalii sądowej studia Pocketpair z The Pokemon Company i Nintendo.

Pokemony wymusiły kolejne zmiany w Palworld, ku irytacji fanów popularnego survivalu.
Zespół Pocketpair zabrał głos w tej sprawie w nowym wpisie, blisko 8 miesięcy po informacji o rozpoczęciu postępowania przez The Pokemon Company w kwestii potencjalnego plagiatu. Poprzednio japoński deweloper musiał zrezygnować ze „sfer” do łapania „pali”, z uwagi na ich rzekomo zbytnie podobieństwo do pokeballi.
Szybowanie bez „pali”
Na nieszczęście dla graczy Palworld to nie koniec takich modyfikacji. Deweloperzy odnieśli się do wciąż trwającego postępowania sądowego, które już teraz wymusiło dalsze kompromisy. Równie rozczarowujące (także dla twórców), jak wspomniane „sfery”, które jednakże zespół uznał za najlepsze rozwiązanie.
Patch v0.5.5 usunie opcję szybowania z „palami” – gracze będą zmuszeni do korzystania z paralotni. Stworki w drużynie nadal zapewnią premierę do tej aktywności, ale nie będą mogły już zastąpić tego sprzętu.
Twórcy przeprosili też za „dyskomfort i obawy, jakie spowodowało toczące się postępowanie sądowe”.
Co jest nieco zabawne, to że ta zmiana nie dotyczy latania na „palach”, co potwierdził John „Bucky” Buckley, menedżer ds. Społeczności Pocketpair, w serwisie X.
Kolejne zmiany w drodze?
Nie ma pewności, że to ostatnie takie modyfikacje. Studio informowało wcześniej, że pozew dotyczy trzech patentów: pokeballi, przemieszczania się postaci w relacji do innych (co najpewniej pokrywało szybowanie z palami) oraz „symulowania właściwości, zachowania lub ruchu obiektów w świecie gry”. Niewykluczone więc, że Pocketpair będzie musiało wprowadzić jeszcze jedną zmianę.
Gracze przyjęli tę wiadomość z równym „entuzjazmem”, co zmianę ze „sferami”. Niemal jednogłośnie krytykują oni The Pokemon Company i zastanawiają się, na jakiej podstawie „szybowanie” ze stworkami uznano za element opatentowany przez wydawcę Pokemonów, skoro podobne mechaniki można znaleźć w innych tytułach. Aczkolwiek niektórzy internauci wskazują, że problemem jest podobieństwo całej gry do serii studia Game Freak (via serwisy X / Reddit).
Więcej:Stworzyli armię 20 000 botów, by oszukać Epic Games. Firma idzie do sądu

Komentarze czytelników
Daroslaw Pretorianin
Najśmieszniejsze jest to, że zmuszają ich do zmieniania takich pierdół, gdzie wszyscy podobieństwo i "pozew" widzieli w wyglądzie Pali.
makaronZserem Generał
Te pozwy pokazują, jaką patologią jest sam nintendo wiedzieli, że pozwanie ich o wygląd stworków nic by nie zmieniło, bo sami podpierdzielili je z innej gry, więc twórcy bez problemu mieliby argumenty na swoją obronę, to pozwali ich za kompletnie z dupy patenty, które właśnie służą do tego typu wymuszeń. Nintendo jest takim samym trollem patentowym jak M$ czy Apple.
To jest podobny przykład co z Schedule I, tylko nintendo jest za duży i ma ogromną rzeszę zombie fanbojów to nikt ich nie będzie krytykował, za podobne praktyki.
Wronski Senator

Dobrze ze nie ma mechaniki jazdy na rowerze bo Nintendo pewnie tez ich za to by pozwalo.