Dirty Bomb to świeżo zapowiedziana, sieciowa strzelanina od studia Splash Damage, czyli twórców takich produkcji jak Wolfenstein: Enemy Territory, czy Brink. Sporo wskazuje na to, że Dirty Bomb będzie pecetową produkcją korzystającą z modelu free to play.
gry
Marcin Skierski
29 listopada 2012
Czytaj Więcej
No i tym się zainteresuję, po twórcach Enemy Territory można się spodziewać czegoś dobrego.
Taki odświeżony Enemy Territory, na takich samych zasadach, mmmmhh...
http://www.youtube.com/watch?v=lTLIUjxhRXI !
Styl graficzny bazujący na Brinku, czy wręcz ten sam przeniesiony na inny silnik i w konwencji f2p to dla mnie marzenie. Mam tylko nadzieję ,że system poruszania też będzie z Brinka. Dla mnie mogli by całego Brinka przenieść na model f2p co by przedłużyło żywotność gry, ale sam system poruszania mi wystraczy, aż sobie zagram w Brinka znów.
System poruszania z Brink + system awansowania jak z ET i ET:QW (czy jak to się oficjalnie zwie) i BF3 może im buty czyścić.
Tak się ostatnio zastanawiałem - są ludzie na serwerach w ET:QW? Bo zastanawiałem się czy kupić ją.
Jak dla mnie Brink to była świetna gra. Świetnie mi się grało, pomimo tego iż lagi na serwerach były straszne. Coś mi się wydaje że to będzie też dobra gra.
[5]
młodsi/świeży gracze mogą nie wiedzieć co to ET.
Brink nowszy mogą znać o ile wiedzieli o nim w gąszczu newsów i wydarzeń w światku gier.