Twórcy Battlefield 6 ujawnili „magiczny” trik stojący za wydajnością gry. „Nie jesteśmy już na PS4”
Co za brednie, chwalenie się takim czymś 12 lat po premierze Battlefield 4 który wyszedł jeszcze na Xbox 360 i PS3 to wstyd:
h ttps://www.youtube.com/watch?v=PPHHSJ24iDU
To jest cały czas mniej więcej to samo tylko zmiany są kosmetyczne.
Farmazony i tyle. W bad company 2 była lepsza destrukcja. Tutaj strzelisz jedną rakietą i cały budynek się wali, za każdym razem tak samo. Zero fizyki, czyste skrypty.
Dokladnie jak kolega napisal. W czasie niektorych meczow w Battlefieldzie BC 2 to mapa wygladala jak powierzchnia Marsa. W becie bf6 tego nie uswiadczylem. Wiekszosc elementow byla nie do zniszczenia.
ps. Nadal uwazam, ze to ta odslona to byl szczyt Bfa.
Jest tak najprawdopodobniej dlatego, że w starych BF w tym Bad Company 2 wszystko robiono ręcznie w tym robili to fachowcy raz z pasji, a dwa, że mieli większe doświadczenia natomiast dzisiaj nie zdziwiłoby mnie to gdyby to wszystko zrobiła im sztuczna inteligencja z automatu przy drobnych poprawkach ze strony człowieka jeżeli chodzi o destrukcję.
Mogli by zrobić chociaż 5 opcji zawalenia się budynku zawsze jakieś urozmaicenie. Targ pereł też miał ograniczoną destrukcje.
W Bad Company 2 nie było miejskich map. Zrównanie z ziemią małego domku to nie to samo co powalenie całej kamienicy.
Co jakiś czas wlatują oficjalne screeny prezentujące mapy przed i po - na tych nie-miejskich budynki są zrównanie z ziemią tak właśnie jak w Bad Company 2.
Są dwa problemy z destrukcją otoczenia:
1. Zmienia to flow mapy - gdyby całą tą mapę w Egipicie (Siege of Kair?) zrównać z ziemią to rozgrywka zrobiłaby się nudna.
2. Stworzenie destrukcji otoczenia która bazowała by na fizyce kalkulowanej w czasie rzeczywistym (czyli za każdym razem by to wyglądało inaczej, a odpadające kawałki nie były z góry oskryptowane) wymaga oczywiście dużej mocy obliczeniowej. Szczególnie jak budynki mają być niszczone warstwowo co zapoczątkowało Bad Company 2 - czyli widać, że jest warstwa zewnętrzna, później dopiero cegły itd. Ale ok, to pewnie nie taki duży problem - w trybie offline. Jeśli wprowadzić coś takiego do trybu online, to serwer musiałby przez cały czas obliczać ten trwający rozpiździec.
Ale ogólnie racja - chwalą się tą destrukcją w tej części jakby to była jakaś rewolucja. A jest po prostu powrót na właściwe tory po tym, jak słabo wyglądało to w 2042.
a czego się spodziewaliście po całym tym debilnym pościgu za grafiką? Oni przekładali grafikę nad wszystkim innym to tak jest, a nie inaczej. Do tego grafika chcąc nie chcąc to klątwa, to zmora optymalizacyjna, a takie rzeczy tylko pogrążają sprawę. Więc cudów nie byli w stanie wyczarować jak już skończyli z grafiką.
Nom niestety clickbait. Destrukcja stoi w miejscu od czasów Bad company 2, może dodają jakieś nieznaczne usprawnienia, a tak na dobrą sprawę to nawet ten najnowszy BF6 ma bardzo ograniczony system zniszczeń gdzie na mapie o gęstej zabudowie możemy poniszczyć ledwie jakieś 3 większe budynki, reszta niezniszczalna. Były też jakieś informacje, że rozmiar zniszczeń będzie różny w zależności od broni z której sie strzela. Coś takiego w ogóle jest?
A mnie sie przypomniala destrukcja w Red Faction na PS2, jak na tamte czasy to bylem w szoku skala zniszczen jaka mozna bylo w niej wykonywac i hardware jakos specjalnie nie stal na przeszkodzie...
Ja odkryłem w BF4 miejsca gdzie można położyć się w pewnych miejscach i jak budynek się wali jesteśmy pod mapą. Nawet spawna można było postawić. Byłem cały czas w zasięgu flagi więc wróg nie mógł przejąć bazy choć mnie nie widział :D
Bla, bla, bla, bla.....Nadal nie rozumiem, być może jestem durny, ale jak już wyżej napisano ta gra wcale nie wygląda lepiej od poprzednich części a wymagania w górę. Ja rozumiem że szybka strzelanka nie może się obejść bez tak zwanego sraj tracingu bo to niezbędne, bo gracze przecież przyjdą tu podziwiać promyczki. Po becie na moje oko to czwórka wizualnie wcale nie jest gorsza za to bardziej grywalna. Może kupię ale dopiero po przeczytaniu opinii graczy bo tych dziennikarskich to nawet pies z kulawą nogą nie bierze na poważnie. Jednocześnie coś mam przeczucie że jest tutaj wciskanych graczom dużo bajek, które nijak mają się do tej gry, może się mylę i nie będzie kupy jak z poprzednią grą z tej serii.
Dobre żarty:
Intel Core i9-12900 / AMD Ryzen 7 7800X3D
Intel Core 9 Ultra 285k / AMD Ryzen 7 9800X3D
Przecież te AMD zjadają te śmieszne intele szczególnie tą i9 12gen.
O boże, ale się zleciały boomery chyba. Oczywiście, że jest desktrukcja jest jak najbardziej na poziomie. Sami twórcy powiedzieli, że nie chcą aby dało sie zniszczyć wszystko na mapie bo byłoby to bez sensu.
KONKURENCJA ICH NIENAWIDZI!
JEDNYM PROSTYM TRICKIEM SPRAWILI, ŻE GRA LEPIEJ CHODZI...
...odpalili ją na mocniejszym sprzęcie.
Kurtyna.
Widzę, że chyba co niektórzy powinni zdjąć różowe okulary nostalgii zwłaszcza jeśli chodzi o porównywanie destrukcji otoczenia, gdzie w starszych częściach jakoś nie specjalnie grafika generowała tyle samo obiektów jak dzisiaj, widać to ładnie np. po jakości destrukcji ścian, lub w jakiej natywnej rozdzielczości czy jakość samego dźwięku były tworzone stare gry, natomiast to, co powoduje, że w miarę gra będzie miała mniejsze zasoby na sprzęt jest brak ray tracingu, czyli wszelkiej maści wynalazki od oświetleń czy też odbić
Biorąc pod uwagę fakt ogólna jakość grafika/destrukcja otoczenia wtedy i dzisiaj oraz dostępne podzespoły komputerowe/konsole wtedy i dzisiaj to nic się nie zmieniło i nie a się czym chwalić bo może jest nawet i gorzej na niekorzyść BF6.
Jeśli nie widzisz różnicy... to serio polecam iść do specjalisty, już samo to jak w strych częściach budynki uległy zniszczeniom, pokazuje ubogość w detalach, zwłaszcza uszkodzenia ścian czy też pięter, gdzie modele domów wyglądały jakby były zrobione z kartonu lub styropianu, a dzisiejszą zasobożerność na sprzęt to zawdzięczaj nie tylko samej destrukcji, ale wszystkim składowym samej gry, nawet takiej jak w/w rozdzielczości czy jakość dźwięku, bo chyba co poniektórzy już zapomnieli, ale grafika nie stoi w miejscu, tylko mocno emulowała na przestrzeni lat, np. odległość generowania obiektów, jakość tekstur czy ilość poligonów, czy też ostatnio mocno promowany ray-tracing, który w moim odczuciu najbardziej negatywnie wpływa na działanie dzisiejszych gier
ale grafika w grach od wielu lat niespecjalnie się poprawiła. A wymagania jednak są o wiele wiele wyższe, choć nie ma uzasadnienia na to.