filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 24 października 2022, 14:53

autor: Marcin Nic

Twórca Rodu smoka wyjaśnia posunięcie Aemonda Targaryena z finału sezonu

Zmiany względem literackiego pierwowzoru nie są w serialach niczym nowym. Najnowszym przykładem jest Ród smoka, gdzie w ostatnim odcinku zmieniono wydarzenie znane z książek.

Źródło fot. Ród smoka; Miguel Sapochnik i Ryan Condal; HBO; 2022
i

Uwaga! Tekst zawiera spoilery z dziesiątego odcinka Rodu smoka.

Dzisiejszej nocy zadebiutował ostatni odcinek pierwszego sezonu Rodu smoka. Widzowie serialu mogą więc zobaczyć, jak pierwsza część serialu całościowo wypadła w porównaniu z literackim pierwowzorem.

Oczywiście, jak można się było spodziewać, na przestrzeni wyemitowanych odcinków twórcy zdecydowali się na wprowadzenie kilku zmian. Nie obyło się również bez dodania kilku wątków nieznanych z książki napisanej przez George’a R.R. Martina.

HBO Max kupisz tutaj

Zmian nie zabrakło również w finałowym epizodzie, kończącym pierwszy sezon. Jedna z nich dotyczy śmierci Luke’a, spowodowanej przez Aemonda. W książkach ten drugi bohater doprowadził do tego z premedytacją, zaś serialowa śmierć syna Rhaenyry była wynikiem wypadku.

W wywiadzie dla portalu Variety kwestię tę poruszył Ryan Condal, jeden z showrunnerów Rodu smoka.

W książce Aemond zabija Luke’a umyślnie. Dlaczego zdecydowałeś, żeby zmienić to w wypadek?

Historycy powiedzieli nam, że Aemond zamierzał zabić Luke'a, ale nie sądzę, by ktokolwiek z nich mógł twierdzić, że wiedział, co tak naprawdę działo się w głowie Aemonda. Zakwestionowałbym również słowo „wypadek”. Aemond wsiadł przecież na swojego smoka i gonił siostrzeńca przez chmury, krzycząc i wrzeszcząc na niego, rozdrażniając jego smoka i rozpoczynając walkę. Nie mógł wiedzieć, jak zareagują Arrax lub Luke, a wszystko skończyło się tragedią. Nie sądzę, żeby było to zamiarem Aemonda. O to właśnie w tym wszystkim chodzi: jest to wojna wielu cięć, która prowadzi do naprawdę krwawej rany. Dodaje złożoności i niuansów postaci, która jest dzięki temu interesująca.

Wyjaśnienie showrunnera jasno pokazuje, że zachowanie Aemonda mogło, ale niekoniecznie musiało prowadzić do wypadku. Niemniej jednak śmierć Luke’a będzie dramatyczna w skutkach, bowiem będzie to tak naprawdę początek Tańca Smoków – wojny domowej Targaryenów, na którą czekają widzowie Rodu smoka.

To właśnie to wydarzenie z pewnością będzie w centrum uwagi drugiego sezonu serialu. Można się spodziewać, że wtedy twórcy również zdecydują się na wprowadzenie kilku zmian w porównaniu z materiałem źródłowym. Ważne, żeby tylko nie odeszli od niego zbyt daleko.

Marcin Nic

Marcin Nic

Przygodę z pisaniem zaczął na nieistniejącym już Mobilnym Świecie. Następnie tułał się po różnych serwisach technologicznych. Chociaż nie jest typowym graczem, a na jego komputerze znajduje się tylko Football Manager, w końcu wylądował w GRYOnline.pl. Nie ma dnia, w którym nie oglądałby recenzji nowych smartfonów, dlatego początkowo pisał o wszelkiego rodzaju technologii. Z czasem jednak przeniósł swoje zainteresowania bardziej w kierunku kinematografii. Miłośnik NBA, który uważa, że Michael Jordan jest lepszy od LeBrona Jamesa, a koszykówka z lat 90-tych była przyjemniejsza dla oka.

więcej