Elon Musk przeholował - kolejne firmy pozbywają się integracji z Twitterem
Niedawny pomysł Elona Muska na zwiększenie przychodów Twittera przynosi zupełnie odwrotny skutek. Kolejne firmy i agencje rezygnują z integrowania własnych usług z portalem społecznościowym.

Jak donosi Bloomberg, władze nowojorskiego Zarządu Transportu Miejskiego (Metropolitan Transportation Authority) są kolejnym podmiotem, który zdecydował o zakończeniu integracji swych usług z serwisem Twitter. Korporacja poinformowała, że mieszkańcy Nowego Jorku korzystający z komunikacji miejskiej, nie będą już widzieć na jej oficjalnym profilu alertów serwisowych oraz innych ważnych informacji.
Decyzja ma związek ze zmianami wprowadzonymi na początku tego roku przez Elona Muska, który zamknął dostęp do darmowych narzędzi API, umożliwiających firmom i osobom fizycznym integrację swych usług z Twitterem. Uruchomiono następnie płatny dostęp, którego cena dla przedsiębiorstw wynosi w niektórych przypadkach kilkadziesiąt tysięcy dolarów miesięcznie. W przypadku Zarządu Transportu Miejskiego zobowiązanie miało wynosić nawet 50 tys. dolarów.
Płatne API problemem dla Twittera
Zmiana w dostępie do API sprawiła, że wiele firm zrezygnowało z dalszego wykorzystywania Twittera w swych usługach. Jedną z największych jest Microsoft, który niedawno ogłosił pozbycie się go ze swych bezpłatnych narzędzi stworzonych dla reklamodawców do zarządzania mediami społecznościowymi. Amerykańska firma usunęła także integrację z portalem na konsolach Xbox oraz w aplikacji Xbox Game Bar dostępnej w systemach Windows, więc gracze nie mogą już w prosty sposób udostępniać na nim treści z rozgrywki itp.

Źródło: Unsplash | Joël de Vriend
Rezygnacja z darmowych API od jakiegoś czasu negatywnie wpływa na popularność Twittera, a tym samym na osiągane przychody. Zwłaszcza jeśli kolejne, często bardzo duże firmy zaczną rezygnować z wykorzystywania portalu w swych usługach. A już teraz sytuacja nie jest najlepsza, gdyż według raportu przygotowanego przez firmę Pathmatics, mniej niż połowa z 1000 największych reklamodawców wykupiła w styczniu na Twitterze reklamy. Zrezygnowały z tego m.in. takie marki jak Coca-Cola, Unilever, Jeep, Wells Fargo oraz Merck. Z tego powodu miesięczne przychody w styczniu wyniosły tylko 48 mln dolarów i były aż o 60% niższe w porównaniu do października ubiegłego roku. Miejmy nadzieję, że Elon Musk wkrótce zauważy ten problem i podejmie odpowiednie kroki, aby przywrócić Twitterowi dawną popularność.
Więcej:Wydawca Baldur's Gate 3 krytykuje plany Elona Muska. „Branża nie potrzebuje kolejnego skoku na kasę”