Twitch może stać się „marką zombie”, wciąż nie zarabia pieniędzy
Kłopotów jednej z największej platform streamingowych ciąg dalszy. Zarząd i pracownicy widzą przyszłość w czarnych barwach.
Twitch został zakupiony jako start-up przez Amazona w 2014 roku. Szybko stał się dominującą marką na rynku usług live streamów. Niestety platforma od dawna znajduje się pod kreską i w najbliższym czasie raczej nie ma szans na to, by sytuacja się zmieniła. Pojawiają się nawet głosy przewidujące, że Twitch stanie się „firmą zombie”.
„Powiem wprost, jesteśmy pod kreską”
Tak o stanie firmy na początku tego roku powiedział Dan Clancy CEO Twitcha. I od tamtego czasu niewiele się zmieniło pomimo tego, że firma podejmowała różne kroki, by wyjść na prostą. Pod koniec stycznia zwolniono 500 pracowników. Później zlikwidowano usługi Twitcha w Korei Południowej. Zlikwidowano również całą grupę „doradców do spraw ryzyka” czyli ekspertów spoza firmy, którzy zapewniają analizy ryzyka decyzji finansowych.
Oprócz tego Twitch „tańczy” wokół reklam i próbuje sprawić, by przynosiły większe zyski. Cena subskrypcji również wzrosła. Kontrowersyjna decyzja, aby zmienić regulamin w kontekście nagości na stronie była chwytaniem się brzytwy.
Mimo tych działań zysków jak nie było tak nie ma. Twitch stoi na początku drogi do stania się „firmą zombie”. Są to podmioty, które istnieją i funkcjonują na rynku od dłuższego czasu, ale nie potrafią wygenerować zysku wystarczającego, by pokryć zobowiązania finansowe w tym odsetkowe. Oznacza to, że istnieje szansa, jak na razie niewielka, że Twitch dołączy do grona „niewypałów’ Amazona takich jak Goodreads, Woot czy Mechanical Turk.
Największym problemem jest to, że najwięksi reklamodawcy nie lgną już do Twitcha, a użytkownicy mają dość obecnego systemu reklam na stronie, więc spada liczba subskrypcji. Nie wiadomo jakie kroki zostaną podjęte, by temu przeciwdziałać, ale jak na razie pracownicy platformy obawiają się następnej fali zwolnień.
Mając świadomość wszystkich tych czynników rzeczniczka Twitcha powiedziała, że Amazon „ma wiarę w platformę”. Może to oznaczać, że istnieje jakiś plan „naprawy” albo było to robienie dobrej miny do złej gry.