„To będzie John Wick wśród anime”. Jedna z najpopularniejszych manhw z ekranizacją, którą obejrzymy szybciej niż można było się spodziewać
Czy będzie nowy przebój? Ogłoszono ekranizację anime jednej z najpopularniejszych manhw akcji, która jest niczym przygody młodego Johna Wicka.

Coraz więcej manhw otrzymuje własne anime i do tego grona wkrótce dołączy Teenage Mercenary, jedna z najpopularniejszych serii akcji na portalu Webtoon, gdzie została wyświetlona 242,7 mln razy, jest obserwowana przez 1,9 mln użytkowników i polubiło ją 17,3 mln osób. Liczby robią spore wrażenie, tym bardziej, że jest to czwarta seria akcji w serwisie pod względem popularności.
Nie dziwi więc to, że postanowiono na jej podstawie zrobić anime. Oricon News podzieliło się wiadomością, że anime Teenage Mercenary ukaże się w 2025 roku, zatem miłośnicy tego tytułu nie będą musieli długo czekać na tę produkcję.
Autor serii, YC, podziękował fanom za to, że dzięki ich wsparciu udało się dotrzeć do tego miejsca i Teenage Mercenary otrzymało własne anime.
Wciąż pamiętam, jak bardzo byłem zdenerwowany, gdy zaczynaliśmy. Dotarcie do etapu anime zawdzięczam wsparciu wszystkich.
Fani z ekscytacją zareagowali na tę wiadomość, przewidując, że z dobrym studiem Teenage Mercenary może być hitem na miarę Solo Leveling, dlatego proszą, aby wybrano dobrą ekipę do produkcji i nie powielono błędu, jaki popełniono z The Beginning After the End.
Tym, co ma być kluczem do sukcesu Teenage Mercenary według fanów, jest to, iż „to będzie John Wick wśród anime”. Z całą pewnością trudno oderwać się od historii młodego najemnika, w której akcja i imponujące działania głównego bohatera, są balansowane przez lekkie sceny z angażującymi relacjami, a cliffhangery nie pozwalają odłożyć jej na długo.
Teenage Mercenary zdecydowanie jest tytułem, którym warto zainteresować się w tym roku i śledzić kolejne wieści na jego temat. Skoro premiera ma nastąpić jeszcze w 2025 roku, to niedługo powinniśmy otrzymać pierwsze materiały promocyjne, jak grafiki i zwiastuny.
Więcej:Anime Naruto mogło wyglądać zupełnie inaczej, ale legendarny reżyser „porzucił je w połowie” prac
- Manga i anime