„To bardzo piękna historia”. Frieren. U kresu drogi miało być zupełnie inną opowieścią. Nie byłoby tak wzruszające
Frieren. U kresu drogi początkowo zostało zaplanowane jako zupełnie inna historia o całkiem innym tonie. Ostatecznie jednak postanowiono postawić na jej najmocniejszy element.

Frieren. U kresu drogi to jeden z ubiegłorocznych hitów anime, który zyskał ogromną sympatię widzów. Również oryginał, czyli manga, została bardzo dobrze przyjęta przez czytelników. Frieren przybliża wzruszającą historię elfki, która przed laty wraz ze swoimi przyjaciółmi pokonała króla demonów i pomogła zaprowadzić pokój. Po bitwie każde z nich poszło w swoją stronę, a dziesiątki lat później, w obliczu śmierci przyjaciół sprzed lat, wiekowa elfka wyrusza w podróż, poszukując nowego sposobu na życie.
Ale Frieren. U kresu drogi mogło opowiedzieć zupełnie inną historię, gdyż w 2019 roku autor mangi, Kanehito Yamada, zaproponował wydawcy inną wersję tej opowieści. Ostatnio opowiedział o tym redaktor magazynu Shonen, Ooshima Kazunori.
Pomysł na Frieren został przedłożony redakcji w 2019 roku. Yamada, który ma już na swoim koncie dwie serie, powiedział na wstępnym spotkaniu ze swoim redaktorem: "Postawmy na komediową historię o bohaterze i królu demonów!".
Jednakże pierwszy rozdział tej historii uderzył w tak emocjonalne tony i zrobił na wydawcy tak duże wrażenie, że podążono w zupełnie innym kierunku, nadając Frieren. U kresu drogi zupełnie inny ton.
Jednak nazwa, która się pojawiła, to historia, którą wszyscy widzieliście, o długowiecznym elfim magu, który po utracie ludzkiego towarzysza zdaje sobie sprawę z różnicy w postrzeganiu czasu przez obie rasy i wyrusza w podróż, aby dowiedzieć się czegoś o ludziach, i był to emocjonalny pierwszy rozdział. Abe [Tsukasa, ilustrator mangi Frieren – dop. red.] uważnie przeczytał tytuł i powiedział: "To bardzo piękna historia".
Jak więc widzicie, zamiast poruszającej, dramatycznej historii, moglibyśmy otrzymać komediową mangę, w której śledzilibyśmy zmagania bohatera i króla demonów. I niewykluczone, że to również byłaby interesująca historia, jednak także diametralnie różna od tego, co ostatecznie powstało i co wzruszyło tak wielu widzów oraz czytelników.
Jeśli jesteście zainteresowani obejrzeniem Frieren. U kresu drogi, to anime znajdziecie na Crunchyrollu. Zaś manga w Polsce jest wydawana przez Studio JG.
I co myślicie? Podoba Wam się oryginalny pomysł na Frieren. U kresu drogi?
- rozrywka
- Manga i anime