Ten kabel ma uratować UE. Jest jednak problem

Grecja planuje wybudować podmorski kabel elektryczny, łączący ją z Egiptem. Inwestycja ma pozwolić na międzykontynentalny eksport energii.

futurebeat.pl

Arkadiusz Strzała

Ten kabel ma uratować UE. Jest jednak problem, źródło grafiki: Ulleo/Pixabay.
Ten kabel ma uratować UE. Jest jednak problem Źródło: Ulleo/Pixabay.

Ostatnie czasy zmusiły Europę do zrewidowania swoich priorytetów energetycznych. Wojna na Ukrainie poskutkowała nałożeniem szerokich sankcji na Rosję, a w szczególności na import paliw z tego kraju. Warto wiedzieć, że spora część europejskiej energii produkowana było przy użyciu surowców importowanych z Rosji.

Obecne stanowisko Parlamentu Europejskiego jest jasne – Europa musi stać się bardziej niezależna energetycznie. Dywersyfikacja źródeł energii to zarówno rozbudowa wewnętrznych sposobów jej produkcji, jak i poszukiwanie nowych dostawców poza Europą.

Ten kabel ma uratować UE. Jest jednak problem - ilustracja #1
Europa stopniowo odchodzi od stosowania paliw kopalnych. Źródło: Etienne Girardet / Unsplash

Ciekawy pomysł na pozyskanie nowego źródła energii ma Grecja. Państwo to przymierza się do realizacji jednego z największych projektów w swojej historii. Przedsięwzięcie nazywa się GREGY i zakłada transport sporej ilości energii z Egiptu. Energia ta ma być produkowana ze źródeł odnawialnych, więc inicjatywa ma znaczenie także ekologiczne.

Kabel z Egiptu do Grecji

Wszyscy, którzy uważali na geografii zapewne zorientują się, że Grecja ma nieco nie po drodze z Egiptem. A dokładniej nie po utwardzonej drodze ponieważ pomiędzy nimi leży Morze Śródziemne. Grecy mają jednak pomysł na rozwiązanie tego problemu – chcą położyć na dnie morza kabel elektryczny.

Połączenie ma zostać ustanowione pomiędzy Attyką w Grecji a Sidi Barrani w Egipcie. Kabel musi po drodze ominąć Kretę, a jego długość będzie wynosić 1373 kilometry. Szacuje się, że budowa całej struktury pochłonie 3,5 miliarda euro. Unia Europejska jest tym projektem zainteresowana, ponieważ może on przynieść korzyści nie tylko dla Grecji.

Ten kabel ma uratować UE. Jest jednak problem - ilustracja #2
Projektowane połączenie energetyczne GREGY między Egiptem a Grecją. Źródło: Euronews

Choć Egipt posiada niezbyt duży udział źródeł odnawialnych w miksie energetycznym – ok. 20%, do zasilania łącza ma być wykorzystania energia z farm wiatrowych i słonecznych. Władze chcą zwiększyć ten parametr do 42% w 2035 roku, głównie przez budowę kolejnych elektrowni fotowoltaicznych i wiatrowych. Egipt ma doskonałą lokalizację do wykorzystania takich technologii – przez większość roku jest ciepło i dużo słońca, a w rejonach nadbrzeżnych kanału Sueskiego wieją silne wiatry.

Czy jednak faktycznie podmorski kabel może być odpowiedzią na wszelkie problemy energetyczne Europy? Niestety nie, przepustowość energetyczna tego kabla ma wynosić 3 GW (3000 MW). Tyle mocy maksymalnie może on przesłać na drugi brzeg Morza Śródziemnego. Dzięki temu można zasilić ok. 450 tys. gospodarstw domowych.

To zdecydowanie zbyt mało, by zażegnać kryzys energetyczny, ale może stanowić jedną z wielu małych cegiełek budujących niezależność energetyczną Europy. To jeden krok, ale zdecydowany i we właściwym kierunku. Potrzebujemy takich inwestycji, dalszego rozwoju OZE, ale także ponownego uruchomienia niepotrzebnie wygaszonych elektrowni jądrowych.

Atom, morskie farmy wiatrowe i wodór

Reaktywacja wyłączonych elektrowni jądrowych, które mają jeszcze przed sobą lata pracy – to powinien być jeden z najważniejszych punktów transformacji energetycznej Europy. Choć wiele osób upatruje w tej technologii głównie zagrożeń i problemów, jej wydajność obecnie praktycznie nie ma sobie równych.

Wykorzystanie źródeł odnawialnych ma spore znaczenie, lecz zarówno wiatraki jak i panele fotowoltaiczne mają swoje słabe strony. Wspólną dla nich jest niska wydajność, każda turbina wiatrowa potrzebuje trochę miejsca wokół siebie, by nie zakłócać działania pozostałych. Moce osiągane przez nie liczone są na ogół w megawatach (dla porównania – moc reaktorów jądrowych łatwiej podawać w gigawatach).

Dlatego lepszym pomysłem wydaje się budowanie morskich farm wiatrowych. Nie zajmują one gruntu, a mają lepsze warunki pracy od farm naziemnych. Nad wodą wieją mocniejsze i bardziej długotrwałe wiatry, rzadsze są okresy ciszy, gdy turbiny nie pracują. Drobnym minusem jest bardziej wymagające środowisko pracy (słona woda), przez co konieczne jest lepsze zabezpieczenie urządzeń.

Ten kabel ma uratować UE. Jest jednak problem - ilustracja #3
Morska farma wiatrowa. Źródło: Nicholas Doherty / Unsplash

Najwięcej takich farm powstaje w Europie na terenie Morza Północnego, na wschód od wybrzeży Wielkiej Brytanii i na zachód od Danii. W ich budowie uczestniczą cztery państwa: Niemcy, Belgia, Holandia i Dania. Najdalej do 2050 roku chcą uzyskać 150 gigawatów zainstalowanej mocy produkowanej przez morskie farmy wiatrowe.

To może wystarczyć do zasilania nawet 230 milionów europejskich domów. Część z tej energii ma być przeznaczona do produkcji tzw. zielonego wodoru. Gaz ten może napędzać pojazdy, a nawet ogrzewać domy, zastępując wykorzystywany w tym celu gaz ziemny. Trwają już testy systemów ogrzewania opartych na wodorze. Choć tutaj część specjalistów wyraża się sceptycznie, podkreślając małą wydajność energetyczną takiego przedsięwzięcia.

Rozwój technologiczny powinien pozwolić nam przetrwać kryzys energetyczny wywołany głównie przez wojnę na Ukrainie i postępowanie Rosji. Jest to także nauczka dla władz Europy – nie można się uzależniać od jednego państwa w imporcie tak ważnych surowców. Nawet jeśli te surowce są bardzo tanie, paradoksalnie tym bardziej powinno to wzbudzać podejrzenia.

Podobało się?

22

Arkadiusz Strzała

Autor: Arkadiusz Strzała

Swoją przygodę z pisaniem zaczynał od własnego bloga i jednego z wczesnych forum (stworzonego jeszcze w technologii WAP). Z wykształcenia jest elektrotechnikiem, posiada zamiłowanie do technologii, konstruowania różnych rzeczy i rzecz jasna – grania w gry komputerowe. Obecnie na GOL-u jest newsmanem i autorem publicystyki, a współpracę z serwisem rozpoczął w kwietniu 2020 roku. Specjalizuje się w tekstach o energetyce i kosmosie. Nie stroni jednak od tematów luźniejszych lub z innych dziedzin. Uwielbia oglądać filmy science fiction i motoryzacyjne vlogi na YouTube. Gry uruchamia głównie na komputerze PC, aczkolwiek posiada krótki staż konsolowy. Preferuje strategie czasu rzeczywistego, FPS-y i wszelkie symulatory.

Kalendarz Wiadomości

Nie
Pon
Wto
Śro
Czw
Pią
Sob
8
15
22
29

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum Inne Gry
2022-11-02
16:08

Kaladin1880 Pretorianin

1. Prad z surowców z Rosji to śladowe ilości, elektrownie gazowe mają bardzo wysoka skuteczność a inne kopaliny to śladowe ilość. Niestety tu polska jest czarna owca bo dużo węgla było z Rosji.
2. Takie kable to nic nowego i inicjatywy tego tego typu od lat są z powodzeniem wprowadzone

Komentarz: Kaladin1880
2022-11-02
16:07

Kaladin1880 Pretorianin

Nie do zrobienia bo z symulacji wynika że zasolenie byłoby zbyt wielkie

Komentarz: Kaladin1880
2022-11-02
16:05

Kaladin1880 Pretorianin

Polaczki to jednak lubią się wypowiadać na tematy o których nie mają pojęcia. Takie miedzykrajowe połączenia energetyczne są niemalże wszędzie, do niedawna rosja u ukraina miały działające, polska ma że Szwecja np, UK z Norwegia, singapur będzie miał z państwami południowej Azji i bodajże Malezja i Australia

Komentarz: Kaladin1880
2022-10-31
22:36

zanonimizowany810278 Legionista

"U nich jest jak w Rosji, wiekszosc spoleczenstwa oprocz pojednyczych przypadkow nigdy mentalnie sie nie zmieni."

Podasz źródło tych rewelacji? Wystarczy link do badań.

Komentarz: zanonimizowany810278
2022-10-31
10:09

Qverty Legend

Komentarz: Qverty

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl