Te odcinki Solo Leveling zrobiły na mnie największe wrażenie. Top 5 epizodów z 2. sezonu anime
Czas na podsumowanie 2. sezonu Solo Leveling, typując najlepsze odcinki, które ukazały się w tym roku. W tej serii był sporo mocnych kandydatów, ale ograniczyłam się do 5 topowych.

2. sezon Solo Leveling dobiegł końca. Anime w tym roku pobiło kilka znaczących rekordów, udowadniając, że jest jednym z najpopularniejszych i najbardziej lubianych tytułów obecnie. Opierająca się na light novel i manhwie seria pobiła na Crunchyrollu takie tytuły, jak Demon Slayer czy One Piece.
A skoro najnowszy sezon za nami, można go podsumować, typując najlepsze odcinki, jakie Solo Leveling zaserwowało nam w tym roku. Swoją listę topowych epizodów postanowiłam ograniczyć do pięciu, które zrobiły na mniej największe wrażenie, spośród trzynastu, które ukazały się w 2. sezonie anime.
Top 5 odcinków 2. sezonu Solo Leveling
1. Odcinek 6: Don't Look Down on My Guys

W tym odcinku Sung Jinwoo zmierzył się z Kargalganem i moim zdaniem miał on wszystko, co powinien mieć dobry epizod, dlatego znalazł się na szczycie listy. Interesująca, nie tak zupełnie jednostronna walka, w której było napięcie i emocje, szczególnie po stronie innych, przerażonych łowców, obawiających się, że dokonają żywota w tym lochu. Animacja w tym odcinku także nie pozostawiała nic do życzenia, dlatego dla mnie to czołówka 2. serii anime.
2. Odcinek 12: Are You the King of Humans

Na drugim miejscu musiał znaleźć się odcinek, w którym rozegrała się najbardziej wyczekiwana walka. Twórcy postarali się, aby dowieźć przy tym pojedynku i pokazać potęgę Jinwoo, który zdominował swojego przeciwnika, wzbudzającego wśród innych łowców tak duży lęk. A-1 Pictures przeszło samych siebie w tym odcinku pod względem animacji, dbając o to, by walka nie tylko cieszyła oko, ale też była emocjonująca. I za samo starcie Jinwoo vs. Ant King i pokaz siły głównego bohatera, na którego występ wszyscy czekali, uważam, że zasługuje na docenienie.
3. Odcinek 11: It's Going to Get Even More Intense

Jeden z bardziej krwawych odcinków w tej serii. Nieobecność Jinwoo niemal do samego końca wcale mu nie zaszkodziła, gdyż wreszcie naprzód wysunięto innych łowców, którzy mogli się wykazać. Mała odmiana sprawiła, że można było poczuć w tym odcinku pewien powiew świeżości, co już znacznie go wyróżnia na tle innych. A terror, jakiego mogliśmy doświadczyć pod sam koniec, był niczym wisienka na torcie.
4. Odcinek 9: It Was All Worth It

Były osoby, które miały z tym odcinkiem problem, gdyż akcja była w nim zerowa, ale mimo to był on jednym z najważniejszych, ponieważ to w nim Jinwoo osiągnął swój najważniejszy cel – uleczył swoją matkę. Scena z jej przebudzenia została przepięknie animowana, a muzyka tylko ją dopełniła, czyniąc najbardziej wzruszającą w serii. Wyciskacze łez pośród akcji są potrzebne, by nadać historii głębi i dzięki temu odcinkowi Solo Leveling ją zyskało.
5. Odcinek 2: I Suppose You Aren't Aware

Ostatni w top 5, ale nadal świetny – niemal początek tego sezonu, który nakręcił widzów na resztę tej serii. To w nim Jinwoo dał pokaz swoich nowych mocy, ale też tego, jak zimny potrafi być. Odcinek pomógł w nakreśleniu, jaką osobą jest Jinwoo, w której obok dobra znajduje się również duże zło, które czasami dochodzi do głosu. Pojedynek z Barcą i współpraca Jinwoo z Igrisem oraz Ironem dopełniła to wszystko, sprawiając, że epizod znalazł się wśród moich ulubionych w tym sezonie.
Więcej:Anime Naruto mogło wyglądać zupełnie inaczej, ale legendarny reżyser „porzucił je w połowie” prac
- Manga i anime