Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 10 lutego 2022, 17:03

Ta gra przyciągnęła tysiące graczy na TikToku, a polega tylko na rozpakowywaniu pudełek

Gra Unpacking zyskała rozgłos w nietypowy sposób. Jest przykładem nowej fali gier casualowych, które nadrabiają bardzo prostą rozgrywkę klimatem i estetyką.

Unpacking zadebiutowało na Steamie w listopadzie 2021 roku. Już na etapie produkcji zyskało rzeszę fanów, głównie za sprawą dzielenia się postępami przez twórców na ich profilu na platformie TikTok. Filmowe zapowiedzi potrafiły osiągać 2 miliony wyświetleń, a profil obserwowany jest przez 180 tysięcy osób. To on stanowił główne narzędzie promocji gry.

Ta gra przyciągnęła tysiące graczy na Tiktoku, a polega tylko na rozpakowywaniu pudełek - ilustracja #1

Unpacking opowiada historię o dojrzewaniu i zmianach. Naszym jedynym zadaniem jest wyciąganie z przeprowadzkowych pudełek przedmiotów, takich jak ręczniki, książki czy talerze, i odkładanie ich na właściwe miejsce. Nie znajdziemy tu dialogów, widocznych postaci czy wyzwań. To, co nam pozostaje, to czerpanie przyjemności z tak trywialnych czynności i odkrywanie historii – od dekorowania dziecięcego pokoju przez studencką kawalerkę aż do własnego domu.

Ta gra przyciągnęła tysiące graczy na Tiktoku, a polega tylko na rozpakowywaniu pudełek - ilustracja #2

Tytuł idealnie wpisał się w trendy. Filmiki z hashtagiem #cozygames na TikToku mają łącznie 123,5 miliona wyświetleń. Pod nimi kryją się liczne konta twórców niezależnych, chwalących się swoimi projektami, oraz listy polecające najlepsze urocze gry.

Gracze casualowi, tak zwani niedzielni, znaleźli swoją niszę na platformie, która daje im możliwość nagrywania kilkunastusekundowych filmików. Z tej popularności skorzystali twórcy Unpacking, nawiązując bezpośredni kontakt z potencjalnymi odbiorcami.

Ta gra przyciągnęła tysiące graczy na Tiktoku, a polega tylko na rozpakowywaniu pudełek - ilustracja #3

W Unpacking możemy zagrać na PC oraz konsolach Nintendo Switch i Xbox One. Na platformie Steam tytuł ciągle plasuje się w setce najlepszych gier pod względem sprzedaży (86. miejsce), mimo że premiera odbyła się już trzy miesiące temu. 91,74% ocen jest pozytywnych, a te negatywne w większości krytykują... cenę.

Gra kosztuje 71,99 zł i zapewnia około trzech godzin rozgrywki przy jednokrotnym przejściu. Według wielu cena jest wygórowana.

Urocza gra stworzona przez uroczych ludzi. Jest relaksująca, muzyka jest świetna, a grafika rozkoszna. Jest jednak jeden duży problem. Jej długość.

Borykam się z tym problemem w świecie gier bardzo często. Artysta powinien móc wycenić swoją pracę i sztukę według tego, co uważa za odpowiednie. Nawet jeśli gra jest mała, powinna być warta swojej ceny. Jednak w rzeczywistości 20 dolarów może zaoferować dużo więcej na tej platformie, nawet w przypadku twórców niezależnych.

Twórcy mogą i powinni wyceniać na tyle, na ile chcą, jednak gdy po trzech godzinach zrozumiałem, że zobaczyłem wszystko, co było do zobaczenia, nie ukrywam, byłem trochę zawiedziony – napisał przy swojej negatywnej ocenie użytkownik TheFreeHugsGuy.

Pomimo wątpliwości co do ceny społeczność dalej wspiera ten unikalny projekt. A to tylko jeden z wielu tytułów, który swoją prostotą z pomocą TikToka zyskuje rozgłos. Do tej fali zaliczyć można również Townscaper, którego twórcy opisują jako „zabawkę do natychmiastowego budowania miasta” (tak, to cały opis na Steam). Ten tytuł kosztuje jednak 21,99 zł oraz oferuje darmowe, przeglądarkowe demo.

Komentarze z negatywnymi ocenami Unpacking zachęcają do sprawdzenia gry, ale dopiero na promocji. To rzadkość, by nawet negatywne opinie tak zachwalały oceniany produkt. Sądzić można również, że cena gry jest spowodowana nieskończonym potencjałem wielokrotnego ogrywania. Z taką liczbą elementów dostępnych do dowolnego ustawienia, twórcy starają się nam zaoferować doświadczenie warte przechodzenia więcej niż raz.

Sonia Selerska

Sonia Selerska

Swoją przygodę z zawodowym pisaniem dla GRYOnline.pl rozpoczęła w 2022 roku, ale od zawsze interesowała się wszelkimi formami słowa pisanego. Studentka kierunku Film i Multimedia na specjalizacji Tworzenie Gier Wideo, głęboko śledzi zacierającą się granicę między tymi dwoma światami. Czasami wstydliwie docenia przerost formy nad treścią. W przypadku mediów częściej niż rzadziej wchodzi w skrajności; nigdy nie może wybrać między filmami dokumentalnymi i horrorami a cozy grami, symulatorami życia i animacjami. Częściej niż przy tytułach AAA znajdziecie ją przy oldskulowych konsolach i perełkach indie. Wolny czas poświęca swojej miłości do mody i szeroko pojętej sztuki. Uważa, że fabuła to najważniejszy element gry, a najlepsze historie to te, które czerpią z życia codziennego.

więcej