Twórca OHV ujawnił datę premiery dużej aktualizacji, która nie tylko naprawi błąd obecny w grze od początku, ale też wprowadzi szereg zmian i nowości.
Przemysław Hadała, twórca OHV – symulatora życia osadzonego w realiach Polski lat 90. – opublikował nowy wpis na Steamie, w którym ujawnił datę premiery obszernej aktualizacji. Wyczekiwany update trafi w ręce graczy 16 grudnia, a co istotne – dotychczasowe zapisy gry pozostaną kompatybilne z nadchodzącą wersją.
Jedną z kluczowych informacji podanych przez autora jest fakt, że licznik prędkości w OHV był od początku źle wyskalowany. Oznacza to, iż po wprowadzeniu aktualizacji pojazdy w grze będą poruszać się wolniej, ale zgodnie z poprawionymi, bardziej realistycznymi wartościami.
Kolejnym ważnym aspektem update’u są gruntowne zmiany w systemie budowy. Z gry znikną prefabrykaty o sztywnych wymiarach, a w ich miejsce pojawi się system pozwalający dynamicznie ustalać wysokość i szerokość ścian (co 25 cm), z limitami 2,5 m wysokości i 3 m szerokości. Do systemu budynków trafią ponadto lampy oraz customowe plakaty dodawane z plików PNG.
Lista nowości obejmuje również:
Zmiany obejmą również system SAM i Steam Workshop. Warsztat dla customowych części budynków i SAM-a został usunięty, choć możliwość udostępniania konstrukcji i pojazdów tworzonych w grze ma trafić na platformę firmy Valve po ustabilizowaniu systemów w Early Accessie.
W dalszej przyszłości, najwcześniej w drugiej połowie 2026 roku, pojawi się możliwość dodawania własnych pojazdów.
Hadała wspomniał, że po premierze aktualizacji planuje skupić się na łatkach oraz rozwoju głównego wątku fabularnego.
Gracze
Steam
2

Autor: Kamil Kleszyk
Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.