Użytkownik ze zdziwieniem odkrył, że na jego komputerze znajduje się plik tekstowy ważący prawie 500 GB. Winny okazał się Steam, który wielokrotnie powielał raport o błędach, co doprowadziło do tak kuriozalnej sytuacji.
Tech
Mateusz Zelek
5 września 2025 07:00
Czytaj Więcej
Mi niedawno w pracy aktualizacja sterownika nVidia przez nVidia App stworzyła plik log 8GB i rósłby dalej gdyby się miejsce nie skończyło.
Na takie smrody polecam WizTree. Jedno z najlepszych narzędzi do czyszczenia dysków z niechcianych, często ukrytych śmieci.
Jasny gwint, że też takie rzeczy trafiają do newsa...
To z tym, że tworze taki plik zawierający tylko zera (do czego wystarczy prosta komenda dodaj zero do pliku zapętlona w nieskończoność) przed zrzuceniem obrazu dysku (żeby nie kupować kombajnu za ładnych kilka stów który robi dokładnie to samo) pewnie zakwalifikuje się na okładkę Science!
Idę poszukać jakiegoś nerdowskiego piórnika do koszuli...
Ps. Paradoksalnie, to jest nawet lepsze niż gdyby standardowo i profesjonalnie rotowali/limitowali logi bo raczej zauważysz co się dzieje jeszcze zanim zapisze ci dysk raz.
Bo (winy) log'a który się ładnie czyści nie byłbyś świadomy nawet po tym jak ci usmaży (limitowana ilość zapisów...) SSD'ka