Starlink od Muska nie dostanie 4 mld zł dotacji, okazał się zbyt wolny
Federalna Komisja Łączności pomimo wstępnej akceptacji, odrzuciła ofertę dostarczenia szybkiego Internetu dla terenów wiejskich przez SpaceX. W zamian firma Elona Muska miała otrzymać prawie miliard dolarów dofinansowania.

Źródło: Unsplash | SpaceX
Przyspieszona informatyzacja licznych aspektów życia wymusza na wielu osobach inwestycję w szybkie i niezawodne połączenie z Internetem. Niestety nie jest to proste szczególnie na obszarach wiejskich. Aby temu przeciwdziałać amerykańska Federalna Komisja Łączności ogłosiła przetarg, który miał wyłonić dostawcę taniego dostawcę usług na wspomnianych terenach. W odpowiedzi zgłosiła się firma SpaceX, która za cenę około 885 milionów dolarów, obiecała stworzyć infrastrukturę oferującą wymagane parametry połączenia. Niestety Starlink nie spełnił oczekiwań komisji na co złożyło się kilka czynników.

Problemy Starlinka:
Podejmując decyzję FCC(Federal Communications Commission) podała kilka powodów dla których oferta została odrzucona, a są nimi:
- Niezadowalająca szybkość transferu danych.
- Wysokie koszty sprzętu wymaganego od odbiorcy.
- Nie sprawdzona technologia, która obecnie znajduje się dopiero w fazie rozwoju.
- Niespełnienie wszystkich wymagań programu.
Po wstępnym przyjęciu oferty od firmy, komisja otrzymała informacje, że niektóre z połączeń nie spełniają wymaganiach standardów. W założeniach Starlink, przy niskich opóźnieniach miał gwarantować prędkość pobierania 100 Mb/s, a wysyłania 20 Mb/s. Tymczasem podczas badania przeprowadzonego przez firmę Ookla okazało się, że Starlink ma duże problemy z utrzymaniem wymaganych prędkości. Według przygotowanego raportu prędkość pobierania często spadała poniżej ustalonej normy. Całą sytuację skomentowała przewodnicząca komisji Jessica Rosenworcel:
Nie stać nas na dofinansowanie przedsięwzięć które nie zapewniają obiecanych prędkości lub prawdopodobnie nie spełnią wymagań programu.
Równie niezadowalające były koszty które musi ponieść konsument przy zakupie zestawu, gdyż sama antena to wydatek rzędu 600 dolarów.
Technologia Starlink jest naprawdę obiecująca. Ale stoi przed nami pytanie, czy publicznie finansować wciąż rozwijającą się technologię szerokopasmowego Internetu konsumenckiego – która wymaga od użytkowników zakupu anteny za 600 dolarów – prawie 900 milionami dolarów z publicznych funduszy do 2032 roku.
Do przetargu zgłosiła się również firma LTD Broadband, która zaoferowała podobną usługę za kwotę 1,3 miliarda dolarów. Jednak również i to zgłoszenie zostało odrzucone ze względu na brak odpowiednich pozwoleń na dystrybucję Internetu w 7 stanach.
Jednak firma nadal ma szansę na udział w programie. Jeśli SpaceX zmodernizuje swoją sieć i poprawić jej jakość, to będzie miał szansę na powtórne złożyć swoją ofertę. Dodatkowo firma ogłosiła niedawno, że Starlink będzie dostępny nie tylko na lądzie, ale również na morzu, co dodatkowo może podnieść jej szanse.
Komentarze czytelników
Diantos448 Legionista
Jest wspomniane, że rozważali przyjęcie oferty LTD Broadband, jednak i ta firma nie była w stanie spełnić wszystkich wymagać. Co do innych przedsiębiorstw nie podano informacji.
Asmodeus Senator
Przeciez odrzucili oferte starlinka, wiec chyba MAJA pojecie jak to dziala... :logik:
pawel1812 Generał
Czy ta komisja to urzędnicy nie mający pojęcia o technice ? Kto w ogóle wpadł na pomysł, że Starlink mógłby być internetem dla terenów wiejskich ? To internet dla zastosowań wojskowych/ewentualnie do łączności na oceanach(ewentualnie dla bogaczy). W gęsto zaludnionych terenach tego typu usługa nie ma prawa być popularna i dobra jednocześnie. Fizyka się kłania. Pojedynczy satelita starlink ma transfer ~1Gbps.
Czyli to 1Gbps dzieli na wszystkich obecnie używających internet z danego satelity (dynamicznie).
To działa podobnie do sieci 3G/4G/5G, tylko w tych sieciach 1 BTS w zagęszczonych miejscach może być np. na kilka/kilkanaście km^2 (na mniej zagęszczonych rzadziej) i oferować te do ~1Gbps na wszystkich swoich transmisjach dla jednego operatora... (na mniej zagęszczonych terenach często mniej).
W Przypadku Starlinka nie wiem jak jest obecnie ,bo gdzieś mi zwiała mapa satelitów, ale było kilkanaście/dziesiat Starlinków nad Europą w danej chwili, przez co, maksymalny transfer wszystkich użytkowników w Europie wynosił np. 20Gbps (dzielone przez wszystkich aktywnych obecnie użytkowników). BTSów w Europie jest tysiące(a mobilny internet działa jak działa)...
Ogólnie działa to tak, że im więcej użytkowników korzystających z internetu, tym transfer niższy. Podobnie jak w 3G/4G/5G. Tylko te transmisje mają dużo mniejszy zasięg, więc w transmisjach mobilnych wystarczy zastosować ograniczenie danych (żeby każdy nie zaczął pobierać plików/tworzył serwerów na mobilnym, bo to by zabiło transfer u każdego). U Muska ograniczona jest liczba użytkowników, przez kosmiczne ceny sprzętu i samej usługi. Gdyby usługa była dostępna dla każdego (cenowo), to transfer spadłby do skandalicznych wartości.
Asmodeus Senator
I juz pojawil sie pierwszy psychofan Elona. Czekamy na kolejnych... na pewno przybędą ratowac swojego guru :D