Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 13 lipca 2014, 10:53

autor: Kamil Zwijacz

Sony pracuje nad własnym systemem "Early Access"

Adam Boyes, wiceprezes ds. relacji z deweloperami i wydawcami w Sony Computer Entertainment America, wyjawił, że koncern przymierza się do wprowadzenia usługi podobnej do Steam Early Access na konsoli PlayStation 4. W szeregach firmy obecnie omawiane są szczegóły obowiązującego procesu certyfikacji, który musi zostać dostosowany do nieukończonych wersji gier.

W marcu 2013 roku wystartowała usługa Steam Early Access, w ramach której w sklepie firmy Valve sprzedawane są wczesne wersje rozmaitych produkcji. Rozwiązanie to odniosło ogromny sukces i obecnie szereg twórców oferuje dostęp do wersji alfa i beta swoich gier. Nic dziwnego więc, że firma Sony rozważa wprowadzenie podobnej opcji na konsoli PlayStation 4. Sytuację nakreślił Adam Boyes, wiceprezes ds. relacji z deweloperami i wydawcami w Sony Computer Entertainment America, w wywiadzie dla serwisu Gamasutra. Wyjawił on, że w strukturach japońskiego koncernu trwają poważne rozmowy na ten temat, ale jest jeden duży problem – jakość gier.

Sony pracuje nad własnym systemem
Early Access w skrócie:
  • Sprzedawanie gier jeszcze w trakcie procesu ich tworzenia
  • Zapewnia dostęp do wcześniejszych, grywalnych wersji oraz do ukończonego projektu po jego premierze
  • Rozwiązanie to pozwala deweloper pozyskać dodatkowe środki pieniężne oraz skorzystać z uwag przesyłanych przez graczy

Jak doskonale wiemy, konsolowe produkcje przechodzą przez proces certyfikacji, w czasie którego deweloper musi spełnić szereg standardów wyznaczonych przez producenta danego urządzenia. Oczywiście niekoniecznie przekłada się to na same świetne tytuły, ale kupując grę na PlayStation 3, Xboksa One, itd. mamy pewność, że będzie ona działać i że będzie sobą reprezentować jakiś poziom. W związku z tym Sony stawia pytanie „w którym momencie gra spełnia normy wydawnicze?”. Pracownicy koncernu przyglądają się więc stosowanym obecnie wymogom kontrolnym, omawiają ich zastrzeżenia, itd. Krótko pisząc, firma szuka sposobu, by dostosować proces certyfikacji do nieukończonych wersji gier.

Jednym z najgłośniejszych projektów dostępnych w ramach Early Access jest DayZ od studia Bohemia Interactive. Nieukończona survivalowa gra z zombie sprzedała się w ciągu kilku miesięcy w ilości przekraczającej 2 mln egzemplarzy. Z innych popularnych tytułów, które można kupić w wersji alfa / beta można wymienić m.in. Rust, The Forest, Planetary Annihilation czy też Wasteland 2.

Nie wiemy jednak, czy pomysł faktycznie kiedykolwiek zostanie wdrożony w życie. Z pewnością jednak wielu graczy przywitałoby go z otwartymi rękoma, tak samo jak i wielu deweloperów z chęcią skorzystałoby z takiego rozwiązania. Wczesny dostęp zapewnia bowiem twórcom dodatkowe pieniądze oraz całą rzeszę testerów (graczy), wyrażających opinie, wytykających błędy i pomagających ulepszyć projekt. Natomiast klienci w ten sposób wspierają swoich ulubionych deweloperów, wraz z nimi tworzą wymarzone gry oraz oczywiście bawią się wyczekiwanymi przez siebie tytułami w różnych stadiach ich rozwoju. System ten rzecz jasna nie zawsze się sprawdza, ale jak pokazało ostatnio Divinity: Grzech Pierworodny, taka współpraca może okazać się bardzo owocna.