Jakość dźwięku znaną do tej pory z sal kinowych można już uzyskać w domowym zaciszu. Wszystko za sprawą soundbara Sony HT-S40R, który zadowoli wszystkich miłośników wielkiego ekranu.
Wydarzenia na świecie w ostatnich latach sprawiły, że coraz więcej osób spędza czas we własnych „czterech ścianach”. Z tego względu sale kinowe nierzadko świecą pustkami. Jednak co z osobami, które pragną połączyć wrażenia z oglądania filmu w kinie z możliwością pozostania w domu?
Z myślą o nich powstał soundbar Sony HT-S40R. Wyposażony w 5.1-kanałowy dźwięk przestrzenny sprzęt sprawi, że nawet domowym zaciszu poczujemy się jak w prawdziwym kinie. Oglądanie seriali czy filmów będzie niepowtarzalnym doświadczeniem.
Z soundbara Sony HT-S40R ucieszą się osoby, które cenią łatwą i szybką instalację. Zestaw jest gotowy do użytku tuż po rozpakowaniu. Wystarczy jedynie połączyć soundbar z subwooferem, a tylne głośniki z bezprzewodowym wzmacniaczem. Po tym pozostaje nam jedynie sparować sprzęt z telewizorem.
W porównaniu z konkurencyjnymi modelami Sony HT-S40R charakteryzuje się wysoką mocą o wartości 600 W. Japońska firma zadbała w ten sposób, żeby każde pomieszczenie, w jakim zainstalujemy soundbar, przywodziło na myśl salę kinową.
Trochę szkoda, że Sony nie zdecydowało się na wykorzystanie technologii Dolby Atmos. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że zwykle jest ona stosowana w urządzeniach ze zdecydowanie wyższej półce cenowej. Zamiast tego firma postawiła na Dolby Digital, które oferuje wystarczającą ilość szczegółów w treściach audiowizualnych. Poza tym do dyspozycji użytkownika oddano kilka trybów, które pozwalają dostosować sprzęt do treści dobiegającej z głośników.
Sony HT-S40R swoim designem pasować będzie do praktycznie każdego salonu. Soundbar posiada smukła i elegancką konstrukcję, a brak kabli podpiętych do „belki” to istotna wartość dodana. Wszystkie złącza wejściowe oraz wyjściowe znajdują się z tyłu subwoofera.
Cena w dniu publikacji: 1299 zł (Neonet, Media Markt, Allegro, Amazon)
Kup soundbar Sony HT-S40R w sklepie Neonet
Kup soundbar Sony HT-S40R w sklepie Media Markt
Kup soundbar Sony HT-S40R na Allegro
Kup soundbar Sony HT-S40R na Amazonie
Rosnąca popularność platform streamingowych sprawiła, że w celu obejrzenia dobrego filmu nie trzeba wychodzić z domu. Dzięki soundbarowi Sony HT-S40R uzyskacie namiastkę kina w swoim salonie.
Co o tym urządzeniu sądzą osoby, które dokonały zakupu za pośrednictwem sklepu Amazon?
Od jakiegoś czasu chciałem sobie zrobić prezent, żeby lepiej docenić dźwięk w filmach oraz muzykę. Po przesłuchaniu kilku soundbarów oraz zestawów 3+1 oraz 5+1 postanowiłem zakupić Sony HT-S40R. Nie miałem żadnych problemów z połączeniem, ponieważ cały proces jest bardzo intuicyjny. Wydajność systemu jest po prostu niesamowita i za każdym razem odnosisz wrażenie, jakbyś faktycznie był w kinie. Dwa tylne głośniki są zasilane oddzielnie i podłączone za pomocą Bluetooth. Zdecydowanie polecam - xpresident.
Kupiłem ten produkt w całkiem dobrej przecenie, po prostu nie mogłem się oprzeć. Bardzo łatwa instalacja, a dla kogoś posiadającego telewizor Sony Bravia dużym ułatwieniem był dołączony kabel. Nie trzeba mieć telewizora najnowszej generacji. Instrukcja jest jasna i przejrzysta. Telewizor posiadał zadowalający dźwięk, jednak dzięki Sony HT-S40R można się poczuć jak w prawdziwym kinie IMAX. Na początku audio brzmi dziwnie, jednak z czasem nie chce się słuchać niczego innego. Zdecydowanie polecam ten zakup.
ZASTRZEŻENIE
Firma GRY-OnLine S.A. otrzymuje prowizję od wybranych sklepów i usług, których oferty prezentowane są powyżej.
Więcej:Pokolenie Z odsuwa się od telewizji i streamingu, bo woli dwuminutowe seriale na YouTube
6

Autor: Marcin Nic
Przygodę z pisaniem zaczął na nieistniejącym już Mobilnym Świecie. Następnie tułał się po różnych serwisach technologicznych. Chociaż nie jest typowym graczem, a na jego komputerze znajduje się tylko Football Manager, w końcu wylądował w GRYOnline.pl. Nie ma dnia, w którym nie oglądałby recenzji nowych smartfonów, dlatego początkowo pisał o wszelkiego rodzaju technologii. Z czasem jednak przeniósł swoje zainteresowania bardziej w kierunku kinematografii. Miłośnik NBA, który uważa, że Michael Jordan jest lepszy od LeBrona Jamesa, a koszykówka z lat 90-tych była przyjemniejsza dla oka.