Splinter Cell zawsze wydawał mi sie lepszą grą od MGSa. Bardziej poukładana i sensowna fabuła. Dużo misji w różnych zakątkach świata, a nie tylko jedna baza. Mechanika skradania sie w cieniu jest ciekawsza i bardziej realistyczna niż te bieganie w MGSie, za przeciwnikami z krótkowzrocznością. No i sterowanie jest o niebo lepsze.
Ogólnie Splinter Cell poprawił wszystkie problemy MGSa, i potem widać że Kojima inspirował sie Samem Fisherem przy kolejnych częściach.