Siły powietrzne USA zestrzeliły kolejne niezidentyfikowane obiekty, jest ich coraz więcej
Zestrzelenie chińskiego balonu przelatującego nad USA było zaledwie początkiem niewyjaśnionych zjawisk. Myśliwce F-22 i F-16 otworzyły ogień do kilku innych obiektów w ciągu zaledwie paru dni.

Na amerykańskim niebie zaczynają dziać się coraz ciekawsze rzeczy. I raczej nie chodzi tu o zjawiska atmosferyczne. Zapoczątkował je chiński balon obserwacyjny, który odbył podróż na wskroś USA, po czym w pobliżu wschodniego wybrzeża trafił go pocisk wystrzelony z myśliwca F-22. Obecnie pojawiło się kilka doniesień o kolejnych zestrzeleniach obiektów, które niekoniecznie były balonami. W zasadzie nie wiadomo, czym były, więc można je określić jako UAP (Unidentified Aerial Phenomena – niezidentyfikowane zjawisko powietrzne).

Tajemnicze obiekty nad USA i Kanadą
- 4 lutego 2023 roku – za przyzwoleniem Prezydenta USA Joe Bidena zostaje zestrzelony chiński balon obserwacyjny. Przedtem przeleciał on nad kilkoma stanami, poczynając od Montany (prawdopodobnie zmierzał znad Alaski). Chińczycy twierdzą, że to „zagubiony” balon meteorologiczny.
- 10 lutego 2023 roku – Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby informuje o zestrzeleniu przez myśliwiec F-22 kolejnego obiektu nad Alaską, w pobliżu granicy z Kanadą. Tym razem nie wyglądało to na balon, raczej coś mniejszego, wielkości samochodu. Obiekt poruszał się z niewielką prędkością na wysokości ok. 12 kilometrów.
- 11 lutego 2023 roku – amerykański myśliwiec otwiera ogień i trafia kolejny obiekt, tym razem nad kanadyjskim Jukonem. Był on wielkości małego auta („między 55-galonowym bębnem a małym Volkswagenem”), a został po raz pierwszy wykryty dwa dni wcześniej nad Alaską. NORAD potwierdza, że trwają prace nad odnalezieniem i zebraniem szczątków obu obiektów.
- 12 lutego 2023 roku – Departament Obrony USA potwierdza zestrzelenie niezidentyfikowanego obiektu nad jeziorem Huron w Kanadzie. Tym razem trafił go F-16 pociskiem AIM-9X. Obiekt rzekomo miał być ośmiokątny, podobnych rozmiarów i lecieć na wysokości ok. 6 kilometrów nad ziemią.
Wobec tych latających obiektów podjęto takie militarne działania, gdyż według wojskowych stanowiły one zagrożenie dla ruchu lotniczego. Wcześniejsze zestrzelenia, głównie nad Kanadą i Alaską, odbywały się w porach nocnych, więc piloci nie mieli okazji się im dobrze przyjrzeć. Nieco więcej szczegółów zaobserwowano nad jeziorem Huron. Tamtejszy obiekt miał posiadać zwisające sznurki, ale nie dostrzeżono towaru lub czegoś podobnego do nich przypiętego. Warto dodać, że wszystkie trzy powietrzne akcje F-22 są pierwszymi „bojowymi” operacjami tego typu myśliwców.
Nagłe pojawienie się tylu przypadków zestrzeleń w przestrzeni powietrznej USA i w jej pobliżu może wydawać się dziwne, ale istnieje ku temu wyjaśnienie. Systemy obronne przeciw zagrożeniom powietrznym USA były skalibrowane na typowe znane rodzaje zagrożeń – nadlatujące myśliwce, pociski manewrujące lub balistyczne. Specjalne filtry nie oznaczały innego typu statków powietrznych przybywających z zewnątrz jako zagrożeń o znaczeniu militarnym.

Balony i inne powoli poruszające się obiekty na znacznej wysokości mogły więc być wykrywane, ale nie były klasyfikowane jako niebezpieczne. Po tym incydencie filtry systemu wykrywania NORAD (North American Aerospace Defense Command) zostały nieco zmodyfikowane, aby klasyfikować „nowy” typ zagrożeń. To by częściowo tłumaczyło obecny wysyp lotniczych zestrzeleń. Podobnych obiektów mogło wcześniej krążyć nad USA całkiem sporo, nie niepokojonych przez lotnictwo lub środki przeciwlotnicze. Według senatora Dana Sullivana takie „rzeczy” pojawiały się w przestrzeni powietrznej od wielu tygodni:
Były rzeczy, które znajdując się na radarze, nie doczekały się wyjaśnienia. Więc nie wiem, czym były, ale myślę, że nasze wojsko też próbuje to ustalić. Te obiekty miały podobne sygnatury... Przyłączam się do moich kolegów z delegacji, oczekując odpowiedzi od naszych przywódców wojskowych, jak niezidentyfikowane obiekty były w stanie przeniknąć do naszej przestrzeni powietrznej w ostatnich tygodniach. – senator Dan Sullivan
Nie wiadomo, czym były zestrzelone obiekty
Serwis TheWarZone opisuje konferencję zorganizowaną z asystentką sekretarza obrony ds. Obrony Ojczyzny Melissą Dalton oraz dowódcą NORAD i USNORTHCOM generałem Glenem VanHerckiem. Kilka szczegółów wydaje się ciekawych i wartych zacytowania (fragmenty notatek dziennikarzy TheWarZone):
Są małe i wytwarzają bardzo niski przekrój radaru, poruszający się z prędkością wiatru. Trudno jest uzyskać ich opisy ze względu na szybkość myśliwców.
Nie zakwalifikują ich oficjalnie jako balonów ani jako posiadających jakiś rodzaj napędu, choć w środku może być gazowa otoczka. Nie wiedzą też, z jakiego kraju pochodzą. Zapytani o kosmitów, urzędnicy powiedzieli, że w tym momencie po prostu niczego nie wykluczają.
Według analizy nie stanowią zagrożenia kinetycznego. Nie dokonali żadnych jawnych wrogich aktów.
Był to prawdopodobnie ten sam obiekt wykryty nad Montaną, którego jednak F-15 nie mogły odnaleźć po przybyciu na miejsce zdarzenia.
Ostatni cytat wskazuje, że jeden z obiektów był już wykrywany wcześniej nad stanem Montana. Jednak myśliwce F-15 wysłane do jego przechwycenia nie były w stanie go odnaleźć i namierzyć. Na tę chwilę trudno jest powiedzieć, czym są owe „urządzenia”. Moim prywatnym zdaniem mogą to być prototypowe bezzałogowe samoloty lub drony. Pytanie tylko – przez kogo kontrolowane? Być może ktoś testuje sposób reagowania powietrznych sił USA lub jakiś cywilny podmiot wykonuje doświadczenia naukowe.
Może Cię zainteresować:
Komentarze czytelników
papież Flo IV Senator

Kurde, te kosmity naoglądają się tych dniów niepodległości, czy innych hamerykańskich gówien, a potem rzeczywiście do nas nie chcą przylecieć!
dzony85 Generał

Zostawcie UFO w spokój!!! Oni przylecieli pomóc zlikwidować Ros.....
Ppaweł Senator

Podobno tymi ufokami próbuje się ukryć wypadek pociągu przewożącego chlorek winylu a który dla "bezpieczeństwa" spalono.
toyminator Senator
Nie wiadomo.Jasne. Jeśli zestrzelili jeden balon(hue hue meteorologiczny, ciekawe co chceli wiedzieć o pogodzie w USA) a potem zestrzelili kolejne, to po prostu Chiny zaczęły działać, i mapować teren USA, bo prawdopodobnie nie mieli nowych map, a szczególnie tereny gdzie są bazy wojskowe i główne cele. Te zielone paski na niebie, to od razu skojarzyło mi sie z urządzaniem, które służy to ogarniania terenu. Zwykłe mapowanie. Tylko aż tak bardzo rząd nie chce przyznać, że nie jeden balon się przedostał, ale i więcej? A potem Chiny nagle stwierdzają, że u nich też coś zestrzelili (ta jasne ;D) Zwykłe zbieranie info przez Chiny. W końcu konflikt o Tajwan się zbliża.
Co do pewnych filmików z USA, w których ludzie kręcą jakiś dziwny statek. Według mnie to na 99% fejk, tak jak ten z wojny na Ukrainie. Aczkolwiek, jestem też zdania, że USA(wątpliwe żeby Chiny) od wielu wielu lat mają technologię, która pozwala tworzyć takie super samoloty. Już Naziści kombinowali z cylindrycznymi kształtami i z innym napędem. Od tamtego czasu minęło sporo. I jakoś często właśnie nad USA coś widzieli. Więc uważam, że USA już dawno posiada statki, które mają okrągły lub cylindryczny kształt, i posiadają technologię załamywania światła. Unoszenie się w powietrzu to nic niezwykłego. Samoloty pionowego startu już są dawno. Helikopter też tak startuje. Pytanie zasadnicze, co te statki by miały za silniki? Skoro z zdarzeń wynika, że potrafią naprawdę solidnie przyśpieszyć. Silniki wodorowe? Albo chwilowa reakcja atomowa, pozwalająca przyśpieszyć do niesamowitej prędkości? Albo coś na zasadzie railguna ? W każdym bądź razie, technologia poszła tak naprzód, że takie super latające pojazdy to nic takiego. Szczególnie że to co mamy, to jest pikuś, do tego czego nam nie pokazują, i jest w fazie testów.
A jeśli chodzi o realnych obcych, to istnieje opcja, że tylko my mamy technologię. A inne żyjące kreatury, poszły raczej w przyrodę, a nie w erę technologi :) Ale z drugiej strony, już od tysięcy lat, w zapiskach ktoś wspomina o dziwnych kulach, i pojazdach. W Indyjskiej kulturze też. I to jest nader ciekawe. Czy to wyobraźnia, czy jednak coś na rzeczy. No i nie zapominajmy o jednym. W tym roku miało być coś więcej o UFO, więcej info . Także tak.