Samoodśnieżająca się droga będzie możliwa dzięki specjalnemu asfaltowi
Zespól naukowców opracował specjalną technologię, dzięki której mróz oraz opady śniegu przestaną być dla kierowców zagrożeniem. Dzięki specjalnym kapsułkom dodawanym do asfaltu nawierzchnia będzie się samodzielnie odśnieżać.

Każdy kierowca doskonale wie, że zima nie jest najlepszą porą roku do jazdy. Marznąca mżawka, opady śniegu czy też tzw. czarny lód stanową ogromne zagrożenie dla bezpieczeństwa uczestników ruchu. Tymczasem służby drogowe nie zawsze nadążają z usuwaniem zalegającego śniegu oraz lodu, więc nawet ostrożna jazda nie daje gwarancji uniknięcia wypadku.
Idealnym rozwiązaniem byłaby podgrzewana nawierzchnia, dzięki której lód i śnieg zostałyby szybko usunięte. Na taki luksus nie możemy wprawdzie liczyć, jednak uczeni opracowali nową technologię, która może dać bardzo podobny efekt. W czasopiśmie naukowym „ACS Omega”, wydawanym przez American Chemical Society, opublikowano wyniki bardzo interesujących badań, dotyczących nowego typu nawierzchni wyposażonej w funkcję samoodśnieżania.
Badacze już od lat pracują nad stworzeniem asfaltu, który samodzielnie by się odśnieżał i zapobiegał tworzeniu czarnego lodu. Dotychczas stosowano jednak żrące substancje na bazie chlorków, których działanie utrzymuje się jedynie przez kilka lat, a w dodatku powodują korozję i są niezbyt przyjazne środowisku. Yarong Peng, Quansheng Zhao, Xiaomeng Chu postanowili ulepszyć ten pomysł, tworząc rozwiązanie wolne od chlorków, które działałoby znacznie dłużej i skutecznie topiłoby pokrywę śnieżną na drodze.
Antyoblodzeniowy asfalt
Badacze opracowali mikrokapsułki wypełnione mieszaniną soli pozbawioną chlorków, które po dodaniu do asfaltu usuwają śnieg. W tym celu połączyli sól octanu sodu z dwutlenkiem krzemu, wodorowęglanem sodu oraz żużlem będącym odpadem z elektrowni. Całość zmielono na drobny proszek, który następnie pokryto roztworem polimeru, co pozwoliło stworzyć mikrokapsułki, które dodano do mieszanki asfaltu.
Testy laboratoryjne wykazały, że nowy dodatek obniżył temperaturę zamarzania wody do około -21 stopni Celsjusza. Nawet przy sporym mrozie technologia uniemożliwi więc osadzanie się lodu na drodze, co znacznie poprawi bezpieczeństwo jazdy. Naukowcy szacują też, że warstwa przeciwoblodzeniowego asfaltu o grubości zaledwie 5 cm mogłaby skutecznie topić śnieg przez około 7-8 lat. Testy w rzeczywistych warunkach potwierdziły użyteczność nowej technologii, ponieważ śnieg pojawiający się na odcinku eksperymentalnej nawierzchni topił się sam, podczas gdy tradycyjna wymagała jego usunięcia.

Nowe rozwiązanie wykorzystuje w dużej mierze produkty odpadowe i ma długotrwałe działanie, więc mogłoby być tańszą alternatywą dla pługów i piaskarek, których utrzymanie i praca są niezwykle kosztowne. A przy tym bezpieczniejszą dla środowiska naturalnego oraz naszych pojazdów.
Komentarze czytelników
Wronski Senator

U mnie w okolicach kilku lat na drodze prowadzacej do innego rejonu jest dziura wielkosci pilki do kosza, gmina ma to w d**ie a juz widze jak tam klada taki asfalt XD
Herr Pietrus Legend

I jakim cudem starczyc ma na kilka lat uwalniając się w mikro ilościach z 5 cm warstwy ścieralnej, skoro zwykłą sól zużywają kilogramami (na dany odcinek drogi a w skali miasta to idzie w tony zapewne)?
Ale jeśli to działa to niech lepiej dodają to do betonu na kostkę chodnikową :) Tylko beton się słabo ściera, to pewnie na jedną zimę by starczyło...
Herr Pietrus Legend

Nie da się dodać odpowiedzi do pierwszego posta w wątku :)
Mutant z Krainy OZ Legend

A taka sol ma inne oddzialywanie na srodowisko niz sypana przez obsluge drogi?