Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 3 listopada 2020, 18:11

autor: Karol Laska

Resident Evil Village wykorzysta wszystkie najważniejsze innowacje PS5

Ray tracing, technologia haptyczna, brak ekranów ładowania - tymi i innymi innowacjami PS5 pochwaliło się ostatnio Sony na przykładzie gry Resident Evil Village.

Jeżeli wejdziecie na stronę internetową PlayStation i spojrzycie na kartę gry Resident Evil Village, to będziecie mogli zauważyć parę nowych punktów, określających najważniejsze technologiczne innowacje, które zostaną uwzględnione w nadchodzącej produkcji Capcomu (w wersji na PS5). Nie jest tak, że nie spodziewaliśmy się tychże elementów, bowiem część z nich stanowi nieodłączną część dziewiątej generacji, ale i tak dobrze, że jakiekolwiek wątpliwości zostały rozwiane.

W ośmą część serii Resident Evil będziemy mogli zagrać w 4K, a graficzne doznana spotęguje użycie Ray Tracingu. Ponadto szybkość dysku SSD umożliwi nam zabawę bez męczących ekranów ładowania. Różnicę odczujemy także, używając najnowszego kontrolera od Sony, czyli DualSense’a. Gra jest tworzona z myślą o jak najlepszym wykorzystaniu technologii haptycznej, a także adaptacyjnych triggerów. Krótko mówiąc, każdy oddany przez nas strzał zostanie nam zasygnalizowany specjalnym rodzajem wibracji, a także oporem niektórych przycisków. Zadbano również o stronę audialną, a mianowicie o wsparcie dla dźwięku 3D.

Oprócz konsoli PlayStation 5 Resident Evil Village trafi również na pecety oraz Xboksa Series X/S. Niewykluczona jest także premiera na PlayStation 4 oraz Xboksa One. Tytuł ogramy w 2021 roku, będzie to kontynuacja historii znanej z części siódmej.

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej