Nie sądzę aby to było potrzebne. Przez całą grę jest mówione, że Geralt musi odzyskać pamięć sam, że z czasem ona wróci, a nie że każdy mu przedstawi historię jego życia.
Pasuje to również do fabuły trójki, gdzie Geralt dopiero ruszył w podróż za Yenefer i Ciri gdy pamięć wróciła i sobie o nich przypomniał.
Tzn na bank dużo dodadzą, dojdą tematy o Yen czy tam o Ciri żeby płynnie przechodzić części. Mechanika zadań też będzie musiała ulec zmianie razem z lokacjami żeby ogół sprostał obecnym wymaganiom graczy. Jedno jest pewne ! to będzie świetna gra!
Niech ten remake powstanie i pojawi sie na rynku bo fabuła i tak będzie dobra i tak .
Dla mnie to było dość logiczne, że nie wspominają o Yen i Ciri.
Z jednej strony czekali aż sam sobie przypomni z drugiej Wiedźmini nie chcieli pewnie wtrącać wątku 'rodzinnego' Geraltowi gdy były inne problemy.
Do tego zapewne też nieco się cieszyli, że nie ma wrednej baby wśród nich a jest fajniejsza i bardziej lubiana Triss. Ogółem Yen to więcej problemów Geraltowi sprawiała niż pożytku, więc po co mieli wspominać wredną kobitę.
Co do Triss, to było jej na rękę oczywiście i zwlekała ze wspominkami ciesząc się bolcem Gerwanta. Potem w W3 jest jej niby głupio ale zawsze miała fetysz na odbicie chłopa koleżance... tja, koleżance ;)
Sami Redzi może też nie przepadają za Yen i chcieli ją wykluczyć totalnie ale potem zmienili zdanie. To akurat pasuje, bo Triss zastępuje Yen a Shani jest za tą 'nową Triss' i widać CDPR lubi rude bardzo... wiecie Red, rude ;)
Gdyby Geralt się dowiedział o Yen, Ciri i relacjach jakie ich łączyły od swoich przyjaciół to rzucił by wszystko i ruszył na ich poszukiwanie. Nie wiem więc czy z fabularnego punktu widzenia zwiększenie ich "obecności" nie namieszałoby w fabule na tyle, by Geralt wciąż miał motywację do poszukiwania utraconych wiedźmińskich tajemnic.
Na barkach Ciri linia fabularna 3... Autor chyba woke-cult. Ok, jest jedną z postaci ale to chyba jednak Wiedźmin stanowi trzon fabuły. To jednak on gania po grze. To właśnie dlatego nie zamierzam dotykać kolejnej gry od CDP - ani 4, ani odświeżonej wersji 1. Kart nie będzie, zaraz dodadzą faktycznie gdzieś Ciri, nie wiadomo co jeszcze. Co to za odświeżenie gry, gdzie połowa jej walorów zniknie albo będzie przerobiona. Oby to były bajdurzenia niewyrobionego dziennikarza...
Nie powinni tego zmieniać. Cały Wiedźmin 2 polega na odkrywaniu wspomnień o Yennefer. W pierwszej części znajomi Geralta nie chcieli rozdrapywać starych ran. No bo jakby to wyglądało?
Hej Geralt, wiemy że wróciłeś z martwych i nic nie pamiętasz. Wiesz, że byłeś zakochany w czarodziejce? Ale najpewniej już nie żyje, a to ci pech. Bywaj.