Pyrkon 2021 w lipcu albo wcale; organizatorzy proszą o wsparcie
Jak padnie twój biznes napiszę to samo. O ile masz więcej niż 18 lat i mama nie daje ci kieszonkowego, jakoś w to wątpię.
Konewko, szkoda tracić czas na takich typów, oni czerpią energię jak ktoś im zwraca uwagę i cieszą się z nieszczęścia i niepowodzeń innych, olać i zostawić ich w ich bańce.
Ostatnio chyba lepiej robić coś na zrzucie, Tatromaniak w jeden dzień zebrał ponad 30k
Byłem raz, ale kompletnie się rozczarowałem. Średnia wieku 12 lat, to nie dla mnie. Jedynie warto na prelekcje się wybrać, bo czasami potrafią się trafić ciekawe.
Po prostu społeczność Pyrkonowa nie jest tak zorganizowana jak inni. Taki Woodstock mimo, że nie było, to jednak był. Kwestia tego, że im dłużej czegoś nie będzie, tym więcej ludzi się odbije.
sorki ale takie targi to mało znaczący teraz element ludzie tracą prace i dorobek życia - jakis pyr pyr pyr nie jest ważny!
A wpadłeś na to, że dla niektórych ludzi, którzy wystawiają się na Pyrkonie jest to jedyna szansa w roku, by pokazać się, wybić i zarobić? Nie? To wracaj do swojej jaskini. Branża targowa nie istnieje od prawie roku, ludzie tracą pracę, majątki, toną w długach i próbują wszystkiego, by jako tako było, więc proszę nie pitol mi tu, że to nic ważnego. Wiem to po sobie, bo sam pracuję w branży targowej i powiem ci, że nie ma nic gorszego niż czekanie... w zasadzie nie wiadomo na co. Jest ciężko, ale robimy, co możemy, żeby taki SansV13 dowiedział się o nowościach na świecie, nie ważnego z jakiego sektora gospodarki. I nie, nie mam powiązań z Pyrkonem, po prostu szkoda mi tych ludzi, bo wiem po sobie, że to co robię nie robię dla siebie. Robię to dla zwiedzających, bo taki jest cel wszystkich imprez targowych. Nie ma targów - nie ma zwiedzających - nie ma niczego. Spróbuj to sobie wyobrazić.
Piszesz o utracie pracy a Pyrkon to co jest wolontariat? Gościu tam wystawia się od cholery ludzi w celach zarobkowych, rękodzieło, sprzedaż gier, książek, ludzie z mediów społecznościowych, cały cosplay itd. Popraw to co napisałeś jeśli masz chociaż odrobinę oleju w głowie.
"Ponadto poprosili oni społeczność o wsparcie finansowe inicjatywy, gdyż ostatnie miesiące były dla nich bardzo ciężkie" jak mi powiedzą ile te miesiące ważyły, że takie ciężkie były, to może ich jakoś zrozumiem, bo takie teksty to już słyszę niemal na każdym kroku, w Pubie, Restauracji... Chyba wszystkim się wydaje, że mnie kryzys nie dotknął...
Nie zrozumiesz, bo nie chcesz rozumieć.
Jeśli Ciebie dotknął to nie piszą do Ciebie. Ogólnie pieniądze przez kryzys się nie spaliły, nie potopiły, nie wyparowały. Ktoś stracił ale ktoś zarobił. Po prostu zaburzył się obieg pieniądza i okres oczekiwania powoduje, że nie ma procesu przebranżawiania, otwierania nowych biznesów itp. Pyrkon co rok miał wpływy, a w tamtym roku nie miał. Klienci zamiast kupić poduszkę z animcami kupili większy monitor do pracy zdalnej. Sprzedawca monitorów może się dorzucić do Pyrkona. Ot taki przykład.
Znam tych niektórych gości typu Diabeł... to kolesie którzy chcą zarobić, a się nie narobić. Żadnej kasy dla takich...
Alkus zresztą jest taki, że szkoda gadać. To ten co tam od tych karcianek czy fabułek jest. A cham taki...
Niech Pyrkon zdycha, bo mi jest gorzej... Trzeba wstydu nie mieć i jakiegokolwiek sumienia, żeby takie rzeczy wypisywać. Widzę, że naród czerpie garściami najlepsze wzorce od wodza... w końcu "mój ból jest lepszy niż Twój".
Polaczyc Pyrkon z PGA i On/Off zrobic jedna w roku, ale wielka i tym samym atrakcyjną impreze.
Osobno sa za małe, zeby tracic czas i pieniadze na nie. PGA jest to ogarniecia w kwadrans, bo polowa to prezentacja sklepow i online szajsy.
Indie, retro, Sony i Microsoft tylko cos oferuja.
Pyrkon za maly, by jechac, gier tam tyle co kot naplakal.
On/off najlepsze, ale kilka x za male, chcialoby sie tego kilka x więcej, wiec dodac cala zawartość PGA i Pyrkonu zrobilyby z tej imprezy cos rangi gamesconu wschodu i sciagnely firmy takie jak EA, Ubisoft, Take Two zeby sie rozłożyły.
Pyrkon nigdy nie był, nie jest i nie ma być wydarzeniem skupionym wyłącznie na grach (nie tylko wideo, ale ogólnie). Dotyczy on całej popkultury fantastycznej, czyli także książek, filmów, seriali itp. Jeśli Cię to nie jara - Twoje prawo. Nie oczekuj jednak, że festiwal zmieni swój profil, "bo ja chcę tylko gierki".'
Poza tym, impreza w obrębie swojego profilu nie jest mała - w 2019 zajmowała większość MTP, a rekord frekwencji wynosi ponad 50 tysięcy uczestników. Więcej hal nie da rady wykorzystać, bo nie są przystosowane do warunków festiwalowych. Pomijam już, że jeden z pawilonów został niedawno wyburzony.
Tak jak pisałem pod innym komentarzem, połączenie jest nierealne także dlatego, że każde z wydarzeń organizowane jest przez zupełnie inną ekipę i ma inny charakter. Pyrkon jest robiony non profit przez Klub Fantastyki "Druga Era" i tylko wynajmuje hale na MTP. Z kolei PGA to impreza czysto komercyjna od Grupy MTP.
"Polaczyc Pyrkon z PGA i On/Off zrobic jedna w roku, ale wielka i tym samym atrakcyjną impreze.
Osobno sa za małe, zeby tracic czas i pieniadze na nie. PGA jest to ogarniecia w kwadrans, bo polowa to prezentacja sklepow i online szajsy."
"Lockdowny nic nie dają, najwięcej daje rozsądek, a że większość ludzi to tępe debile i się tłumią wszedzie"
proponuje zdecydować się na jedną opinię a nie być uzależnionym od wiatru.
proszenie się o wsparcie nie jest rozwiązaniem, branza eventowa jest totalnie olana, bez jakiegokolwiek wsparcia (kwestia kontraktów, zleceniówek, lub tez w ogole działalnosci prowadzonej sezonowo) więc proszenie ludzi o wsparcie to nie rozwiązanie problemu (przecież teraz w teorii nie można organizowac nic takiego) a jedynie pozornym wsparciem ktore koniec końców może nie mieć w ogóle sensu
Właśnie o to chodzi, zeby zrobic ogromna impreze na wszystkich halach PGA jakie gylkot sa, a nie jakieś male gówienko na ledwo 4 halach do podzialu z innymi targami (modelarstwo, baby cos tam) i rozlozyc tysiace ludzi an duza przestrzeń, a nie tlumic ludzi w malej przestrzeni jak dotąd.
Jak sobie przypominam te tlumy dzieci na PGA to od razu odechciewa sie takich imprez.
Powiększyc targi x4 i wpuscic np 2x wiecej ludzi i w efekcie masz o 50% luźniej.
Do tego obowiazkowe maseczki i mierzenie temperatury.
Nigdy nie byłem na Pyrkonie, ale od ludzi, którzy jeździli od lat słyszałem, że odkąd impreza zrobiła się większa i bardziej "medialna", to generalnie jest gorzej. Z kameralnego zlotu nerdów zrobił się zlot youtuberów i ludzi, którzy niewiele mają wspólnego z fandomem, a przyjeżdżają, bo to modne, więc warto się pokazać. Nie wiem ile w tym prawdy, a ile narzekania, że kiedyś to było, ale moim zdaniem rozszerzanie tego jeszcze bardziej na społeczność graczy, dobrze dla fanów tej imprezy nie rokuje.
Niech wystawią wirtualną puszkę na Allegro. Na WOŚP osiągały bardzo duże kwoty.
Pyrkon ogólnie wcale się tak bardzo nie zmienił, jak piszą niektórzy. Był moment w którym impreza stała się dziwnym miejscem do lansu youtuberów, ale bodajże po dwóch latach zaniechano tego typu praktyk i impreza wróciła do swoje starego, doskonale sprawdzającego się kształtu. Dodatkowo nie jest to impreza growa, więc jakiekolwiek łączenie tego z PGA, czy robienie z Pyrki jakichś nowych targów gier to kompletnie nie jest właściwa droga.
Pragnę też wyprowadzić jego z kolegów wyżej w sprawie łączenia imprez - Otóż nie jest to możliwe i na drodze staje już lokalizacja imprezy. Sam Pyrkon zajmuje kilka ogromnych pawilonów na terenie MTP, dołożenie do tego dodatkowych, wielkich imprez typu PGA to nic więcej jak proszenie się o kłopoty.
Czy uda się ją zorganizować w nowym terminie? Mam nadzieję, choć mam równie wielkie obawy. To naprawdę ogromne przedsięwzięcie i jeżeli całość miałaby się odbyć, to będzie ona bardzo ograniczona pod względem ilości odwiedzających (Pyrkon to +/- 40 tysięcy osób przez weekend).
Jeżeli chodzi o pieniądze to pamiętajcie, że branża targowa też musi się z czegoś utrzymywać. Każda impreza ma swoje zobowiązania do zapłaty, a w sytuacji w której targi się nie odbywają, nie ma także żadnych przychodów. Dlatego sam chętnie dołożę się do zbiórki, z racji mocnego sentymentu do Pyrkonu, mam nadzieję że cała inicjatywa przetrwa.
Nie zgadzam się z teorią o braku możliwości łączenia imprez. Byłem ostatnio na Pyrkonie i całkiem sporo hal targowych świeciło pustkami lub nie było w ogóle używanych. Wykorzystanie tej nieużywanej przestrzeni na strefę rozrywki elektornicznej jest dobrym pomysłem.
A wiesz, jak właściwie wyglądają te hale wewnątrz? Organizatorzy Pyrkonu powtarzali nieraz, że nie są przystosowane do zorganizowania tam atrakcji festiwalowych.
Połączenie nie jest możliwe także z innych powodów. Pyrkon jest imprezą non profit organizowaną przez Klub Fantastyki "Druga Era", który jedynie wynajmuje miejsce na MTP. Z kolei PGA jest imprezą czysto komercyjną, organizowaną przez Grupę MTP.
Trochę nie rozumiem tego wsparcia. Jakie niby koszty stałe ma organizator czegoś takiego. A jak ma, to chyba coś robi złe.
To ultimatum jest nie na miejscu, bo jestem pewien, ze nie byłoby problemu z organizacja Pyrkonu w przyszłości przez niejedna spółkę
Z fanpage'a Pyrkonu: "Jakie ponosimy koszty? Bardzo przyziemne, nie ma w tym ani krzty fantastyki. Płacimy ZUS i podatki, wypłacamy pensję osobom cały rok zatrudnionym przy imprezie (koordynatorom, grafikowi, prawnikowi, tłumaczowi), wynajmujemy biuro i przestrzeń, w której mogą pracować wolontariusze."
Więc nie, pod tym względem nie robią nic źle. Poza tym, jaka spółka miałaby przejąć festiwal organizowany non profit przez stowarzyszenie?
Wow czyli organizatorzy pyrkona żyją z niego. Przygotowują się cały rok na kilku dniówka imprezę na której zarabiają tyle, że im wystarcza na życie przez kolejne 12 miesięcy. Tak to rozumiem.
Cała kasa z wejściówek idzie na organizację kolejnej edycji. Niewielka część tych pieniędzy to wynagrodzenie koordynatorów (i tylko ich, ponieważ pozostali organizatorzy działają wolontariacko) zatrudnionych przez stowarzyszenie. Dostają je przez cały rok, owszem, ponieważ ogarnianie takiego eventu jest pod względem wymiaru godzin normalną pracą.