Z tymi akcesoriami granie na PS5 i Xboksie stanie się o wiele lepsze
> Największą zagadką związaną z konsolą Xbox Series X/S jest pad. Z jakichś niewyjaśnionych przyczyn Microsoft z uporem maniaka stara się przekonać swoich fanów, że kontroler zasilany dwoma „paluszkami” to lepsze rozwiązanie niż zastosowanie akumulatora.
Bo jest lepsze, choć zależy co się dla kogo liczy. Owszem baterie czy akumulatorki Ni-MH mają mniejszą gęstość energetyczną niż akumulatory Li-On, co za tym idzie pad jest cięższy i trzyma krócej, a dodatkowo nie można go ładować w trakcie ładowania. Ale mając dwa zestawy paluszkowych akumulatorków w razie rozładowania się pada mogę w kilka chwil je wymienić i grać dalej. W zamian nie muszę się martwić że po kilku latach baterie w padach przestaną trzymać i będę musiał szukać nowych ogniw albo zmieników. A jak ktoś nie chce się bawić w paluszki to właśnie są zestawy Play & Charge, więc MS daje graczom wybór tak że jedni i drudzy mogą być zadowoleni.
Raczej Sony z uporem maniaka daje pady z wbudowanym słabym akumulatorem.
Kilka godzin sesji z jakaś gra silnie wykorzystującą wibracje/triggery adaptacyjne i gramy na kablu albo przerwa.
Mogli zrobić jak micro, wpinany akumulator do ładowania, albo wymienne baterie/akumulatorki.
Nie dziwne, bo właśnie o tym pisałem. Ktoś woli akumulatorek to może sobie kupić i używać. A jednocześnie można dalej używać starych i dobrze znanych paluszków - czy to akumulatorków czy zwykłych baterii alkalicznych.
Być może lepszym rozwiązaniem byłoby gdyby domyślnie zamiast paluszków był w zestawie z padem właśnie taki wymienialny akumulatorek z opcją awaryjnego używania zwykłych paluszków. Albo przejście na wymienne cylindryczne ogniwa Li-On które mają większą gęstość energetyczną, a wciąż są jakimś standardem i są łatwe do wymiany.
Nie sądzę. Paluszki są uniwersalne, czyli ogromna wygoda. Do tego, jak ktoś woli, to ma akumulatorek i ładowarkę. Jedyny argument na zmianę to znacznie większa pojemność baterii, tak by nie trzeba ładować zbyt często.
Bo jest lepsze, choć zależy co się dla kogo liczy.
Nie lepsze tylko idiotyczne. MS trzyma ten syf tylko przez cenę. To nie są lata 80 żebym musiał chodzić po paluszki do sklepu jak do jakiejś plastikowej zabawki. Jak się kończy to ruszasz ręką pół metra po randomowy kabel, które dostajesz gratis przy wszystkim, podłączasz jak masę urządzeń do ładowarki usb, albo grasz na kablu i już, nic nie potrzebujesz wymieniać ani dokupować specjalnie do jednego, jedynego przedmiotu w domu. Dlatego i jak tylko sprawdziłem pada od xboxa (one to był najgorszy nieazjatycki pad w historii, ale series jest znowu bardzo spoko) natychmiast kupiłem ten co jest w artykule.
co za tym idzie pad jest cięższy i trzyma krócej, a dodatkowo nie można go ładować w trakcie ładowania.
Jest bardzo lekki i normalnie się ładuje. Trzyma bardzo długo. To w końcu pad za chyba 600 zł to coś już tam powinien oferować.
W zamian nie muszę się martwić że po kilku latach baterie w padach przestaną trzymać i będę musiał szukać nowych ogniw albo zmieników.
Za kilka lat to prędzej ze startości nie będę już chciał tego tykać niż, że akumulator się zepsuje.
A jak ktoś nie chce się bawić w paluszki to właśnie są zestawy Play & Charge
Ale musisz dokupować oddzielnie jakiegoś syfu do pada tylko masz normalne, funkcjonalne urządzenie na miarę XXI wieku a nie lat 80.
Ja tam wole paluszki. Do playa specjalnie kupiłem drugiego pada tylko po to by nie musieć grać na kablu po kilku godzinach. Nie po to są pady bezprzewodowe by grać ma kablu jak w latach 80tych. Poza tym akumulatorek w trakcie użytkowania traci pojemność i zamiast wymiany baterii wymieniamy pada. To raczej nie MS z oszczędności tylko Sony z chęci zysku
Brakuje w materiale słuchawek microsoft heedset stereo i blutetootch. Posiadam te na jack i polecam je każdemu wielbicielowi xsx. Polecam również zakupić na ms store aplikacje dts i dolby digital . Wtedy dziwięk wbija w fotele......
Niestety sony przegina z cenami.. VR2 fajna sprawa ale ta cena i brak wstecznej kompatybilnosci z Vr1 to nieporozumienie... a przy tej cenie jeszcze wieksza pomyłka jest brak wsparcia dla PC... to by im poprawiło słaby odbiór tych Vr2 gdyby sie otworzyli chociaz na PC... mimo kłod pod nogi VR1 na PC robią niezłą robote chocby z wsparciem zaledwie gyro... bez kamery i move... bo ogarniecie tego mimo że jest możliwe to juz zbyt pod górke...
Nie no ten portal spada już totalnie na psy.
Jawnie wprowadzacie ludzi w błąd. Dlaczego w artykule nie jest wspomniane, że kontroler Xbox Elite Core nie ma w zestawie łopatek? Trzeba je osobno dokupić.
A z tą wysoką jakością to moglibyście dać sobie spokój bo te pady, a szczególnie analogi, sypią się jak domki w Czeczeni.
Microsoft Xbox Elite Series 2 Core świetny pad ale wersja core nie dość że droższa to nie posiada w zestawie manetek ani pokrowca czy dodatkowych analogów itp , osobno to 250/270 zł
Ale pad wygodny i ma wbudowany akumulator
Pad trzyma grube godziny grania
Te słuchawki 3D od Sony są absolutnie zwyczajne xd