PS5 vs PS5 Pro. 4K w 60 FPS w końcu stanie się prawdą
W trakcie specjalnego wydarzenia, Sony zaprezentowało najnowsze PlayStation 5 Pro. Jak konsola wypada na tle poprzedniego modelu?

Dzisiaj Sony przygotowało specjalną konferencję poświęconą konsoli PS5. W jej trakcie firma zaprezentowała nową wersję z dopiskiem Pro. Jak sama nazwa wskazuje omawiany model ma zaoferować wyższą wydajność od standardowego PS5. Czym więc różnią się wspomniane konsole?
Wygląd i budowa
Zacznijmy od wyglądu PS5 Pro. Zgodnie z przeciekami konsola otrzymała trzy czarne paski z boku obudowy. Wciąż jednak nie wiadomo jakie jest ich przeznaczenie. W trakcie konferencji nie pojawiła się wersja z napędem optycznym. Jednak chwilę po premierze producent zamieścił zdjęcia przedstawiające jego montaż, więc użytkownicy będą mogli wybrać czy wolą posiadać napęd czy nie.

Co dość zaskakujące, wymiary PS5 Pro nie zmieniły się zbytnio względem poprzedników. Konsola ma posiadać taką samą wysokość i szerokość jak standardowe PlayStation 5. Firma zapowiedziała także, że PS5 Pro będzie kompatybilne ze wszystkimi akcesoriami dostępnymi dla podstawowego modelu. Może to zachęcić do zakupu osoby, które chciałyby wymienić jedynie posiadaną konsolę na mocniejszą wersję.

Specyfikacja
Najważniejsze zmiany dotyczą jednak specyfikacji. Sony zdecydowało się wykorzystać większy procesor i mocniejszy układ graficzny. Nie podano jednak dokładnie jakie to będą chipy, choć w przypadku GPU znany leaker stwierdził, że może być to model odpowiadający RX-owi 7700 XT. Wiemy natomiast na pewno, że układ graficzny będzie posiadał o 67% więcej jednostek obliczeniowych. Według zapewnień japońskiego giganta, dzięki temu możemy liczyć na szybsze renderowanie o 45%, co przełoży się na płynniejszą rozgrywkę. Firma nie zapomniała także o Ray Tracingu. Konsola otrzyma jego bardziej zaawansowaną wersję. Sony ujawniło także, że PS5 Pro będzie posiadało o 28% szybsze pamięci od standardowego modelu.

Wydajność w grach
W trakcie pokazu zaprezentowano także wydajność nowej konsoli. Zgodnie z wypowiedzią japońskiego giganta, PS5 Pro ma zaoferować 60 fpsów przy zachowaniu wysokiej jakości grafiki. Dotyczy to wszystkich tytułów nawet tych AAA, między innymi Horizon Forbidden West. W przypadku standardowego modelu, gracze mogli wybierać pomiędzy Fidelity Mode skupiającym się na grafice i ograniczającym klatki na poziomie 30, a Performance mode zwiększającym płynność za cenę gorszej jakości obrazu. Materiały promocyjne wskazują także, że w niektórych tytułach gracze mogą oczekiwać nawet 120 klatek na sekundę. Poniżej możecie zobaczyć porównanie grafiki na obu konsolach.
Technologie
Sony zapewniło także wsparcie dla technologii skalowania obrazu Spectral Super Resolution Upscaling (PSSR). Niestety nie wiadomo jak może ona działać w praktyce. Zazwyczaj gracze mają dostępnych kilka różnych rodzajów skalowania obrazu, które mogą skupiać się na lepszej grafice lub płynności. Możliwe więc, że tak samo będzie w przypadku PS5 Pro. Choć nazwa technologii wskazywała, że będzie ona korzystać z AI, to jednak będzie ona głównie polegała na uczeniu maszynowym.
Więcej:AMD woli pracować z Sony niż z Microsoftem, bo Mark Cerny ma wizję i aktywnie działa przy PS6
Komentarze czytelników
Felipe Konsul

Hahahahah ta jasne ciekawe tylko na jak długo.
Pewnie przez pierwszy rok czy dwa a potem znowu będą dropy na bardziej wymagających grach jak zaczną one wychodzić. Niech sobie wsadzą te 4K. Ja już wolę grać na wyższych klatkach przy niższej rozdzielczości, której w trakcie gry się i tak wielkiej różnicy nie zauważy niż odwrotnie. Wystarczy zobaczyć porównania wielu gier i ich rozdzielczości. Albo widać ją na jakiś pierdołach, albo na rzeczach na które się uwagi nie zwraca, a nawet jeśli jest różnica to niższa rozdzielczość też źle nie wygląda jak ma być ceną za wyższe FPSy.
mixer_mr Pretorianin

Znawcy tematu...
PS. 4K@60FPS to dalej mrzonka na konsolach. Wyjdzie kilka gier, pewnie od Sony, które będą zoptymalizowane pod PS5 PRO i to tyle. Z multiplatform, może też kilka tytułów. Dalej nie będzie to standard. Tym 4K@60FPS producenci konsol mydlą oczy już od dawna, od dawna nic z tego. Nic się nie zmieni.
PS. Brak napędu w standardzie przy PS5 PRO to żenada, ale Sony już przyzwyczaiło do wyciskania cytryny, więc na luzie.