Po wielkim zwycięstwie nad Apple firma Epic Games będzie pobierać jeszcze mniejszy „haracz” od deweloperów niż do tej pory
Brzmi jak zaproszenie dla taśmowo produkowanych gier będącymi kopiami tych poprzednich, nastawionych na mały, szybki zysk.
Widzę, że zaszły jakieś zmiany, wcześniej sądy dopuszczały przecież pobieranie prowizji od zewnętrznych transakcji...
"Dodatkowo, gracze będą wynagradzani za zakupy – w sklepach Epic otrzymają 5% zwrotu w ramach programu Epic Rewards."
Jaka to nowość? Już wcześniej dawali 5% zwrotu za zakupy, czy może to była mniejsza kwota że teraz o tym piszecie?
Ponadto prowizja ustalona przez Epic (12%, a na początku nawet 0%) to piękna sprawa ale dla gracza PC niewiele to zmienia ponieważ Steam nadal w umowie ma punkt o gwarancji najniższej ceny. Czyli jeśli developer wrzuci grę na Steam i na EGS to tak czy inaczej cena na tym drugim nie może być niższa na premierę. Co prawda pozew zbiorowy już poszedł ale co z tego wyniknie jeszcze nie wiadomo.
Nawet w PS Store są crapy tworzone na kolanie byleby tylko wydać, a ludzie kupują bo platyna jest do wbicia w minutę, wszędzie to samo szambo tylko Nintendo jakieś takie normalne się wydaje.
Kolejny powiela fejki - gwarancja dotyczy - jeśli w ogóle obowiązuje - tylko kluczy Steam. Od kiedy Epic sprzedaje klucze Steam?
To mi wygląda na do rozpaczliwe próby przyciągnięcia jeszcze jakichś deweloperów, ale według mnie oni zupełnie nie mają już planu działania. Ich podstawowy model biznesowy, czyli agresywne przekupywanie wydawców w celu zapewnienia sobie exów nie wypaliło - sam Sweeney przyznał, że był to błąd bo zyskali mało a stracili bardzo dużo. W środowisko EGS jest wyśmiewany i mocno nielubiany, zapisał się w globalnej świadomości jako launcher do odbierania darmówek. Nie wiem jak oni chcą cokolwiek ugrać dalej opierając to wszystko na Fortnite i Unreal Engine. Fortnite wiecznie zyskowny nie będzie a po UE5 wszyscy jadą jak po łysej kobyle, bo silnik jest tragiczny. Wystarczy podkopanie UE albo wskoczy coś popularniejszego niż Fortnite i Epic klęka, chyba że chińscy udziałowcy ich podratują.