Plany twórców STALKER 2 są tak ambitne, że opóźnienia wydają się nieuniknione. Ostatecznie jednak gracze będą bardzo...
Czy ktoś w to jeszcze wierzy?
Mam nadzieję że cena na PS5 będzie na odpowiednim poziomie.
A ja tam się cieszę, że GSC aktywnie wspierają swój tytuł, coś dodają, modyfikują, poprawiają, gra ciągle żyje dzięki temu, zmienia się, poprawia. Nie osiedli na laurach. Tak, gra nadal ma masę baboli, ale jest kurde dobra i to miłe, że twórcy nie porzucają gry na zasadzie "sprzedało się? Dobra, to zamykamy ten rozdział i jedziemy z karawaną dalej", a ciągle nad nią siedzą chcąc ją ulepszyć, usprawnić, mając przy okazji na uwadze potrzeby fanów i entuzjastów swojego tytułu. Tak samo jak Techland nadal wspiera swoje Dying Lighty, czy koncertowy już przykład CDPR i CP2077. Gdyby tak tylko taki trend był szerzej popularny, byłoby cudownie.
Zgodzę się z tobą, ale tylko jeśli taka gra na premierę będzie grywalna i bez większych błędów jak np. BG3 lub Ekspedycja 33, itp. wtedy mogą sobie te gry wspierać, naprawiać, modyfikować nawet i 100 lat.
Im się należy jakiś zbiorowy pozew, a ty to jeszcze nazywasz koncertowym przykładem? Szanujmy się i swoje pieniądze. To nie jest wspieranie gry, tylko kolejny etap produkcji, bo do finału jeszcze daleka droga.
Buhahaha, za 10 lat może im się uda. Ale gra dostała 8/10 przypominam.
no i git, niech poprawiają, może za rok jak gra będzie dopieszczona to kupię i wreszcie zagram :).
Mimo, że była/jest to gra, na którą od dawna czekałem wciąż uważam, że lepiej mi poczekać na jej zakup jeszcze minimum ze dwa lata.
Gra niby prawie gotowa w połowie 2021 roku, ma wyjść na początku 2022.
Prawie gotowy produkt przez wojnę ma dwuletnią obsuwę.
Rok po premierze "gra" wychodzi ze wczesnej alphy xD
Nie sądzę żeby to była inicjatywa GSC - prędzej to Microsoft ich ciśnie, bo gra jest cały czas w Game Pass i MS wolałby żeby ludzie do niej wracali sprawdzając nowości. Zresztą sam szef GSC przyznał kiedyś że MS pomagało im znacznie bardziej niż by należało - co w domyśle oznacza że gonili tych leni do roboty. A teraz chcą mieć z tego zysk.
Wieszałem na tej grze psy i wieszać dalej będę, ale teraz przynajmniej jest cień nadziei że za kilkanaście miesięcy dostaniemy produkt taki jakim powinien być na starcie. Na liście projektowanych zmian widzę rzeczy na które mocno narzekałem po premierze i których wprowadzenie na pewno zmieni grę na lepsze.
Ale i tak jest kilka niepewnych lub niepokojących.
- przechodzą na UE 5.5.4. Z jednej strony świetnie, znikną migające drzewa bo obejmie je Nanite. Z drugiej - dlaczego nie przejdą od razu na 5.6 który jest dostępny od dwóch miesięcy i zawiera narzędzia wspomagające optymalizację otwartych światów? To jest coś, z czym GSC ma ogromny problem, Stalker 2 ma ogromne wymagania sprzętowe, a grafika nie jest aż tak dobra żeby to usprawiedliwić.
- noktowizory - dlaczego zajmuje im to tak długo?! Latarka świecąca na odległość splunięcia to jedna z największych przywar tej gry.
- lornetki i A-Life. Skoro mówili że A-Life będzie możliwe w promieniu max 150 metrów od gracza, to lornetki będą średnio przydatne. Co mi z tego że będę mógł przepatrzeć teren w promieniu kilometra, skoro potworki i zdarzenia i tak będą się spawnować na tych 150 metrach? Chyba że po przejściu na nową wersję silnika udało się zwiększyć ten zakres...
- wciąż ulepszają modkit - to też jest spora niedogodność, Stalkery przecież zawsze modami stały. GSC odcięło się od ogromnej rosyjskiej społeczności, a ta która została nadal ma ograniczone możliwości. Na chwilę obecną jest tylko jeden mod który dodaje jakąś nową broń - cała reszta to zwykłe reskiny istniejących.
Na temat DLC nic nawet nie mówię - dobrze wiem że nie mają na to ani czasu ani zasobów, najpierw niech doprowadzą grę do normalnego stanu...
no a ja się zastanawiałem, czy to ja mam gdzieś złe ustawienia, czy to ta gra serio skaluje odległość w zależności od GPU?
jak wlazłem na tą wieże niedaleko pierwszego posterunku i nabyłem pierwszą snajperkę, miałem tak piękny widok ze aż musiałem sprawdzić czy lornetka w snajperce zdenerwuje teksturki, co najwyżej podziwiałem ustawienia low z bliska a hitboxy niemilców dosłownie nie istniał albo pociski po prostu znikały wyraz z końcem pola widzenia
co do latarki, to raczej normalka, dalej gramy w starym rejonie starym uzbrojeniem, i w tym latarka nie daje wielkiej mocy (kto miał latarkę na baterie bateria 3r12 to wie jakie to ma zasięgi) a i tak one są po to by chodzić z nimi w budynkach i tunelach a nie na zewnątrz
a i jak prędko wypuszczą DLC nim nawet gra będzie bliska dobremu stanowi, to coś czuje ze również zostanie prędko porzucona
Ja jestem ciekaw co z tym multiplayerem? Coś o nim cicho, a zaraz będzie rok od premiery, a nic nie zapowiadają. Podejrzewam, że skończy jak multi w Cyberpunku czyli mieli zrobić później, ale, że stan gry wymagał poprawy i na to poszły wszystkie siły więc koniec końców sobie odpuszczą. Szkoda bo liczyłem, że zrobią coś a la the Division czy Tarkov, a nie tylko TDM jak poprzednio ale teraz raczej nawet tego nie będzie.
Cóż, mimo wszystko liczę, że im się uda. Ale zachwyty w okolicach premiery to naprawdę był cyrk :)
Ja tam grałem na premierę. I fakt zabugowana jak cholera musiałem sobie kilka mini modów ściągnąć na optymalizację żeby chodziła ok parę questów nie działało i ogólnie syfiato momentami bywało nie powiem. Co nie zmienia faktu że przeszedłem ja po całości wzdłuż i wszerz i bawiłem się doskonale. Gampley i sama zona była wystarczającym powodem żeby w to grać
Feeling broni bajka. Grałem na pc w wersie Zara po premierze i to nie jakoś Extra wypasionym ale po tweakach na i5 14000f i GF 3600 to grało się spoko w 1080. Tyle jeszcze powiem że te gry co teraz wychodzą to jest syf dopiero jak dla mnie. W 2025 to mi podszedł z takich open worldow tylko kingdom come 2 i ten nasz tainted grali. Avowed noo też dał radę. Ze strzelanek to syf syfiasty że głowa boli. Jakieś boomer shootery same albo typowo multiplayer. Dobrze że wyszła w 2024 do ogrania była i jeszcze będzie. A wy smarki se pograjcie w call of retard albo assassin's Creed Black shadow.
Niee, Cyberpunk był w lepszym stanie niż Stalker 2. Przynajmniej miałeś zadania poboczne i jakkolwiek angażującą fabułę, bo GSC i o tym trochę zapomniało.
NMS to gra sieciowa, do dziś wspierana zreszta, CP77 juz dawno nie widział hotfixów, jednie dają patchy z nowymi wyglądami, po ostatnim DLC prędkość ich roboty spadła, domyślam się ze skupiają większe siły robocze na W4
NMS to gra sieciowa
Może to gra sieciowa, ale nie zmienia to faktu, że jest dostępna również na GOG jako wersja offline i można grać dla single.
CP77 juz dawno nie widział hotfixów
Może już dawno nie jest wspierany, ale od czasu premiery dostał łatki w dużej ilości aż do wersji 2.3. Gdyby byłby EA Games, to kończy się gdzieś na 1.1 i tyle w temacie.
Ukrainians are Ukrainians
Farmazony, daleko tej grze do wyjścia z early acces, jeszcze sporo lat pracy przed studiem ale fajnie że są tak zaangażowani żeby dowieść gotowy produkt na premierę gry, nawet jeśli miało by to być w 2030r. Oh wait...
To nie ma nic wspólnego z narodowością, Metro też robią Ukraińcy. Po prostu GSC to beznadziejnie zdezorganizowana firma mimo upływu lat.
Via Tenor
Tak to już jest dzisiaj z grami AAA, wolę poczekać aż dojrzeje przez kolejne 5 lat a nawet więcej od premiery niczym dobre wino.
W tym roku C2077 ma 5-lecie ;)
W sumie tak zawsze było. Tylko gry z liniowym doświadczeniem można naprawić w rok. Można też wydać grę gotową w 100 %. Ale przyznam że z gier wydanych w pełni idealnie gotowych zawsze było dość mało. I to raczej te które nie wymagały tak rozbudowanego gameplaya czy stabilnego i rozciągliwego silnika.
Jak zobaczę to uwierzę, bo ich bajki na razie mi się znudziły. Natomiast co do przenoszenia na nowszą wersję silnika z przebojami premierowymi żeby nie okazało się że gierka znów się rozsypie i wróci do stanu premierowego.
Ciekawe kiedy dodadzą tryb multi, było powiedziane przed premierą że ten tryb zostanie dodany niedługo po premierze a jak narazie dalej czekam ze znajomymi by zagrać wspólnie nawet na koopie