Dalej czyścicie zęby zwykłą szczoteczką? Zachęcam do zmiany. Elektryczna alternatywa jest nie tylko bardziej komfortowa, ale co ważniejsze – dokładniej usuwa zanieczyszczenia. Najskuteczniejsze są modele soniczne.
Ocean X Pro Elite jak każda szczoteczka soniczna oczyszcza zęby za pomocą fal dźwiękowych wprawiających w ruch cząsteczki śliny i pasty, co pozwala usuwać bakterie oraz osad. Fale poruszają również włóknami końcówki. Podczas pracy prezentowane urządzenie wykonuje aż do 84 000 ruchów wymiatających na minutę. Szczoteczka dźwiękowa jest odpowiednia dla osób z wrażliwymi dziąsłami i delikatnym szkliwem.
Topowy model marki Oclean został napakowany nowoczesną technologią. Wbudowany w obudowę dotykowy wyświetlacz dostarcza informacje o strefach (jest ich 8), które zostały dobrze wyszczotkowane (podświetlone na biało) i tych, którym należy poświecić jeszcze nieco czasu (niebieskie podświetlenie). Szczoteczka ustala położenie w jamie ustnej przy wykorzystaniu 6-osiowego żyroskopu i co 30 sekund powiadamia o zmianie miejsca czyszczenia. Przez cały czas monitorowana jest także siła nacisku – gdy jest ona zbyt duża, zostanie to zasygnalizowane. Warto ją wtedy zmniejszyć, aby ochronić dziąsła i szkliwo. Jeszcze więcej danych na temat jakości mycia i innych aspektów uzyska się po połączeniu X Pro Elite ze smartfonem, na którym zainstalowano dedykowaną aplikację. Z jej poziomu można też m.in. skonfigurować intensywność szczotkowania (aż 32 poziomy do wyboru) i jego czas oraz sprawdzić stan końcówki.
Oprócz podstawowej funkcji Oclean X Pro Elite oferuje również trzy inne programy: delikatny, wybielanie oraz masaż. Urządzenie jest oczywiście w pełni wodoszczelne, co zostało potwierdzone przyznaniem mu certyfikatu IPX7. Z ciekawostek warto wspomnieć o automatycznym wybudzaniu – szczoteczka jest gotowa do pracy po jej podniesieniu – oraz o magnetycznym uchwycie ściennym.

Oclean podaje, że w pełni naładowany akumulator wystarczy na ponad miesiąc użytkowania z zastrzeżeniem, że zęby będzie się myć dwa razy dziennie, za każdym razem po dwie minuty. Tak długi czas działania pozwala myśleć o niezabieraniu za sobą ładowarki w podróż. Energię uzupełnia się indukcyjnie (bezprzewodowo). Trwa to 3,5 godziny. W zestawie znajduje się ładowarka zgodna ze standardem Qi Quick Charge. Po zdjęciu silikonowej osłony można jej użyć do podładowania innego sprzętu np. kompatybilnego smartfona.
Wszystkie ceny podane według stanu na dzień publikacji tekstu.
Na Amazon.pl szczoteczka (niedostępna na tym serwisie w chwili tworzenia tego materiału) uzyskała bardzo pozytywne oceny użytkowników. Słabe noty nie przekraczają poziomu 10%, ale są dość istotne. Wiele z nich zostało bowiem wystawionych z powodu tego, że do nabywcy trafił wadliwy egzemplarz. Nie było jednak problemu z jego wymianą czy skorzystaniem z gwarancji.
Jakość wykonania, jak i możliwości oferowane przez ten sprzęt są jak najbardziej adekwatne do ceny. Cicha praca, dotykowy ekran oraz około 3/4 tygodni na jednym ładowaniu. Ładnie i estetycznie wygląda. Magnetyczny uchwyt ułatwia codzienne użytkowanie. Dobrym rozwiązaniem jest możliwość edytowania czasu i mocy pracy szczoteczki poprzez wbudowany ekran (bez potrzeby użycia aplikacji).
– Bartosz
Jedyne czego żałuje to, że nie kupiłem szczoteczki sonicznej wcześniej. Pomiędzy nią a tradycyjną jest kolosalna różnica. Przy sonicznej zęby są naprawdę czyste. Ładowanie indukcyjne znacznie ułatwia użytkowanie. Tak samo jak aplikacja, która pilnuje, by na czas wymienić końcówkę i podpowiada, gdzie należy poprawić szczotkowanie. POLECAM.
– Marcin
Przesiadłem się z Oclean One na Oclean X Pro Elite. Jest to świetna szczoteczka. Ekstra myje się nią zęby. Jest wyjątkowo lekka. Można ją ładować zwykłą ładowarką bezprzewodową.
– C...6
Wspaniale oczyszcza zęby, daje uczucie świeżości i gładkości. Posiada wiele funkcji pomagających zachować odpowiednią higienę jamy ustnej.
– Higienistka_w_miescie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Autor: Mateusz Ługowik
Swoje pierwsze teksty napisał dla portalu z ciekawostkami ze świata. Niedługo potem zaczął tworzyć artykuły, których głównym tematem była kawa. Dopiero trzecia strona dotyczyła gier, sprzętu i nowych technologii. Stamtąd trafił do Gry-Online.pl. Obecnie zajmuje się pisaniem tekstów o tematyce sprzętowej oraz aktualizowaniem tekstów growych i techowych. Od czasu do czasu opracowuje też wiadomości do newsroomu. W wolnym czasie gra, pomaga rozwiązywać problemy z PC, ogląda seriale i stare polskie komedie, czyta komiksy (team DC!) i jeździ na koncerty. Jest hopheadem.