Xiaomi zaprezentowało nowy model przenośnego głośnika Sound Pocket. Bezpośredni rywal dla JBL Go 4 charakteryzuje się niewielkimi rozmiarami i przyzwoitą baterią, wystarczającą na 10 godzin grania.
Pogoda sprzyja spacerom i aktywności fizycznej na świeżym powietrzu, więc coraz więcej osób wychodzi z domu, by korzystać ze słonecznych dni. Aktywność można sobie umilić słuchaniem muzyki, ulubionego podcastu lub audiobooka, a do tego przyda się odpowiedni głośnik, który nie zajmie wiele miejsca i będzie długo działał na jednym ładowaniu. Ciekawą propozycję w tej materii ma firma Xiaomi.
Chiński producent pokazał właśnie nowy głośnik przenośny Sound Pocket, będący bezpośrednim rywalem dla JBL Go 4. Produkt jest bardzo kompaktowy i lekki, gdyż jego wymiary wynoszą 91 x 75 x 43 mm, zaś masa to jedynie 200 gramów. Z łatwością zmieści się więc w plecaku lub torebce, zaś wykonany z gumy pasek, pozwala przyczepić go np. do kluczy i nosić jak brelok.
Oczywiście producent zadbał też o odporność sprzętu na zmienne warunki pogodowe, więc obudowa jest chroniona przed wodą i pyłem (certyfikat wodoszczelności IP67). Można więc bezpiecznie korzystać z głośnika na plaży lub basenie, nie martwiąc się, że przypadkowe zamoczenie doprowadzi do jego uszkodzenia.

Dzięki baterii o pojemności 1000 mAh, Sound Pocket może działać do 10 godzin przy głośności ustawionej na 40%. Jej ponowne naładowanie, według producenta, zajmuje około trzy godziny. Natomiast technologia Bluetooth 5.4, gwarantuje szybkie i stabilne połączenie ze źródłem dźwięku.
Głośnik ma moc 5 W, zaś możliwość sparowania ze sobą dwóch egzemplarzy, pozwala uzyskać dźwięk stereofoniczny. Dodatkowym plusem jest również wbudowany mikrofon, dzięki czemu da się go wykorzystać, jak zestaw głośnomówiący do telefonu, zapewniający czysty i wyraźny dźwięk. Użytkownikom spodoba się także funkcja automatycznego dostosowania poziomu głośności do elementów muzyki, a także mocny bas.
Tutaj sprawdzisz ceny przenośnych głośników Xiaomi
Xiaomi na razie nie ujawniło kiedy Sound Pocket trafi na europejskie rynki oraz ile trzeba będzie za niego zapłacić. Miejmy nadzieję, że niebawem się tego dowiemy.
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
Więcej:Czasem cztery koła, czasem dziesięć; internauci policzyli błędy w reklamie AI Coca-Coli
0

Autor: Marek Pluta
Od lat związany z serwisami internetowymi zajmującymi się tematyką gier oraz nowoczesnych technologii. Przez wiele lat współpracował m.in. z portalami Onet i Wirtualna Polska, a także innymi serwisami oraz czasopismami, gdzie zajmował się m.in. pisaniem newsów i recenzowaniem popularnych gier, jak również testowaniem najnowszych akcesoriów komputerowych. Wolne chwile lubi spędzać na rowerze, zaś podczas złej pogody rozrywkę zapewnia mu dobra książka z gatunku sci-fi. Do jego ulubionych gatunków należą strzelanki oraz produkcje MMO.