Nie będzie wirtualnego papieża. Leon XIV ostrzega przed technologią i mówi o „dużym problemie”
Będzie, tylko o 50 lat za późno, jak wszystko w Kościele. ??
Zawsze zadziwiała mnie hipokryzja kościoła. Za jakiś czas - o ile nie już - sami będą korzystać z AI (może niekoniecznie jako wirtualny papież) Postępu nie da się zatrzymać. Sami korzystają z rozwiązań technologii/nauki na którą kiedyś krzywo patrzyli, a o paleniu na stosach nie wspominając.
Oczywiście z drugiej strony im bardziej wejdą w naukę, tym bardziej zatracą wiarę. To co się wydaje czarami, później okazuje się nauką i technologią. Aż przyjdzie czas, gdzie okaże się, że bóg to nic innego jak AI które steruje wszystkimi procesami i jest niepojęty dla ludzkiego umysłu, który nie spełnia zachcianek trybików które mają swoje miejsce w potężnej machinie. Fantastyka? obecnie może tak... ale wiele z fantastyki mamy obecnie w użyciu i jest dla nas czymś normalnym i oczywistym. Wszystko to tylko kwestia czasu (który swoją drogą też jest iluzją :P)
Będzie, tylko o 50 lat za późno, jak wszystko w Kościele. ??
Zawsze zadziwiała mnie hipokryzja kościoła. Za jakiś czas - o ile nie już - sami będą korzystać z AI (może niekoniecznie jako wirtualny papież)...
AI w biblii już jest. Dłużej niż chrześcijaństwo, patrz: "The Adversary"
Ponadto
Podmiot + "Postępu nie da się zatrzymać." = skuteczne samo-zadeklarowanie siebie jako głąba... dla przykładu:
"Chomiki na paralotniach! Postępu nie da się zatrzymać!!!"
- czy chomik z małą paralotnią jest bardziej zaawansowany od zwykłego chomika? jak najbardziej czyli mamy do czynienia z postępem!
- czy postępu nie da się zatrzymać? no nie da się.
ERGO: Nadciągają chomiki na paralotniach - ale jak wyjrzymy za okno to ku* co? H.! a nie latające chomiki...