Poważne spadki FPS to niestety znak rozpoznawczy tej gry. Bardzo ich szanuje za to co zrobili z nią zrobili, ale niestety dla mnie granie w nią to delikatny masochizm. Lata temu miałem ją na PS4 i wymęczył mnie wszechobecny stuttering. Rok temu kupiłem na PC, i bylem w szoku bo miałem dosłownie to samo co kiedyś na konsoli. Bez względu na ustawienia graficzne, gra co chwila zalicza jakieś dropy FPSów. Po za okropnym stutteringiem dochodzą nie wytłumaczalne spadki z 90 na których grałem, do 40-30 a czasami niżej. Pomagał jedynie restart gry, albo zmiana wyświetlania z pełnego ekranu na okno i z powrotem. Zużycie procesora czy GPU w normie. Przestudiowałem masę postów na forach, sprawdzałem masę tricków które niby miały rozwiązać problem, ale mi nic nie pomogło.
Gram na 3 letnim laptopie i w 95% czasu gry mam stałe 60 fps więc nie mam pojęcia jak to możliwe, że komuś źle to działa
Fakt, potężne spadki klatek animacji to powszechny problem w tej grze i w zasadzie każdy się z tym boryka. Rozbudowują tytuł, ale silnik ewidentnie nie daje rady obsłużyć tych zmian.
U mnie po wymianie sprzętu na lepszy gra działa znacznie lepiej. Co prawda w niektórych momentach dalej są spadki FPS ale nie to co wcześniej. Po za tym ta gra ma wbudowany dlss 3 czy jakoś tak to się tam nazywa i jak się użyje tej opcji to właśnie działa jeszcze nieco lepiej.
Skydiwing jest super, ale mam takie wrażenie, że to trochę odejmuje temu jak interesująco niesamowicie ta gra jest zrobiona. Wyjaśniam.
Jak starfield zbierał baty za to, że co 7 kroków jest loading screen to nakręciłem videło jak to przyzwałem frachtowiec z planety. Poleciałem do niego i zacumowałem na fregacie. Po czym podszedłem do jej krawędzi i... zeskoczyłem. I spadałem w kierunku planety.
I oczywiście gra nie była zaprojektowania tak by to zrobić. W próżni bardzo szybko wypalało się podtrzymywanie życia. Czego celem było uśmiercenie gracza bo "wypadł z mapy". Ale jak się miało duży zapas tlenu to można było spadać, aż do atmosfery, a potem już tylko spadało się w dół będąc już na faktycznej planecie. Jetpack ratował przed fall dmg. I gitara. Właśnie odwaliłeś Felixa. Skoczyłeś z kosmosu na ziemie. 
I to było możliwe na długo przed tą aktualizacją. 
A teraz w kosmosie masz EVA z nieskończonym jet packiem. Więc to uczucie paniki, jak niechcący się zsunąłeś z miejsca gdzie nie powinieneś być zniknęło, no i fakt, że możesz gdziekolwiek w przestrzeni przyzwać statek. Trochę mi ujmuje wyjątkowości tego doznania.
Ale przynajmniej spox, że można lepiej kontrolować lot w samej atmosferze.
Ta gra ma jakąś do mnie chyba urazę. Mam do 52 klatek, bo blokuje mi z jakiegoś powodu możliwości, nie wiem czy procesora, czy karty, żadne rozwiązanie nie działa, a potrafi spaść do poniżej 40 w losowych momentach, wszystko ogólnie jest pozbawione przez te problemy płynności i ciągle ścina co obracam kamerą. Mam ten sam problem na dwóch kartach rtx 3080 i rtx 5070 ti z tym że na rtx 3080 jest jeszcze mniej klatek, poniżej 40, nie zależnie od ustawień. Wiem tylko tyle, że karta jest wykorzystywana w okolicach połowy lub mniej, a procesor wykorzystywany za to jest dosłownie w 10% maksymalnie, a posiadam i7-12700. Więc coś jest nie tak, ale co nie mam pojęcia. Wszystkie metody jakie znalazłem wykorzystałem i totalnie nic nie pomaga. To jedyna gra, z którą mam taki problem, nigdy wcześniej, ani późnię czegoś takiego nie spotkałem. Próbowałem nawet użyć DLSS z FG, co powodowało zmniejszanie płynności o kolejną połowę i zaraz wywalanie gry, a daleko było do limitu wykorzystania pamięci.
Ja cisnę na Rx 6700 10Gb + Ryzen 5 7600 I w 1440p Ultra Natywnie z 60 FPS lock, Nvidia ma problem że sterowniki mają duży narzutu na procesor, więc potrzebował byś Ryzen 7 9800X3D.