Nathan Fillion, gwiazda serialu Rekrut, kiedyś bardzo ekscytował się możliwością samodzielnego wykonywania scen kaskaderskich. Niestety ze względu na urazy dziś unika tego typu wyzwań.
Tom Cruise to gwiazdor, który słynie nie tylko z zapadających w pamięć kreacji, ale także z tego, że sam wykonuje sceny kaskaderskie. Widzieliśmy już, jak skacze w przepaść, wspina się po przerażająco wysokich budynkach czy chwyta startujących samolotów. Mimo 62 lat na karku artysta nie zamierza zwalniać tempa i rezygnować z podobnych wyzwań.
Nieco inne podejście do tematu ma Nathan Fillion. Co prawda jeszcze kilka lat temu gwiazdor serialu Rekrut również występował w scenach, w których mogli zastąpić go kaskaderzy, teraz jednak aktor stroni od grania w takich sekwencjach.
Choć wspomniana produkcja kryminalna obfituje w sceny akcji, to sam Nathan Fillion nie ma już ochoty na kaskaderskie wyzwania. Powód? Urazy, których doznał na planie, wykonując podobne zadania. Powypadkowy ból sprawił, że aktor przestał bawić się w Toma Cruise’a.
Nie jestem osobą, który chce scen z Tomem Cuise’em. Kiedyś byłem facetem, którego ekscytowała możliwość samodzielnego robienia scen kaskaderskich, ale doznałem urazu pleców, a później kolana. To zaczyna tracić swój urok – wyjawił w rozmowie z portalem Stuff.
Co ciekawe, dolegliwości bólowe nie są jedyną przyczyną niechęci aktora do popisów kaskaderskich. Nathan Fillion czuje się odpowiedzialny za wszystkie osoby, które są zaangażowane w produkcję serialu.
Na drugi dzień muszę pracować. Jeśli skręcę dziś kostkę, wpłynie to na pracę wielu osób. To machina, która nie może się zatrzymać.
Dlatego też wyczyny kaskaderskie Nathan Fillion zostawia profesjonalistom, którzy chcą i potrafią kręcić niebezpieczne sceny.
Więcej:37-latka zagrała w Harrym Potterze 14-latkę i sama uważa to za „absurdalne”
Serial:Rekrut(The Rookie)
premiera: 2018kryminałdramatkomedia
Nowy sezon Sezonów: 8 Odcinków: 129
2

Autor: Pamela Jakiel
Redaktorka działu filmowego Gry-Online od kwietnia 2023 roku. Absolwentka filmoznawstwa i MISH Uniwersytetu Jagiellońskiego. Miłośniczka dzieł Romana Polańskiego, Terrence’a Malicka i Alfreda Hitchcocka. Woli gnozę od grozy, dramaty od komedii, Junga od Freuda. Tęskni za elegancją kina klasycznego i wciąż wraca do Bulwaru Zachodzącego Słońca. W muzeach tropi obrazy symbolistów, a świat przemierza gravelem. Uwielbia jamniki.