Późnej będzie mitologia egipska, mitologia słowian, aż wszytkie mitologie zostaną wyrżnięta przez Kratosa.
Już tylko dziesięć dni dzieli nas od premiery God of War, czyli czwartej odsłony popularnego cyklu slasherów.
A nie siódmej?
Sony to nie Ubi, jeśli już to co 3 lata będą nowa odsłonę wypuszczać. Gow2 2007, a 3 to już 2010
Bardzo dobrze, powoli wszystko, bo to świetna seria.
Może kiedyś słowiańska ?
No i super. Kocham mitologie Nordycką!
Dawać mnie już tego Gada of łora
Szkoda, liczyłem na powrót do klasycznej formuły w kolejnych odsłonach. Ta nowa część gameplayowo nie jest już God of Warem, a raczej Ryse: Son of Rome z elementami mitologii nordyckiej. Do tego wątek uczłowieczania Kratosa... po co? To był jeden z największych badassów gier komputerowych, który emanował gniewem i rządzą zemsty, a teraz się go tego zwyczajnie pozbawia. No i jeszcze nastawienie na fabułę, która w całej serii była przyjemna, ale nigdy nie przysłaniała najważniejszej cechy tego tytułu, czyli rozgrywki. Niezbyt podoba mi się ten pomysł na stworzenie dziadzi Kratosa i jego synka.
Przy Wolfenstein the New Order uczłowieczanie Blazkowicza udało się, wystarczy zrównoważyć narrację z gameplayem, a Sony wolało by nie spartolić swojej gry na wyłączność.
Ja tam nic wspolnego z Ryse nie widzę
@Konr@d
Nie zgodzę się, fabuła The New Order była absurdalnie głupia, a uczłowieczenie Blazkowicza polegało głównie na mówieniu w przerywnikach przez niego paru zdań o tym, jaka to wojna jest zła i jak sobie poradzić z rozterkami, po czym znowu stawał się starym sobą i wyżynał setki wrogów trzymając dwa karabiny w łapach.
@Ghost2P
System walki to Ryse z dodanymi elementami gier soulsopodobnych.
Nie twierdzę, że God of War będzie złą grą, bo prawdopodobnie będzie bardzo dobrym tytułem. Tyle, że zupełnie innym od tego, do czego przyzwyczaiły nas poprzedniki i np. dla mnie jest to lekki zawód, bo znowu chciałbym ujrzeć wkurzonego Kratosa, który robi miazgę z setek wrogów swymi dwoma ostrzami na łańcuchach. Dostanę drwala z toporkiem, który opiekuje się synem.
Do czego przyzwyczail nas... boze, czy wy macie 80lat? I macie problemy ze zmianami? Czy gry sa dla was za trudne, zeby ogarnac nowosci?:)
Tak zle, tak nie dobrze, trzeba bylo w PRLu zostac, bo tyle zmian sie pojawilo, ze hoho...
Gra dzieki swoim mechanikom i zmianom, nie dosc, ze bedzie super dla fana to i jeszcze zdobedzie drugie tyle fanow.
Ostatnia wersja byla dobre 8lat temu, to juz zaprzecza pewnym „przyzwyczajeniom”, chyba, ze ktos jest zepsuty i przechodzi tytul 50razy, to sie przyzwyczai.