Najbardziej wstydliwy wyciek roku. „AI dziewczyna” ujawniła intymne sekrety 400 tysięcy użytkowników
Czemu takie rzeczy wychodzą po czasie? Przecież to jest pierwszy etap testów. Skoro każdy czat generuje link to wysyłasz tego linka znajomemu i sprawdzasz czy cię odczyta. Tego się nie puszcza na prod przed takim banalnym testem.
Nie wiem co jest bardziej przykre. Wyciek wiadomości czy jednak to, że te osoby z tego korzystały.
I bardzo, kurna, dobrze. Więcej takich wycieków, może ludzie się trochę opamiętają, że ich najnowsza zabawka ma też swoje wady.
Mnie najbardziej dziwi to: "niektórzy dodatkowo wydawali po 18 tysięcy dolarów w aplikacjach". Jak ktoś może lekką ręką tyle kasy wydać, to powinien być w stanie sobie prawdziwą babę znaleźć. W najgorszym razie prostytutkę i to luksusową na niejeden numerek mógłby za to wynająć.