Czemu takie rzeczy wychodzą po czasie? Przecież to jest pierwszy etap testów. Skoro każdy czat generuje link to wysyłasz tego linka znajomemu i sprawdzasz czy cię odczyta. Tego się nie puszcza na prod przed takim banalnym testem.
Nie wiem co jest bardziej przykre. Wyciek wiadomości czy jednak to, że te osoby z tego korzystały.
I bardzo, kurna, dobrze. Więcej takich wycieków, może ludzie się trochę opamiętają, że ich najnowsza zabawka ma też swoje wady.
Mnie najbardziej dziwi to: "niektórzy dodatkowo wydawali po 18 tysięcy dolarów w aplikacjach". Jak ktoś może lekką ręką tyle kasy wydać, to powinien być w stanie sobie prawdziwą babę znaleźć. W najgorszym razie prostytutkę i to luksusową na niejeden numerek mógłby za to wynająć.
Nie rozumiem tego. Pomijając zatrzęsienie problemów z samym pomysłem "dziewczyny AI":
O ile w realu wymagania względem faceta często nie są dostosowane do tego co panny mają do zaoferowania, to do funkcjonowania na chacie wystarczy tylko "znać literki" - także jaki problem rozwiązuje tuzastosowanie AI?
Ok, zaczną produkować masowo T-X'y to może się coś zmieni w temacie ale puki co...