O Matko Kościelak xD. Chłop co pracuje jako copywriter i social media manager a szczyci się że "pracuje w gamedevie" i "ma więcej pojęcia o branży niż 99% społeczeństwa". To troche jakby obsługiwał sociale szpitala i twierdził że pracuje w branży medycznej. Teraz maszynowo tworzy posty na temat tej gry ale wszystko podszyte jest niechęcią do Bartosiaka. Nawet jeżeli Systemic War okazało by się bublem 3/10 to Kościelak jest ostatnią osobą której zdanie brałbym w tym temacie pod uwagę.
O Matko Kościelak xD. Chłop co pracuje jako copywriter i social media manager a szczyci się że "pracuje w gamedevie" i "ma więcej pojęcia o branży niż 99% społeczeństwa". To troche jakby obsługiwał sociale szpitala i twierdził że pracuje w branży medycznej. Teraz maszynowo tworzy posty na temat tej gry ale wszystko podszyte jest niechęcią do Bartosiaka. Nawet jeżeli Systemic War okazało by się bublem 3/10 to Kościelak jest ostatnią osobą której zdanie brałbym w tym temacie pod uwagę.
Wczoraj mi się nie udało w to zagrać naprawdę, bo samouczek wymaga sprawnego przycisku środkowego myszy - który mam niesprawny - ale dziś już to obszedłem i za kilka dni spróbuję ponownie. Rzeczywiście interface na poziomie strategicznym jest onieśmielający. Chyba przesadzili, bo próg wejścia wydaje się wysoki. Dość powiedzieć, że trochę nie wiadomo co gracz ma robić. Jest etap real time gdy chyba mamy czekać na eskalację sytuacji. I możemy przesuwać jednostki, ale tak naprawdę nie wiadomo jakimi kryteriami się kierować.
A mamy kilkadziesiąt jednostek do użycia, możemy wybrać ruch kołowy po drogach lub kolejowy. Ale co to implikuje w grze, nie wiadomo.
Same filmiki - no jedzie strasznie AI, podobnie jak twarze dowódców jednostek, ale myślę, że to wtórne. Gdyby gra się broniła gameplaywo i merytorycznie, to miałbym to w nosie. Nie wiem czy się broni. Sprawdzę za kilka dni, jak już ogram sobie BF6.

Ta gra nie jest dla graczy tylko dla inwestorów. Krzysztof Szczawiński już obliczył, że to będzie drugi Cyberpunk 2077 z kilkumilionową sprzedażą. Dziwaczny marketing, słaby PR i absurdalne oczekiwania. Czyli jak zagra w demo, powyżej 2600 osób masz gwarantowane miliony egzemplarzy sprzedanych.
Warto też obejrzeć to co na Xie wyczynia Krzysztof Szczawiński, który zakupił grubo akcji spółki a potem pobiegł zaganiać innych inwestorów. W tym zapale posunął się do tego...
...że założył konto Steam i zaczął tłumaczyć graczom co to takiego i jak łatwo można je założyć.
Kino.
no ja im kibicuje, bo zaskoczyli mnie pozytywnie. Ale jak tak bezczelnie będą odpowiadać na docinki, to niech padają z kretesem. Branża już i tak ma za dużo pewnych siebie idiotów. Jeśli na starcie mają taką postawę, to wyobrażam sobie ich "słuchanie" społeczności po ewentualnym sukcesie.
Tyle samo racji mają Ci, co pompują bańkę (w większości inwestorzy i twórcy), jak Ci, którzy piszą że gra jest totalnym niewypałem. Mówiąc krótko - dwa irracjonalne stanowiska. Moim zdaniem gra na obecnym etapie jest bardzo przeciętna i posiada masę błędów. Nie mówię już o zbalansowaniu całego zaawansowanego systemu w warstwie strategicznej, co zajmie miesiące, albo lata po premierze. Play of Battle ma potencjał, ale wydaje mi się, że projekt przerósł finansowo zarząd i produkcja znalazła się w krytycznym momencie. Co do community managera, który odpisuje w mało mądry sposób w mediach społecznościowych - no cóż, takiego sobie wybrali. Błędną decyzją było wyłączenie komentarzy na Steam. Wzbudza to podejrzenia u każdego gracza.
No nie powiedziałbym, że krytycy są w jakiś sposób irracjonalni. Jeżeli spora część zawartości jest oparta na AI, mechaniki i grafika są gorsze niż w staruteńkim CoH czy Sudden Strike, gdzie trzeba było brać pod uwagę również, że każda jednostka potrzebowała amunicji i paliwa. W Systemic War póki co mamy ubogiego RTSa aspirującego do bycia jakimś Wargame i wannabe Hearts of Iron. Niestety żadnego z tych zadań ta gra nie spełnia, bo konkurencja typu Warno, Steel Division czy wspomniany HoI mimo wad robią to lepiej i ładniej bez uciekania się do zastępowania połowy zawartości przez AI. Obiektywnie patrząc na rynek gier strategicznych Systemic War to po prostu słaba gra na dzień dzisiejszy i nie wieszczę cudów, że ją dopracują, bo to śpiewka, która nigdy nie wypaliła. Już nawet 9-Bit Armies jest dużo bardziej rozbudowanym RTSem mimo tego, że stylistycznie nie wygląda. Sam fakt, że udostępnili demo w takim stanie świadczy jak bardzo zależy im na dopracowaniu i rozwoju gry. W takim stanie to są wersje alpha, pre alpha, a nie wersja demonstracyjna xD
No cóż, gra o takim poziomie komplikacji, aspirujaca do bycia konkurentem Warno czy Broken Arrow, powinna miec chociaż samoczuek który wyjasnia krok po kroku o co chodzi na dość skomplikowanej mapie strategicznej. Może warto było zacząć od czegoś mniejszego. Nie wspominam o mikroskopijnym UI, blachach tekstu, nie pastwię się nad AI itp. Jak na razie to demo to nic wielkiego, ale istotnie jeszcze co najmniej rok-dwa pracy by gra nabrała sensownego kształtu. Wypuszczenie demo na tak długo przed premierą istotnie służy chyba tylko przyciągnięciu inwestorów, bo gracze nie za bardzo mają tu jeszcze czego szukać.

Przecież ta gra już teraz jest totalną porażką. Była kiedyś reklamowana jako grand strategy i miała być konkurencją dla gier paradoxu jak HOI, którego pan Bartosiak uznał za "płytkiego" z którą to opinią po części się zgadzam.
Jak natomiast nazwać Systemic War jeżeli HOI4 jest nazywany "płytkim"? Nawet ciężko znaleźć odpowiednie słowo. W tej grze nie ma praktycznie nic na poziomie strategicznym. Jest mniej zaawansowana niż kampania w total warach a wiemy jakie tam jest "grand strategy"...
Mam wrażenie, że developerzy nie wiedzieli jak zaimplementować pomysły jako mechaniki i postanowili zrobić sobie jeszcze bardziej pod górkę i stworzyć tryb RTS, żeby zakamuflować biedotę oferującą na mapę kampanii. O trybie RTS się nie wypowiem bo raczej mało mnie on interesuje ale widząc co piszą inni gracze nie jest najlepiej.
Zabawne jest to, ze jeżeli nie będziemy eskalować konfliktu to Rosja też tego nie zrobi udało mi się zostawić grę w tle gdy robiłem coś innego. Do 2035 roku nie było żadnej inwazji ze strony Rosji i generalnie nic się nie działo, zupełnie nic. Cała ta mechanika eskalacji jest jak ubogie drzewko misji z HOI4. Daję jeszcze screena jak udało mi się podbić Moskwę. Developerzy nie wpadli na pomysł, że będzie ktoś w stanie to zrobić w demie bo nie stało się dosłownie nic, to samo z Białorusią której zająłem każde miast. Szkoda, że dróg na Syberii nie ma bo miałem przeprowadzić inwazje na Chiny.
Zawsze mnie dziwią takie riposty producentów gier. Wyobrażamy sobie że Apple albo Samsung wydaje wadliwy telefon który działa jakby chciał a nie mógł, a na falę krytyki odpowiadają - zróbcie lepsze jeśli umiecie. Albo jeśli jakaś firma produkującą samochody robi samochód który tylko jeździ do przodu na 2 i 3 biegu i skręca tylko w prawo a na krytykę odpowiedzą- zróbcie lepszy jeśli umiecie. Czemu tylko producentom gier i filmów uchodzi płazem taka riposta?
Odpowiedź godna właściciela przeciętnego Januszexu: "Nie podoba się? To załóż własną firmę. Sam muszę dokładać do tego interesu"
CoH1 nie ma lepszej grafiki ale twórcy robili co mogli gdy sprzęt w czasach jej powstania był żenująco słaby, bo wtedy jeszcze obowiązywało prawo Moora i upgrade co 2 lata dawał niesamowite efekty. Prawdopodobnie gra nie wypali przez przerost ambicji nad treścią ale nie da zaprzeczyć że jest na nią sporo hejtu przed wydaniem
Niezła beka to demo jaki i cały ten team. Szkoda tylko iż Noobsy im pomagają bo mogą dostać rykoszetem.
https://www.youtube.com/watch?v=UA6E4HNceM0
Super autorytet. Zwykły grifter hejtujacy co może. Jak można tego typa słuchać i oglądać.
Wiele często się przypisuje twórcom gier, ale w tym przypadku twórcom Systemic War można przyznać rację. Jeżeli się nie wycina z kontekstu tylko używa całej ich wypowiedzi.
Odpaliłem demo i szybko odinstalowałem. Wyjątkowy badziew. To jest lata świetlene z Paradoxem. Szkoda tylko publicznych pieniędzy na takie crapy.
Ci twórcy chyba nie są umoczeni w branży ale to może być na korzyść bo mogą mieć głowę wolną od całej tej głupawki growej (przynajmniej pod kątem mentalnym). Środowisko growe (twórcy i gracze) jest tak zepsute że głowa mała.
Warto robić sobie jakieś nadzieje? Systemic War ma w ogóle szanse podejść pod poziom takiego Wargame AirLand Battle nie wspominając o Red Dragon?
My zawsze podpowiadamy w komentarzach, problem w tym ze nie sluchacie a to najcenniejsze źródło
Kolejny przekręt Bartosiaka, tym razem skroi z pieniędzy akcjonariuszy.